Czy zna ktoś serca z allegro?

[JareG]

Napisał newrom

A to ktoś robi remonty na używanych częściach ?

IMO nie chodzi o uzywki, tylko o zamienniki. Jest roznica jakosciowa i (chyba przede wszystkim) cenowa pomiedzy gratami z logo a tymi bez..
A co do stosowania uzywanych czesci, to znam takich pacjentow (ale nie mechanikow, tylko uzytkownikow), ktorzy oszczedzaja np. na filtrze w skrzyni automatycznej "bo dobrze wyglada, czysty jest", tak samo na uszczelkach etc.

A jak sobie przypomnę przygody kumpla z zakupami silników do CXa to mi się odechciewa używek

Z uzywkami nie jest tak zle. Ja akurat remontowalem wiekszosc swoich reaktorow (w Mercedesach) ale jednego kupilem uzywanego (liczyl sie czas), przelozylem wtrysk etc., wsadzilem, odpalilem i jezdzil super. Z tym ze kupowalem od sprawdzonego sprzedawcy, ktory g*wna nie oferuje.
I cos mi mowi, ze kupie sobie (uzywany ) silnik do AT na zapas, taki za einkilo euro

[Vooytas]

A macie jakieś wskazówki co sprawdzić i jak w silniku gdy jest wymontowany czyli bez możliwości odpalenia?
Narazie co mi przychodzi to wałek zdawczy, można praktycznie bezinwazyjnie posprawdzać frezy.
Czy są jakieś detale typu czujnik luzu, syf pod deklem, wytarcie czegoś tam.... które zdradzą prawdziwy przebieg +/- 30tysiecy?

[JareG]

Napisał Vooytas

A macie jakieś wskazówki co sprawdzić i jak w silniku gdy jest wymontowany czyli bez możliwości odpalenia?

IMO ciezki temat.
Na silnikach do AT czy w ogole do moto sie nie znam, ale jesli chodzi o silniki to warto pamietac, ze sa one (s)tworzone po to, zeby dzialac/pracowac. Jesli ich poprawnie na dluzszy postoj nie zakonserwowano, to mozna sie zdziwic po wybudzeniu pacjenta z takiego snu zimowego (albo nawet w trakcie tegoz).

Wniosek: albo kupowac jezdzacy silnik, albo od sprawdzonego sprzedawcy (ktory sie na temacie zna).. albo w ogole (=ja bym takiego 'lezaka' od nieznajomego nie kupowal)

[Franz]

cheche. Przyznam że kupując swój rzuciłem okiem , na pakę i do domu wio.
Wyglądał tak dobrze ze nie miałem wątpliwości co dp przebiegu.
Jeśli silnik bedzie trefny(a nie jest) to to zwracam pieniądze ,ale - pod jednym warunkiem ,że wykonawcą bedzie ktoś kto się zna - najlepiej człowiek z forum np.IZI ( lub Pastor) którym mogę ufać lub serwis Hondy.
Chodzi mi o to żeby wskutek niedoświadzczenia przypadkiem można zapomnieć wlać płyn chłodzący lub olej

[hubert]

Napisał Vooytas

Czy są jakieś detale typu czujnik luzu, syf pod deklem, wytarcie czegoś tam.... które zdradzą prawdziwy przebieg +/- 30tysiecy?

Ktoś mi kiedyś mówił coś o zrzuceniu rozrusznika i ocenie zużycie koła zębatego ... ale już nie pamiętam dokładnie ...