![]() |
#11 |
majsterkowicz amator
![]() Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Galway/Wyrzysk
Posty: 2,241
Motocykl: XR650r & XRV750
Przebieg: ~50kkm+
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 miesiące 4 tygodni 21 godz 6 min 18 s
|
![]()
Wstajemy z rana - okolice 10... (chyba)
Hero jadąc do pracy odprowadza mnie do Kolaska pod dom. Tam spędzam kilka godzin, załapuje się na obiad ![]() Ok. 16 wsiadam na kunia, wyjeżdżam z garażu i kieruję się do Galway Po drodze trochę pobłądziłem w wielkim mieście Dublinie, nalewam wachy i wbijam się na autostradę... Przy wyjeździe z Dublina widzę stoi ktoś pod mostem na autostradzie i mi macha... - wytężam wzrok - widze Afra piękne czarne malowanie... Darius!! Zatrzymuję się pod następnym mostem (Pogoda typowo Irlandzka (pierwszy prawdziwy deszcz od prawie 2tygodni) Darius dojeżdża - gadamy chwilę - potem ruszam w trasę... Coś ok. 18:30 zajeżdżam pod dom... Dublin-Galway ![]() Na liczniku ok. 250km więcej niż dnia poprzedniego... Łącznie w ciągu całej wyprawy (a raczej wyjazdu) - od tankowania w dzień przed wyjazdem do dnia powrotu nakulałem 3,760km Spaliłem ok. 210l wachy. przybliżone wydatki: - Wacha: ok. 350euro*nie jestem pewien czy to tyle... Opony przód TKC80 - wyząbkowały się bardzo...Nowe K60: ![]() K60 po 3k km (700km po szkockim asfalcie): K60 po jakiś 2k km zrobionych na szkockim asfalcie: ![]() K60 w ostatni dzień w Szkocji (jakieś 3kkm nakręcone w Szkocji ok. 6kkm zrobione od założenia): Afryka spisała się na wyjeździe wyśmienicie - na szkockich winklach, nie było nam równych ![]() Na autostradach przydał by się 6-ty bieg ![]() Na szczęście koleżanka chętna na wyjazd wymiękła - nie wyobrażam sobie jazdy w 2osoby (problemy z pakowaniem, brak miejsca, brak możliwości podzidowania etc...) Straty: - Wygięta dźwignia zmiany biegów. - połamany uchwyt od GoPro - zgubione okulary przeciwsłoneczne - kilka nowych rys na gmolach i rozdziewiczone stelaże Ogólnie wyjazd był za#*^?%ty! Gdzieś kiedyś słyszałem, że jak się Szkocję zobaczy raz to na pewno się tam wróci - jest to chyba prawda - chciałbym tam jeszcze wrócić... Jak uda mi się w końcu kupić lepszy komputer to zmontuje jakiś filmik z całego wyjazdu - pojedynczych dni nie chce mi się montować - zanudziłbym Was ![]() Jakie wyniosłem wnioski z tego wyjazdu: - nie ma sensu planować ALE - dobrze jest mieć odrobione zadanie domowe - i wiedzieć co nieco o miejscu do którego się jedzie... Trochę ciekawych miejsc przeoczyliśmy jadąc na "czuja"... Nie warto się nigdzie spieszyć - 300km dziennie to taki optymalny dystans... Czasami warto zapłacić za Kemping ![]() Dobra Ekipa to podstawa! Na LUZIE BEZ NAPINKI!! P.S. - jak Wam ktoś mówi/ostrzega przed meszkami, nje rajciee twardzieli... tylko się na te potwory przygotujcie... Bycie "tfardym" niee dziala - tylko moskitiera z drobnymi dziurkami, jakies rękawiczki, skarpetki grube, do nich spodnie (coby mendy się pod nogawkę nie dostały)... Dzięki za uwagę - życzę Wam wesołych świąt i Szczęśliwego Nowego Roku - niech będzie on dla Was (jak i mnie) rokiem licznych wypraw/wyjazdów/nawiniętych kilometrów!! Do siego roku!!
__________________
![]() -=TyMoN=- _______________________________________ Moje spalanie: ![]() Mój kanał YouTube Moja "TwarzoKsiążka" Ostatnio edytowane przez Tymon : 29.12.2012 o 01:05 Powód: p.s. o meszkach |
![]() |
![]() |
Tags |
scotland , szkocja |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Relacja z podróży dookoła świata MXT 2012-2013 | mirek | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 1 | 05.05.2014 10:09 |
Szkocja - koniec maja 2012 | Tymon | Umawianie i propozycje wyjazdów | 9 | 27.12.2011 11:19 |