Mnie najbardziej zależało na cofnięciu, a roxy dają obie opcje, podniesienie i cofnięcie, wymagało to przełożenia linek. Zawsze uważałem że sprzęt niejeżdżony psuje się bardziej niż jeżdżony codziennie, dlatego żal mi ostatnimi czasami gieesa, bo jeździ ID.3 głównie. Z utęsknieniem czekam na lepszą pogodę, aby spróbować gdzieś wygrzać kości. Marzec, kwiecień nawet w dalekim Izraelu to może być koszmarne doświadczenie pogodowe, przydałoby się nam pojechać ciut bliżej terminów wakacyjnych. Czerwiec lub wrzesień chyba byłby lepszym pomyślałem niż kwiecień, maj, październik, ale najpierw musi się sytuacja ustabilizować. Jeżeli chodzi o mnie to chyba raz była ruszana pompa przy klamce sprzęgła .