Tez nie bede polemizowac, widzielem silniki "dotarte" ala "jazda jak dziadek do kosciola" i widzielem silniki docierane normalnie. Ramoneza nie jezdzil w wyscigach wiec nie wierze ze ciagle pod czerowne pole dochodzil, a jesli nawet to co z tego? Grozniejsze jest docieranie na "duszacym sie silniku"
Po 1000km mozna juz hajcowac jak sie chce. To nie silnik ze stara gdzie docieralao sie przez cale zycie aby go zle dotrzec po 100000km i nowa kapitalke zrobic
Ramoneza, daj fotki, uratujemy gada