Cytat:
Napisał Lepi
Nie był to wyjazd po mniej lub bardziej ciekawych turystycznie miejscach. Nie zwiedzałem za wiele a w zasadzie poza jednym wyjątkiem to nic. Celem była sama jazda od rana do nocy. Szkoda było czasu nawet na robienie zdjęć. Widocznie niektórzy potrzebuja tega samego...
|
Dlatego jesteś "chory".
Wszędzie, gdzie możesz kupić pocztówkę, gdzie pobierają jakąkolwiek opłatę za wstęp, to już jest "normalna" cywilizacja.
Dlatego nie rozumieją wshotu i tego stanu pernamentnego uzależnienia od wolności i przestrzeni Ci, którzy po raz enty pomykają do Norwegii, w Pireneje, czy piaski Adriatyku. Tu nie idzie o to, że tam jest tylko ładnie.
Tego Angola też mi szkoda, bo jebło go w czerep w tym świecie kontrastu. On nie nauczył się tej elastyczności, która nam pozostała po komunie.
Tam Ty wyrażałeś swoje emocje do bólu i mało kto miał okazję Ciebie rozliczyć...
I jak się ma to, do tego świata, do którego wróciłeś?
W którym za parę lat będziesz zmuszony nosić woreczek próżniowy i przystawiać go do dupy, by likwidować skutki rosnącego z dnia na dzień stężenia siarki w powietrzu, czy kiego tam innego, co w tyłku siedzi, a potencjalnie ludzi może truć gdy uwolnisz pierda?
Jak się ma to do tego świata pernamentnych nakazów, zakazów, kierunków?
Jak się to ma do tego świata, w którym 12 letni syn kumpla, po raz pierwszy widząc pomidory na krzaku wziął je za jabłka... a dostał alergii po wejściu do "prawdziwej" obory?...
Fajna pojezdka.
3msię!