Zdrowie ponad wszystko - Strona 4 - Africa Twin Forum

myku · 17.01.2011, 19:58

Zgadza sie.Narkoza byla najfajniejszym doznaniem jakie przezylem.

Futrzak · 17.01.2011, 21:31

Giziu Giziu co sie martwisz ja przez motor śledzione starciłem i efekt taki że jak człowiek idzie na najebke to po 3 głebszych weoło więc siłą rzeczy jak inni zaczynają to ja kończe

jackmd · 17.01.2011, 22:36

Zatoki, refluksy, kolana, dyski itp bzdety..A z prostatą nikt nie ma problemu? Jak by co, to w maju na zamku mogę potrzebowskich zbadać po koleżeńsku..Głowy do góry, Bielecki gra bez oka, a Giziu się jakąś zatoką martwi.....

Dunia · 18.01.2011, 00:11

Jack wiem co masz na myśli...przyzwyczajona do " ciężkiego kalibru" nie uważam chorych zatok za coś szczegolnie niebezpiecznego ale dla Gizia to jest problem i rozumiem go...

giziu · 18.01.2011, 07:38

A propos narkozy... kilkanaście lat temu miałem usuwany polip z nosa i właśnie najlepiej pamiętam narkozę, kilkanaście sekund po podaniu narkozy powiedziałem - to ja już odpadam - i fik i mnie nie było, pełen odlot.
A wracając do tematu, przeszedłem już wszystkie możliwe badania i zabiegi, farmakologicznie, lampa nagrzewająca, punkcja ( na tym zabiegu zemdlałem

). Po płukaniu zatoki wyszło, że w 80% mam zatkaną-zarośniętą zatokę i tylko jej otwarcie i oczyszczenie da zamierzony rezultat.
Także nie mam innego wyjścia, na operację muszę iść ale chyba muszę dojrzeć do tej decyzji. Zresztą moja druga "lepsza" połowa namawia mnie już coraz bardziej.

JarekAT · 19.01.2011, 14:38

Cytat:

Napisał jackmd

A z prostatą nikt nie ma problemu? Jak by co, to w maju na zamku mogę potrzebowskich zbadać po koleżeńsku..

Teraz wiem dlaczego już zaczyna miejsc brakować

giziu trzymaj się

jackmd · 19.01.2011, 22:24

Giziu, spoko, odczujesz dużą ulgę mogąc normalnie oddychać nosem, zejść pod wodę poniżej 1 metra bez bólu,a i druga połowa też odżyje nie słysząc Twojego charczenia czy chrapania. Sama narkoza to luzik przy obecnych metodach znieczulania, a i środki p.bólowe są takie, że analgezja jest prawie całkowita...Twardym trza być wiec głowa do góry.. Sam jestem po małym remoncie barku/po raz drugi/i też miałem pełny odjazd, a stres miałem większy, bo sam zawodowo kroję innych/w celach zdrowotnych oczywiście/.Sie ma.

mygosia · 20.01.2011, 21:29

Kurcze - a cierpiał ktoś na zwichnięcie drugiego stawu kciuka? Prawa ręka?

Właśnie się dowiedziałam, że od 2 lat z racji wykonywanego zawodu na to cierpię [nie było urazu, okresowe zaostrzenia...] i się zastanawiam czy tego typu schorzenia [przewlekłe] są do naprawienia?

Bo jak tutaj hamować bez użycia kciuka?

Nie chciałabym zakończyć kariery motocyklisty, w momencie kiedy za bardzo jej nawet nie zaczęłam

Lepi · 20.01.2011, 21:42

No wiesz, ja hamuję palcem wskazującym. A Ty? Chyba, że liczymy stawy zaczynając od innych końców palca. Wtedy może to trochę przeszkadzać.

myku · 20.01.2011, 22:56

Moze niktorym wygodniej jest hamowac kciukiem

18.01.2011, 07:38	#35
giziu Zarejestrowany: Mar 2008 Posty: 614 Motocykl: jeszcze będę jeździł XRV... Online: 5 dni 4 godz 22 min 55 s	A propos narkozy... kilkanaście lat temu miałem usuwany polip z nosa i właśnie najlepiej pamiętam narkozę, kilkanaście sekund po podaniu narkozy powiedziałem - to ja już odpadam - i fik i mnie nie było, pełen odlot. A wracając do tematu, przeszedłem już wszystkie możliwe badania i zabiegi, farmakologicznie, lampa nagrzewająca, punkcja ( na tym zabiegu zemdlałem ). Po płukaniu zatoki wyszło, że w 80% mam zatkaną-zarośniętą zatokę i tylko jej otwarcie i oczyszczenie da zamierzony rezultat. Także nie mam innego wyjścia, na operację muszę iść ale chyba muszę dojrzeć do tej decyzji. Zresztą moja druga "lepsza" połowa namawia mnie już coraz bardziej. __________________ Jednakowoż wybrałem prawidłowo...Afryczkę na Królową

20.01.2011, 21:42	#39
Lepi Zarejestrowany: Jun 2008 Miasto: Poznań Posty: 5,596 Motocykl: 690 Enduro Online: 4 miesiące 2 tygodni 9 godz 2 min 23 s	No wiesz, ja hamuję palcem wskazującym. A Ty? Chyba, że liczymy stawy zaczynając od innych końców palca. Wtedy może to trochę przeszkadzać. __________________ "A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..."

Podobne wątki
Wątek	Autor wątku	Forum	Odpowiedzi	Ostatni Post / Autor
Export ponad 370kg żywca do Shqipërii	Orzep	Trochę dalej	69	27.02.2014 10:48
Wszystko dla afrykańczyka	stopa-uć	Wszystko dla Afrykańczyka	5	08.04.2012 23:33
A zaczelo sie to wszystko tak...	Robertbed	Inne tematy	71	02.11.2011 09:51
Wszystko o D.I.D.	Dubel	Rama, zawieszenia, napęd	0	07.05.2010 20:53

17.01.2011, 19:58	#31
myku Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Germany Posty: 5,924 Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 14 min 30 s	Zgadza sie.Narkoza byla najfajniejszym doznaniem jakie przezylem.

17.01.2011, 21:31	#32
Futrzak Zarejestrowany: Dec 2009 Miasto: Święte chlewiki Posty: 921 Motocykl: Żółty Kurczaczek Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 46 min 11 s	Giziu Giziu co sie martwisz ja przez motor śledzione starciłem i efekt taki że jak człowiek idzie na najebke to po 3 głebszych weoło więc siłą rzeczy jak inni zaczynają to ja kończe

17.01.2011, 22:36	#33
jackmd Zarejestrowany: Dec 2008 Miasto: Wodzisław Sląski Posty: 161 Motocykl: RD07a Przebieg: 55000 Online: 3 tygodni 2 dni 23 godz 56 min 28 s	Zatoki, refluksy, kolana, dyski itp bzdety..A z prostatą nikt nie ma problemu? Jak by co, to w maju na zamku mogę potrzebowskich zbadać po koleżeńsku..Głowy do góry, Bielecki gra bez oka, a Giziu się jakąś zatoką martwi.....

18.01.2011, 00:11	#34
Dunia Zarejestrowany: Oct 2010 Miasto: Reykjavik Posty: 685 Motocykl: tyż Honda ale mała siostra królowej Przebieg: jest Online: 1 miesiąc 3 dni 3 godz 35 min 20 s	Jack wiem co masz na myśli...przyzwyczajona do " ciężkiego kalibru" nie uważam chorych zatok za coś szczegolnie niebezpiecznego ale dla Gizia to jest problem i rozumiem go...

19.01.2011, 22:24	#37
jackmd Zarejestrowany: Dec 2008 Miasto: Wodzisław Sląski Posty: 161 Motocykl: RD07a Przebieg: 55000 Online: 3 tygodni 2 dni 23 godz 56 min 28 s	Giziu, spoko, odczujesz dużą ulgę mogąc normalnie oddychać nosem, zejść pod wodę poniżej 1 metra bez bólu,a i druga połowa też odżyje nie słysząc Twojego charczenia czy chrapania. Sama narkoza to luzik przy obecnych metodach znieczulania, a i środki p.bólowe są takie, że analgezja jest prawie całkowita...Twardym trza być wiec głowa do góry.. Sam jestem po małym remoncie barku/po raz drugi/i też miałem pełny odjazd, a stres miałem większy, bo sam zawodowo kroję innych/w celach zdrowotnych oczywiście/.Sie ma.

20.01.2011, 21:29	#38
mygosia Zarejestrowany: Oct 2010 Miasto: Podlasie Posty: 2,659 Motocykl: nie mam AT jeszcze Online: 2 miesiące 2 tygodni 6 dni 17 godz 46 min 55 s	Kurcze - a cierpiał ktoś na zwichnięcie drugiego stawu kciuka? Prawa ręka? Właśnie się dowiedziałam, że od 2 lat z racji wykonywanego zawodu na to cierpię [nie było urazu, okresowe zaostrzenia...] i się zastanawiam czy tego typu schorzenia [przewlekłe] są do naprawienia? Bo jak tutaj hamować bez użycia kciuka? Nie chciałabym zakończyć kariery motocyklisty, w momencie kiedy za bardzo jej nawet nie zaczęłam

20.01.2011, 22:56	#40
myku Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Germany Posty: 5,924 Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 14 min 30 s	Moze niktorym wygodniej jest hamowac kciukiem