GARAŻ ZDOMINOWANYCH - Lejdis i Honda Dominator NX250 - krótki romans czy związek na dłużej?

[Kaś]

Witajcie
No i mnie zaraziłyście "Cholery" jedne...Szukam swojego Jasia Fasoli. A jeden, ino duży stał już u mnie kiedyś w garażu, ale nie podjęłam rękawicy.
Mam nadzieję,że do wiosny coś "upoluję" bo "Ślicznota" się na łąki i pola dla babeczki nie bardzo nadaje, a kostki mu zakładać nie chcę, bo ma mnie po świecie wozić.

PS1. Jaś Fasola bo: Przez łąki i pola pędzi Fasola ;-)) a motocyklowe przedszkole to idealne miejsce dla mnie.
PS2. "Cholery" to komplement jest bo z przyjemnością wspominam rozmowy z Wami i bardzo się cieszę z poznania Was, drogie Lejdiski.

[megi]

a Cholerom Lejdisowym paszczki się cieszom od uch do uch, że wirusa w Białej rozsiały !!!!!!
trzymam kciuki za zbiory Fasolowe

[Wegrzyn]

Wirus naprawdę zaczyna działać. Moja żona wreszcie się odważyła i zasiadła na jednym z waszych dominatorów, tylko nie wiem czyim, bo właścicielka w kasku była Może wreszcie jakoś się uda ją zachęcić do jazdy, tym bardziej, że napatrzyła się jaki Lejdiski śmigały w Białej.

[Dona]

Kaś super decyzja!!! Fasolowe zbiory hihi ciekawie się zapowiada później będziesz nim śmigała do lasu na grzyby, albo w pole po kukurydzę ... Polecam przejrzeć mobile.de bo u nas to trudno dorwać NX 250 w dobrym stanie za rozsądne pieniądze. Cieszę się bardzo że zyskują taką popularność.

Lena czy Twój Dominik już wyzdrowiał? Martwimy się o kolegę!!!

[lena]

Napisał Dona

Kaś super decyzja!!! Fasolowe zbiory hihi ciekawie się zapowiada później będziesz nim śmigała do lasu na grzyby, albo w pole po kukurydzę ... Polecam przejrzeć mobile.de bo u nas to trudno dorwać NX 250 w dobrym stanie za rozsądne pieniądze. Cieszę się bardzo że zyskują taką popularność.

Lena czy Twój Dominik już wyzdrowiał? Martwimy się o kolegę!!!

Na razie podlega oględzinom - rozebrany jakoś smętnie się prezentuje, ale mam nadzieję,że niebawem odpalimy.

[Kaś]

No i znalazłam wymarzonego Johnego Fasolę... Czyż nie jest piękny?

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/sh...5&pageNumber=1

Brakuje mi do szczęścia jeszcze dwóch rzeczy. Premii od szefa, żeby mnie na niego było stać i człowieka, co mi to dzieło sprawdzi i sprowadzi. Ciekawa jestem co będzie łatwiejsze.

Jeszcze raz wielkie dzięki za wskazanie właściwej drogi ;-)

[diverek]

Napisał Kaś

Brakuje mi do szczęścia jeszcze dwóch rzeczy. Premii od szefa, żeby mnie na niego było stać i człowieka, co mi to dzieło sprawdzi i sprowadzi. Ciekawa jestem co będzie łatwiejsze.

Jeśli znalazłabyś coś bliżej Berlina to moge skoczyć, obejrzeć, przejechac się i zdać szerszą relację. Jako że do stolicy Niemiec mam bliżej niz do Szczecina to w ramach wolnego czasu coś można wymyślić. A i z dowiezieniem do Ciebie takiego "skuterka" też nie byłoby problemu. Jest czym.