I przychodza nastepne pytania:
-czy musze wylac stara benzyne z baku czy wystarczy tylko zalac swiezej do pelna?
-Czy u was tez jest detka z rowerowym wentylem

Wolalbym z samochodowym
JAko ze teraz narzekam na brak czasu-nie moge skorzystac od razu z waszych rad.Musze czekac jeszcze prawie miesiac.
Mialem pomysl-ze bede wszystko rozkrecal pokolei i wysylal zdjecia na forum z zapytaniem czy to tak ma wygladac.
Pomysl z odkreceniem swiecy i wlania kapke oleju na cylindry wydaje mi sie wlasciwym rozwiazaniem po tak dlugim postoju-tym bardziej ze nie wiem w jakim w ogole stanie jest silnik.Wyznaje zasade-najpierw pomysl,pozniej zrob w przeciwienstwie do mojego brata-pozniej przypomina to bajke "sasiedzi"-tego chcialbym uniknac.
Wiec z waszych propozycji wnioskuje:
-naladowac akumulator (sie robi)
-wymienic plyn w chlodnicy,filtry(powietrza i paliwa)
-Odpalic silnik (po tym co pisze wyzej)-i sprawdzic czy chodzi.
-Zmnienic najpierw lancuch

zanim wrzuce bieg i rusze kolem
-wymiana opon

Wolalbym przekulac na tych starych jakis czas
-Jakies smarowanie


Czego i w jakiej kolejnosci?
-Kontrola ogolna z zewnatrz (silnika nie sprawdze,bedzie chodzil-OK,nie-naprawa)
Pominalem cos