Szukam namiotu

[jorge]

Napisał karaś

nie ma sprawy, jak wroce z weekendowego wypadu to zwaze i podam Tobie ile rzeczywiscie wazy.
jorg, w zeszylym roku (zanim kupilem moj namiocik) przewalkowalem temat na lewo i prawo i byl jeszcze taki namiocik chyba fjord'a nansen'a: wazyl nie caly kilogram, byl cos w ksztalcie trumny i nie za drogie pieniadze. Ale chyba juz go wycofali, bo nie moge znalezc.
A w ogole, to tutaj masz prosze link do nowych namiocikow hannah'a - widze, ze te nowe waza jeszcze mniej niz moj lighter:
http://www.hannah.cz/pl/produkty/jar...36-desert.html
ale niestety cena ... chociaz z drugiej strony cena adekwatna co do jakosci

Dzięki.

BTW co się stało w tym kraju, że Polskie spółki sprzedają się dobrze pod nazwą "Wittchen, Fjord, Alpinus" itd., itp.

[Zoltan]

coś w tym jest

"...
jak zaryczę po angielsku,
to się czuję jak po zielsku
to dziewczyny strasznie jara
śpiew angielski i gitara
..
"
Piersi, My som już amerykany

[jorge]

Napisał Zoltan

coś w tym jest

"...
jak zaryczę po angielsku,
to się czuję jak po zielsku
to dziewczyny strasznie jara
śpiew angielski i gitara
..
"
Piersi, My som już amerykany

Jestem fanem Pawła (od Aya RL)

[MarekM]

Napisał jorge

Dzięki.

BTW co się stało w tym kraju, że Polskie spółki sprzedają się dobrze pod nazwą "Wittchen, Fjord, Alpinus" itd., itp.

Co Ci nie pasuje w nazwisku Jędrzeja Wittchena ?

[jorge]

Napisał MarekM

Co Ci nie pasuje w nazwisku Jędrzeja Wittchena ?

Nie w nazwisku - w nazwie firmy. Jakby się nazywał Kowalski - też by nazwał po "angielsku" - bo lepiej się po prostu sprzedaje. Nigdzie nie było w reklamówkach mowy o "polskiej firmie".

[MarekM]

Napisał jorge

Nie w nazwisku - w nazwie firmy. Jakby się nazywał Kowalski - też by nazwał po "angielsku" - bo lepiej się po prostu sprzedaje.

Nie mam zielonego pojęcia jak nazwałby swoją firmę gdyby nazywał się Kowalski, ale ponieważ nazywa się Wittchen, więc firmę nazwał Wittchen.