oponę zamiast anakee

[matjas]

a ja będę tendencyjny

na swoim pierwszym ędóro AT RD04 miałem nowy komplet anakee.
opona była OK nie powiem. czuło się spory zapas ale parę razy nieźle mnie powiozła na mokrym asfalcie i nie powiem, żeby sensacje poprzedzał jakiś wielki feedback typu 'maaatjas zaraz się wy.. biesz'.
na zdecydowany minus to opona ślizgała się na sam widok mokrej trawy, błota, mokrego piachu na poboczu przy omijaniu puszek... akurat miałem to na co dzień przy powrocie do domu z pracy omijając po poboczu sznur samochodów na wjeździe do Wro od Poznania.
opona dość cicha jak wiadomo i trwała biorąc pod uwagę przyczepność.
AT sprzedałem i zaczął się dla mnie czas TKC80.
przypadkiem kupiłem KTM640Adv na tych oponach i w zasadzie od tamtej pory również na kolejnym KTM Adv oraz XL600LM nie miałem nic innego /przez krótko miałem w spadku po koledze Michale Mitasy E07 na swojej XTZ750/ ale były OK póki sucho.
niestety w deszczu i np. na wrocławskiej kostce odkręcenie manetki nawet na 3cim biegu potrafiło spowodować, że tył tańczył jak chciał.
na ten sezon terenia dostała nowe TKC80. dla mnie nie ma lepszej opony - kosztuje chyba trochę mniej niż nowe Anakee a mówcie co chcecie - na mokrych winklach trzyma zdecydowanie lepiej niż większość przeciętnych szosówek. uważam również, że zapewnia naprawdę przyzwoity feedback na asfalcie.
dodatkowo ta opona daje Ci o WIELE większe możliwości jazdy OFF. pojedziesz szybciej, bezpieczniej i tam gdzie do tej pory może nie mogłeś/nie byłeś/bałeś się pojechać.
oczywiście - nie jest to opona typowo terenowa ale IMO stanowi znakomity tandem z motocyklem dual sport - bardzo dobrze jedzie po asfalcie w tym i mokrym a poza asfaltem z wyłączeniem tłustego błota radzi sobie o niebo lepiej niż szosowe/turystyczne gumy typu tourance, scorpion, czy tytułowy Anakee.
może zmienisz stosunek czarne/off do 50x50%

moje trzy grosze - trochę alternatywnie do słusznych oczywiście wypowiedzi powyżej.
matjas