Miałem podobny objaw ostatnio. Styki profilaktycznie wymieniłem przed feralnym wyjazdem na Izimeeting na nowe z Larssona. I motor zdechł 30 km od Bielska. Pół dnia kombinowałem co jest nie tak- w końcu to nie pierwszy raz wymieniam! Nie ma tu przecież jakiejś filozofii. I nie doszedłem. Założyłem stare styki i pompa chodzi prawidłowo. To już któryś przypadek tego typu tu na forum. Może coś jest nie tak z tymi zamiennikami styków

Rok temu wymieniałem w mojej poprzedniej AT, Miętusowi wymieniałem w jego zapasowej pompce i było OK. A ta ostatnia wymiana- kicha. Najpierw myślałem, że to to co Rafwro napisał- rozbierałem i składałem pompę kilka razy uważając by nic nie zagiąć czy poplątać, ale to nie to. Pompa z "nowymi" stykami chwilę chodzi a potem przestaje.
Czary kur...... czy co
