05.01.2020, 20:58 | #21 |
Niezłe. Xla ma na jednym baku 500km dobre moto na taki wyjazd.
Ciekawy bardzo ma kask. Życzę mu powodzenia. Ja bym po prostu szczezł po drodze. M
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
05.01.2020, 21:02 | #22 | |
Moderator
|
Cytat:
Mam duszę sportową i rywalizacja i przekraczanie własnych granic i udowadnianie sobie, że coś dam radę zrobić mnie pociąga dużo bardziej niż podróże motocyklowe ... są raczej jednym ze środków a nie celów. Wg. mnie, to że Marco jedzie ze wsparciem to jest rozsądne - ma dom, rodzinę, musi oszacować wyczyn vs bezpieczeństwo - on już tam był a my nie... często nie warto przesadzać... kto wczoraj oglądał Celinę Kukuczkę na gali mistrzów sportu to pewnie widział i słyszał jej smutek już 30 letni w głosie... i ja też się zastanowiłem kolejny raz nad jej mężem bo pamiętam jego krótki wywiad w TV sprzed wyjazdu czy ciągle musi... co by było gdyby nie przesadził? Więc jest to wyczyn sam w sobie - szacunek i powodzenia.... Ale jeżeli jest to choćby po części traktowane jako wyczyn i jako wyzwanie sportowe - a tak jest choćby wg. samego Marca... bo jest to kolejne przekraczanie granic i porównywanie się do innych, że nikt inny wcześniej tego nie dokonał (czyli porównywanie zaczęło się już przed wyprawą) to ocena stylu jest naturalną tego konsekwencją. Całkowicie identycznie jest w innych dyscyplinach traktowanych jako porównanie sił, odwagi, wytrzymałości, wytrwałości itd... Jak dla mnie Marco i tak jest PRZELUJ i tyle...
__________________
Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien. Ostatnio edytowane przez Mallory : 07.01.2020 o 12:20 |
|
05.01.2020, 21:33 | #23 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Mallory , mnie jakoś nie po drodze wystawiać innym recenzję, czy on ma prawo , czy nie. Czy to wyczyn czy nie. I nie życzyłbym sobie , aby ktoś mi pisał , że nie zrobiłem wyjazdu we "właściwym stylu" , "jedynie prawdziwym". Możemy się różnić.
|
05.01.2020, 21:39 | #24 |
Moderator
|
Nie przesadzaj ... tego nikt nie pisze - ani o właściwym stylu ani tym bardziej czy ma prawo.
__________________
Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien. |
05.01.2020, 21:52 | #25 |
Fazi przez Zet
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 6,211
Motocykl: RD07
Przebieg: ∞
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 1 tydzień 1 dzień 4 godz 56 min 33 s
|
Kask jest od skuterów śnieżnych z Kanady. Do niego uszył sobie kominiarkę i domontował do kasku. Ogrzewana szyba i coś jak maska gazowa w środku aby wydychać powietrze na zewnątrz.
Jeszcze słowo o naszym czarnuchu Lupusie który przywiózł na to spotkanie swoje syberyjskie buty na -100 stopni i kosmiczna kurtkę z Alaski warta więcej niż ta XLa. I mówi: weź to na drogę bo będzie zimno... Ot , Czarnuch z siwa broda z którym lubię niszczyć jednostki
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. |
05.01.2020, 21:55 | #26 |
Moderator
|
Pomysły i ubrania kierowców skuterów śnieżnych z północy to może być dobry pomysł...
I Marco pisze tak..."Moim celem będzie Plac Czerwony gdzie spotkam się z Sasza, tam będzie oficjalny start na Syberię o czym piałem wiele razy �� Z Moskwy to tylko 10000 km" sama Moskwa zimą na motorze i osiągnięcie jej i w ogóle przejazd przez nią po śniegu na moto... jest grubą sprawą.
__________________
Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien. Ostatnio edytowane przez Mallory : 05.01.2020 o 23:29 |
05.01.2020, 23:14 | #27 | |
Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Bieszczad PL, co. meath IRL.
Posty: 1,630
Motocykl: nie ma!!!!!!!
Przebieg: +-50k
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 6 godz 7 min 47 s
|
Cytat:
Bo nie pamietam zebym mial jakies problemy z tankowaniem, Moze jest bez stacji w naszym zrozumieniu( chociaz nie pamietam) ale paliwo mozna kupic, no chyba ze zima jest inaczej, a byc moze.. Nie kumam po chuj ludzie oceniaja, przeciez ich tam nie ma i raczej nie beda, a Nasz chlopak doswiadcza i inspiruje!!!!!!!!!!! Ps: Jakos bardzo podekscytowany byles w video
__________________
Plany i marzenia to pozwala twardo stapac w rzeczywistosci.... chyba!!!!!! Ostatnio edytowane przez Boski-Kolasek : 05.01.2020 o 23:23 |
|
06.01.2020, 00:50 | #28 |
Zarejestrowany: Sep 2013
Miasto: Lubelskie
Posty: 2,494
Motocykl: CRF1000
Przebieg: 149 000
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 22 godz 44 min 36 s
|
Szczerze podziwiam !!!
niezadowoleni komentatorzy niech sobie zrobią teraz wycieczkę na moto chociaż w Bieszczady może być nawet w asyście tira do rezonansu magnetycznego a my czekamy na opis, zdjęcia i film z wyprawy CRF kupiłem 29.12.2018 wracałem na kołach 400km jedynie w deszczu i temp. ok 4st.C, ostatnie 50km to była walka z "własną głupotą" i chylę czoło przed taką inicjatywą. Jednak mogę tylko dodać od siebie, że po takiej trasie w zimie coś się przestawia "w głowie" bo od tego czasu cały rok na kołach i tego wszystkim życzę Ostatnio edytowane przez mdxmd : 06.01.2020 o 00:59 Powód: pomyłka |
06.01.2020, 01:50 | #29 |
Autobanned.
|
Fazik - Toyka Twoja w tle? Piękna inicjatywa !
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
|
06.01.2020, 10:08 | #30 |
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 282
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 dni 21 godz 14 min 10 s
|
Wspaniały, wielki, brawurowy pomysł!!!
Dziękuję, że daliście nam o nim znać, tutaj na FAT! Cieszę się, że mogę duchem i myślą brać w tym udział, wiedzieć o takim wyczynie! Bardzo ucieszyłem się też, że Lupus tu pisze i wspiera! Bardzo liczę na częste relacje z trudów podróży i na jak najwięcej szczegółów! Z całego serca życzę powodzenia! I od siebie zapalam w sercach dobre iskry dwiema myślami poniżej. Wszyscy ludzie marzą, ale nie w ten sam sposób. Ci, którzy marzą w nocy w niedostępnych zaułkach swoich umysłów, budzą się w dzień, żeby odkryć, że była to tylko marność. Ale ci, którzy marzą w dzień są niebezpiecznymi ludźmi, ponieważ mogą odgrywać swoje sny z otwartymi oczami, aby uczynić je możliwymi. Thomas Edward Lawrence Być może podobnie jak wielu współczesnych poszukiwaczy przygód, Amundsen doskonale rozumiał satysfakcję jaką zapewniają zmagania z wrogimi żywiołami, a także wielką przyjemność, którą przynoszą proste wygody, takie jak kubek ciepłej zupy i para suchych skarpet po dniu ciężkiego wysiłku w mrozie. Wspólna walka w niebezpiecznych sytuacjach w jakiś magiczny sposób sprawia, że troski skomplikowanego życia ustępują docenieniu nawet drobnych dogodności. S. Brown, „Amundsen ostatni wiking” |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Syberia - Martwa Droga | Zet Johny | Kwestie różne, ale podróżne. | 12 | 31.10.2013 16:11 |
syberia wzywa | Baal | Umawianie i propozycje wyjazdów | 6 | 28.06.2012 23:56 |