|
![]() |
#1 |
Banned
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 3,288
Motocykl: Skuter OSA
![]() Online: 6 godz 40 s
|
![]()
Izi o wyprawie:
"Aktorzy Ził i Izi oraz dwie panny Africa (piękna, posłuszna i gotowa do poświęceń japonka) i Aprilla (wysoka, ciemna włoszka o narowistym charakterze, o czym niejednokrotnie mogliśmy się przekonać) obie jeszcze niepełnoletnie, ale doświadczone, gotowe na jazdę bez trzymanki. Wyprawę tę popełniliśmy pamiętnego roku pańskiego 2003 który, jak mało który, zaliczamy do udanych. Pomimo licznych luk w pamięci. Dzięki niesłychanemu zbiegowi okoliczności na pokładzie Africy znaleźliśmy aparat fotograficzny, który posłużył do uwiecznienia wyprawy (a nie zawsze tak bywało). Wychodząc w piątek o 17.00 z pracy dowiedzieliśmy się, że mamy 2 tygodnie wolnego, że 2 tygodnie i w tym samym czasie to cud chyba jakiś, bo jeszcze się coś takiego nie zdarzyło. Z roboty do domu mamy 11 minut drogi, tyle potrzebne nam było na zaplanowanie wszystkiego w najdrobniejszych detalach (dużym ułatwieniem był sklep z artykułami spożywczo-monopolowymi, co pozwoliło zaoszczędzić czas) i nawet 1 minuta jeszcze została. Plan taki jedziemy tam gdzie wylądował Gagarin (taki kosmonauta pierwszy). To w okolicach Uralu chyba. Plan napięty, więc trzeba będzie gnać. Przegląd sprzętów i pakowanie, jakieś 30 minut i już jesteśmy w trasie. Wolni. WOLNI. WOLNI." Link do relacji z wyprawy: http://puff.africatwin.com.pl/ural.html |
![]() |
![]() |
#2 |
Banned
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 3,288
Motocykl: Skuter OSA
![]() Online: 6 godz 40 s
|
![]()
Tytułem wstępu za Izim:
"Co? ATAV 12.05-14.05.2006 (Africa Twin Adventure Vikend) Gdzie? Miejsce bliżej nie określone w kraju Czeskim. Więcej danych: http://www.africatwin.cz/atav06.asp Wyjechaliśmy z Wrocławia w 2 sprzęty i 3 osoby. Izi na Afryce Demon Twin (czyli JA) oraz Tool i Paulik na Suzuki Stuki Póki DR800 (po co Suzuki na zlot A.T. tego do tej pory nie wie nikt). Plan był prosty przed zlotem spotykamy się z Podoskiem, Kotem i Kajtkiem oni napierają na trzech Africach ze Śląska. Leciał jeszcze Greton z panną Gretonówną, ale oni wyruszali z Wrocławia wcześniej. Jak my wyjeżdżaliśmy to oni już na ATAV-ie szaleli. Po drodze zahaczamy o chatę wuja Toma (czytaj: Sqwera), to już w Czechach. Może się go da namówić jednak na wyjazd na zlot (przecież ma/nie ma podobno KTM-a, ale czy go ktoś widział? ![]() ![]() Link do relacji: http://puff.africatwin.com.pl/atav2006.html |
![]() |