|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Krk-NH
Posty: 381
Motocykl: XT 600E stage 2
![]() Online: 2 tygodni 1 dzień 10 godz 32 min 11 s
|
![]()
Wiemy już, że będzie dalej lalo i tam gdzie planowaliśmy nie pojedziemy, bo nie wjedziemy. Że resztki planów szlag trafił, że dupa, dupa, dupa.... Rozgoryczeni i zrezygnowanie, planujemy odbić na Polskę, i z takim planem ruszamy w deszczu, ale na skrzyżowaniu, tak mi się jakoś skręca nie na Polskę, a na Czarnohorę….
Wpadamy w masyw, drogą do końca i szutrami w lewo. Ta droga prowadzi na Howerle (google) i za opłatą można tam wjechać. Po suchym. ![]() Z żalem zawracamy i lecimy drogą na Stih (google). Z tym samym rezultatem, z tym, że jechać można za darmo. Po suchym. ![]() ![]() Za to ubłociliśmy się i styrali. Nocleg w ponurej odosobnionej 3 piętrowej turbazie w Bohdan, do której prowadzi tylko leśny – za to stromy podjazd. Dzięki Bogu jest kamienisty. Biorę go z marszu na jeden strzał (inaczej się nie da bo gleba murowana), a Cleo też na jeden strzał, z tym że po namyśle. Ale jak już się namyśliła, to wzięła go jak stary zawodowiec – jedynka i ogień. Moja szkoła, a i uczennica zdolna. Tam czekamy na właścicielkę (jesteśmy jedynymi gośćmi), a czas umilamy sobie pogawędką z Jurą (12 latek z okolicy – fantastyczny chłopak). Turbaza wygląda środku jak skrzyżowanie lokalizacji z Piły 1, 2 i 3. Ciemno, pusto, wilgotno, a na ścianach martwe zwierzęta i lalki, wodzące za nami pustym szklanym wzrokiem……………… W deszczu – dla odmiany – zaczynamy powrót. Plan – do Dubovego a potem via UstCzorna, przełęcz Przysłop, do Koloczawy. Lecimy trochę w deszczu, trochę nie, drogi trochę pozrywane przez wezbrane rzeki….. ![]() Przed Konsomolskiem kończy się asfalt, a zaczynają dziury w szutrze i błocie, ale adv nie pęka. ![]() Zostaje mam tylko 14km przez Synewirski Park narodowy i przełęcz i jesteśmy u celu. Strażnik parku przepuszcza nas przez bramki, ale…… kupa. Zostajemy poinformowani, że tędy na Koloczawę nie przejdziemy, bo w górach wezbrane rzeki zabrały drogę. ![]() ![]() ![]() A parę dni temu jechali tedy Polacy, na enduro i ściągano ich w nocy cięgnikami (ciężarówkami terenowymi?). W pytę – z 14km zrobiło się 140 km. Hurra. W końcu docieramy do Kolochawy, stajemy na noc (pada) kolo Czeskiej stanicy, jemy fajny obiad, spotykamy zajebiaszczych Czechow (dużo ich tam), pijemy z nimi wódkę, a Cleo wpada w oko jednemu z nich. Standard : ) Dziś odwrót na Krościenko – nie ma o czym pisać, bo i lało przez cały czas, i suche mieliśmy wyłącznie dokumenty (a i to nie wszystakie), i pogranicznicy stanowczo odmówili rewidowania nas (zaleta uczciwych twarzy). ![]() ![]() ![]() Z ciekawych rzeczy, to zaczął mi się kończyć napęd. Długi dzień w mocnym deszczu. Stajemy w Ustrzykach w miejscówce wskazanej przez kolegę z Forum Africa Twin - dzięki ci Strażaku z Bieszczad. I tak to się odbyło – było super, choć diametralnie inaczej, niż miało być. Bóg się obśmiał z naszych planów. Była wyrypa, a widoków i panoram nie. Był deszcz, a nie słońce. Cleo poczyniła niewiarygodne postępy - jestem z niej bardzo dumny. amen.
__________________
Każdy dobry uczynek zostanie ukarany. z wrogami poradzę sobie sam...Przykładnie. ------------------------------------------------------------------ chroń mnie Boże przed przyjaciółmi, ------------------------------------------------------ Mój ból głowy, moja skrucha,
Moje kiszki, moja franca, Moja wreszcie groza ducha, Gdy Kostucha rwie do tańca! |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
![]() |
![]()
Witam
Cytat:
Pozdr rr |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Krk-NH
Posty: 381
Motocykl: XT 600E stage 2
![]() Online: 2 tygodni 1 dzień 10 godz 32 min 11 s
|
![]()
właśnie caly problem polegal na tym, ze tam lało od paru tygodni......
__________________
Każdy dobry uczynek zostanie ukarany. z wrogami poradzę sobie sam...Przykładnie. ------------------------------------------------------------------ chroń mnie Boże przed przyjaciółmi, ------------------------------------------------------ Mój ból głowy, moja skrucha,
Moje kiszki, moja franca, Moja wreszcie groza ducha, Gdy Kostucha rwie do tańca! Ostatnio edytowane przez hans : 20.09.2011 o 08:20 |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Lwów/Zakarpacie 26/6 do 1/7. | Jaca GDA | Umawianie i propozycje wyjazdów | 2 | 20.05.2013 11:34 |
Plan B, czyli przed siebie na luzie | kiub | Trochę dalej | 42 | 12.11.2008 00:02 |
łikiend lamerów - zakarpacie | felkowski | Trochę dalej | 11 | 01.09.2008 21:20 |