Szuter party UKRAINA w ten wekend(25-27 listopad)

[wojtekm72]

Szuter Party to nazwa zastrzeżona , w pełni chroniona , opatentowana , jedna jedyna w swoim rodzaju , Kropka
Szuter Party odbywa się chyba gdzieś koło lipca Już nie mogę doczekać się następnej edycji , tej w 2012 roku , bo później może być koniec świata

[Mirmil]

Tak, oczywiscie, impreza i jej nazwa jedyna w swoim rodzaju, nie zamierzam robic imprezy konkurencyjnej,czy tez powielac orginalu, po prostu jazda podobnym sladem,zwlaszcza sobota, az do Turki, bo ja w sobote chce przez Uzok wjechac na polonine Pikuja i dojechac az do szczytu.Ale moze dnia nie starczyc-zwlaszcza,zeby zjechac i dojechac na jakis sensowny nocleg.

Napisał wojtekm72

Szuter Party to nazwa zastrzeżona , w pełni chroniona , opatentowana , jedna jedyna w swoim rodzaju , Kropka
Szuter Party odbywa się chyba gdzieś koło lipca Już nie mogę doczekać się następnej edycji , tej w 2012 roku , bo później może być koniec świata

[smigacz]

Jak chcesz wjechać na Pikuj motorem tam trudno wyleźć piechtą zwłaszcza pod triangilant .Jedyne możliwości wjazdy to lasami z Husnego lub z Libuchory. Ale z Husnego to jazda przez całą połoninę, a po drodze przełęcz Ruski Put. Chętnie dowiem się jak wam się udało .

[Mirmil]

Plan taki,ze na polonine wjezdzeamy od Uzoka,droga zrywkowa.
Potem kawalek jedziemy na polnocny zachod, ,polonna lukiem odbija na wschod,trzymamy sie drogi,ktora nie idzie dokladnie grzbietem,a kilkanascie metrow na polnoc od grzbietu. Droga jest szeroka,jezdza nai terenowki,ja ja przejechalem w czesci,a calosc przeszlem na piechote.
sam podjazd pod pikuja,ostatnei metry to juz wyzwanie, ale mysle,ze do kamienia"oltarz" da sie wjechac. poznej-sie obaczy

Napisał smigacz

Jak chcesz wjechać na Pikuj motorem tam trudno wyleźć piechtą zwłaszcza pod triangilant .Jedyne możliwości wjazdy to lasami z Husnego lub z Libuchory. Ale z Husnego to jazda przez całą połoninę, a po drodze przełęcz Ruski Put. Chętnie dowiem się jak wam się udało .

[BLOB]

Napisał Mirmil

Plan taki,ze na polonine wjezdzeamy od Uzoka,droga zrywkowa.
Potem kawalek jedziemy na polnocny zachod, ,polonna lukiem odbija na wschod,trzymamy sie drogi,ktora nie idzie dokladnie grzbietem,a kilkanascie metrow na polnoc od grzbietu. Droga jest szeroka,jezdza nai terenowki,ja ja przejechalem w czesci,a calosc przeszlem na piechote.
sam podjazd pod pikuja,ostatnei metry to juz wyzwanie, ale mysle,ze do kamienia"oltarz" da sie wjechac. poznej-sie obaczy

Witaj Mirmil "reskju timie"
Żeczywiście sam podjazd ten z fotki o tam nie będzie problemu na drezetach gdyby nie było mgły i paliwa w baku litr czy dwa a i noc nas nie goniła pewnie dalibyśmy radę i tam dojechać na szczyt.
Zatrzymaliśmy się tam gdzie trampiszony. Zjazd mieliśmy wtedy taki że do końca życia nie zapomnę.
Bez paliwa, wieczorem, we mgle bez drogi. Praktycznie sprowadzaliśmy motocyke z Guciem i Wojtkiem po scieżce dla jagodzianek.Nie to że sem twardy czy miętki ale dał mi w dupe widok raczej jego brak przez mgłę dna wąwozu.

Bawcie się pysznie jak nie to dzwoń LR-a odpalam i jeszcze na MT-kach kawałek podszpyrtam tym razem ja pomogę.

Wojtek o czym prawisz 2012

[wojtekm72]

Prawię o Szuter Party IV , lubię błotko , piaseczek także , wyzwania . Lubię też dobre towarzystwo , a pojadę afryką co by za łatwo nie było