![]() |
#10 |
![]() |
![]()
Dzień 7 (20.06.2010)
Jest niedziela, ale my wstajemy wcześnie. JuIo niestety musi wracać do domu, wiec na zakończenie wspólnej podróży jedziemy zwiedzać twierdzę Boyen w Giżycku. Niestety na miejscu nie ma przewodnika, więc sami przemierzamy cały obszar twierdzy. DSCF0679.jpg DSCF0618.jpg DSCF0615.jpg DSCF0644.jpg DSCF0651.jpg DSCF0654.jpg DSCF0669.jpg Po twierdzy jedziemy na kawę, a potem się już rodzielamy. JuIo jedzie do domu, a my na północ do Rapy. Po drodze napotykamy ciekawą rzeźbę stojącą obok jakiegoś domu, a potem to już tylko pola, lasy, łąki i małe bagienka. Miejscami przytłaczające widoki zniszczonych PGR-ów i pałacyków. DSCF0680.jpg DSCF0686.jpg DSCF0689.jpg DSCF0692.jpg DSCF0694.jpg DSCF0714.jpg DSCF0722.jpg Drogami bardzo kiepskiej jakości docieramy do celu naszej podróży – piramidy w Rapie. Na miejscu podchodzi do nas „lokalny przewodnik” i proponuje oprowadzenie i opowiedzenie historii tego miejsca za opłatą jaką uznamy za stosowną. Decydujemy się i słuchamy bardzo dokładnej i szczegółowej historii o tym miejscu, o siłach panujących wewnątrz piramidy. Ciekawostką jest, że wokoło jest masa komarów, a wewnątrz piramidy żaden nie przeżyje dłużej niż 15 sekund. W piramidzie nie ma okien, są tylko kraty, a zwłoki w niej pochowane same się zmumifikowały. Na zewnętrznej ścianie są dwa oznakowane kamienie, w których kondensuje się energia z kosmosu ![]() Na koniec dziękujemy przewodnikowi który obecnie jest w 5 klasie i robimy sobie pamiątkową fotkę. DSCF0696.jpg DSCF0698.jpg DSCF0708.jpg Kolejnym punktem dzisiejszego dnia są Mamerki. Docieramy tam omijając drogi główne, dzięki temu karmimy nasze oczy przepięknymi widokami. Jako, że twierdzę Boyen zwiedzaliśmy bez przewodnika i było to kiepskie zwiedzanie, pytamy zaraz na miejscu o takiego. Dwaj mili panowie odpowiadają, że gdzieś się tu kręcił i za chwilę powinien być. Mówią też, żeby twardo negocjować z nim cenę. Hmmm dziwne. Jednak po chwili wiemy dlaczego to powiedzieli. Z lasu wyłania się „przewodnik”. Lekko chwiejnym krokiem z puszką piwa w ręce. Oczywiście pierwsza propozycja i pada 60zł, widzimy, że jegomość już słabo stoi na nogach, grzecznie dziękujemy. Ten od razu 40zł, my nadal dziękujemy, no więc schodzi na 30zł. Mamy niezły ubaw, ale mimo to dziękujemy i postanawiamy sami przejść sieć bunkrów, o których budowie wiemy już bardzo dużo po pobycie w Wilczym Szańcu. Jeśli będziecie na miejscu to warto przejść podziemiem między bunkrem 28, a 30. Tzn wchodzimy jednym a wychodzimy drugim. DSCF0724.jpg DSCF0727.jpg DSCF0746.jpg DSCF0753.jpg DSCF0758.jpg DSCF0767.jpg Ostatnio edytowane przez Wegrzyn : 12.07.2010 o 19:29 |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Warmia i Mazury - co, gdzie, jak ? | Wegrzyn | Przygotowania do wyjazdów | 32 | 10.03.2017 10:46 |
Stonehenge [Czerwiec 2010] | myku | Umawianie i propozycje wyjazdów | 58 | 23.09.2010 16:27 |
Moje spojrzenie na Rumunię [czerwiec 2010] | Neno | Trochę dalej | 13 | 30.06.2010 15:09 |
Rosja/Karelia - w stronę Kolskiego, Czerwiec-Lipiec 2010. | newrom | Umawianie i propozycje wyjazdów | 11 | 05.02.2010 00:15 |