Xinjiang 2008 czyli dlaczego nie zobaczymy olimpiady...

Napisał DrSpławik

W weekend złożymy alkoholowa ofiarę na ołtarzu Tszody, Dzidy i Najebki za Waszą wycieczke

No to można już otwierać flaszki. Dzisiaj jest TEN dzień...
Nawet słońce się chowa

Jakoś w niedzielę wieczorem chyba będziecie już spożywać ciepłą gorzałę w kanionie Czaryń, no nie?
To ja z Wami, ale telepatycznie...

Zdrowia!

[7Greg]

Napisał Pastor

No to można już otwierać flaszki. Dzisiaj jest TEN dzień...
Nawet słońce się chowa

Z przyjemnością otworzymy flaszkę przy Tobie. Nie obijaj się, taki stary nie jesteś Czekamy we Władku

Napisał 7greg

Z przyjemnością otworzymy flaszkę przy Tobie. Nie obijaj się, taki stary nie jesteś Czekamy we Władku

O JA ŚLEPA CIPA!!!!! PRZEGAPIŁEM FLASZKOWANIE!!

AAAaaaauuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!..............................

Podos eSMSmanił, że szwendają się wokół Issyk Kul i czekają na możliwośc wjazdu do Chin. Ponoć kitajce obiecuja, że w środę puszczą... ale...
ujgurowie nie odpuszczają a czas leci...
Zdrowia!

[7Greg]

Napisał Pastor

O JA ŚLEPA CIPA!!!!! PRZEGAPIŁEM FLASZKOWANIE!!

AAAaaaauuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!..............................

No no, znamy takich cwaniaczków zawsze są "zaskoczeni" po fakcie

Ale nie martw się coś się jeszcze będzie działo.

[sambor1965]

POzdrowka z Narynia. Jutro sie wyjasni czy Kitajce otworza nam wrota. W tej chwili wyglada to optymistycznie. Dziz przypomnialem sobie jak wyglada asfalt. NIe bylo go przez kilka dni, a udawalo sie robic przeloty do 300 km. Po prostu zajebioza. Szwendanie sie po Tien Szaniu nadaje sens istnieniu. Wszyscy zdrowi i maszyny toze.
pozdrawljiajem i jedziemy na poludnie do Sary Tasz...

Napisał 7greg

Ale nie martw się coś się jeszcze będzie działo.

To teraz jedźcie flaszkować bardziej na południe i zachód - bede miał bliżej i nie bedę musiał udawać zaskoczonego

Napisał sambor1965

POzdrowka z Narynia. Jutro sie wyjasni czy Kitajce otworza nam wrota. W tej chwili wyglada to optymistycznie. Dziz przypomnialem sobie jak wyglada asfalt. NIe bylo go przez kilka dni, a udawalo sie robic przeloty do 300 km. Po prostu zajebioza. Szwendanie sie po Tien Szaniu nadaje sens istnieniu. Wszyscy zdrowi i maszyny toze.
pozdrawljiajem i jedziemy na poludnie do Sary Tasz...

Pozdrowiska dla ekipy
Macie jakiś Plan B na wypadek definitywnego zaszlabanienia? Co ja gadam... przeca musza Was wpuścić! Będzie git!
Zdrowia!

Napisał Pastor

...już spożywać ciepłą gorzałę w kanionie Czaryń, no nie?
To ja z Wami, ale telepatycznie...

Zdrowia!

Czemu ciepłą , rzeczka w kanionie idealna do chłodzenia, co prawda browara lepiej.
Od strony Ałma Aty pierwszy zjad przed betonowym parkingiem w lewo doprowadzi do fajnej polanki bez opłat, kilka kszaczorów daje nawet trochę cienia.