|
![]() |
#1 |
Zarejestrowany: Jul 2010
Posty: 4
Motocykl: RD03
![]() Online: 13 godz 9 min 54 s
|
![]()
składam Kondolencje ..........
|
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 47
Motocykl: Triumph Tiger 955i
![]() Online: 1 dzień 17 godz 29 min 27 s
|
![]()
Jest mi niesłychanie ogromnie przykro patrzeć, gdy odchodzi osoba, która zaszczepiła u mnie ADV.
To w dużej mierze dzięki relacjom chłopaków z dalekiej Azji jeżdżę teraz tym, czym jeżdżę. Nie znaliśmy się osobiście, ale miałem (mam i będę miał) do Iziego ogromny respekt za to, czego dokonał. Pokazał, że jeśli się chce - można nawet tutaj w Polsce poukładać sobie życie tak, by móc wyjechać daleko w nieznane na szmat czasu i dodatkowo relacjami z tamtąd pierwszorzędnie umilić innym czas. Wspominając trudności, które z towarzyszami przezwyciężali w wyprawach, sposób, w jaki zginął, brzmi kompletnie abstrakcyjnie. Już wiem, że zgrubienia / gumowe ramki na krawędziach fabrycznych szyb nie są dla wyglądu. ![]() Kiedyś dotrę w to miejsce i zapalę świeczkę. Izi, szerokości gdzieś tam.....
__________________
Po prostu 'Baran'. |
![]() |
![]() |
#3 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Oborniki Śląskie
Posty: 9
Motocykl: RD07a
![]() Online: 14 godz 50 min 21 s
|
![]()
Izi.....to był wielki człowiek, co ja piszę to jest wielki człowiek i na pewno zostanie w sercach wielu z nas. Nigdy nie zapomnę naszego wyjazdu na Ukrainę, Mołdawię, republikę naddniestrzańska, Rumunię. Żegnaj bracie !
|
![]() |