Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17.09.2014, 15:37   #1
puszek
 
puszek's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,747
Motocykl: RD07a
puszek jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 6 godz 47 min 37 s
Domyślnie

Oooo woda brzozowa nawet była... Ani chybi knajpa po schodkach w Ust Czornej... Są dni ,w których za Kelnera/kucharza/barmana robi Mirmił :-)
puszek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.09.2014, 18:39   #2
zbyszek
 
zbyszek's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Błażowa
Posty: 1,313
Motocykl: nie mam AT jeszcze
zbyszek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 13 godz 26 min 58 s
Domyślnie

Dokładnie, knajpka ze schodkami, jakieś 500- 800 metrów od skrętu w drogę na połoninę Krasną.
Ze smakiem zjedliśmy z Wojtkiem grybną, a jestem święcie przekonany że zamówiliśmy rybną
zbyszek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.09.2014, 19:00   #3
puszek
 
puszek's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,747
Motocykl: RD07a
puszek jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 6 godz 47 min 37 s
Domyślnie

Też mieliśmy ten dylem....Nijak rybna nam nie pasowała....Ale grybna już była ok
Przejechaliście całą Krasną? Od Ust Czornej jest trudny podjazd Autem trzeba się tam nieźle przyprzeć a co dopiero na moto.....


Ostatnio edytowane przez puszek : 17.09.2014 o 19:04
puszek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.09.2014, 19:44   #4
zbyszek
 
zbyszek's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Błażowa
Posty: 1,313
Motocykl: nie mam AT jeszcze
zbyszek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 13 godz 26 min 58 s
Domyślnie

Ja bym powiedział że Krasna to lajcik porównując z Borżawą.
Był taki jeden podjazd jak tez z filmiku, walczyliśmy coś ok godziny bo Wojtek się zaparł i powiedział;
ani k...wa pół metra w tył, kufra k...wa zdejmował nie będę
Przejechaliśmy całą połoninę startując około 14 z Ust Czorna, byliśmy z drugiej strony coś koło 19'30. Akurat się ciemno robiło.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg DSCF3381.jpg (1,011.0 KB, 15 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSCF3387.jpg (1.01 MB, 14 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSCF3402.jpg (437.8 KB, 11 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSCF3412.jpg (596.1 KB, 13 wyświetleń)
zbyszek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.09.2014, 20:41   #5
puszek
 
puszek's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,747
Motocykl: RD07a
puszek jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 6 godz 47 min 37 s
Domyślnie

To twardzi z Was zawodnicy. Po tych kamolach pod górę to musiała być mordęga. A gdzie Was wymęczyła Borżawa? Od strony Mizgiri?
puszek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.09.2014, 07:31   #6
Głazio
 
Głazio's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Lubaczów
Posty: 310
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Głazio jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 dni 3 godz 8 min 37 s
Domyślnie

Wojtek to twardy zawodnik i to mi się w nim podoba - nie zawraca :-) Też bym nie odpuścił. To działa na mnie jak płachta na byka.
Czekam na więcej :-)
__________________
http://www.radiator-mototurystyka.pl/
Głazio jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.09.2014, 12:46   #7
wojtekm72
 
wojtekm72's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Lubaczów
Posty: 926
Motocykl: RD07A, XR 400
Galeria: Zdjęcia
wojtekm72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 6 dni 9 godz 17 min 42 s
Domyślnie Z Ust Czarnej poloniną Krasną do Kołczawy

Z Ust Cz. droga na połoninę jest lajtowa. Po chwili wspinaczki już Zbyszka nie widzę. Lekko zaczynam go gonić i już po chwili musiałem odpuścić. Urwałem płytę Kappa. Powoli zaczynam się rozbijać na noc i szykować warsztat, a już za kilka sekund Zbyszek wraca i pomaga mi w naprawie. To się nazywa asekuracja i pilnowanie kumpli . Zresztą nie raz bym poległ gdyby nie pomoc towarzyszy na których zawsze możesz liczyć. Świadomość, że Ktoś ci zawsze pomoże i się wróci w razie potrzeby daje niesamowity komfort podróżowania . Więc jedziemy sobie dalej połoniną, robiąc sobie co chwila przerwy na foto i odpoczynek.

DSCF4895.jpg

DSCF4898.jpg

DSCF4901.jpg

"Schronisko" po drodze.

DSCF4908.jpg

DSCF4911.jpg

Ruch jak na autostradzie co chwila Ural 6x6 i grupki osób zbierających jagody.

DSCF4914.jpg

DSCF4920.jpg

DSCF4923.jpg

DSCF4914.jpg

DSCF4918.jpg

DSCF4925.jpg

Jest jednak kilka podjazdów, które sprawiały problem i opóźniały dotarcie do celu. Kiedy już myślałem, ze oprócz progu wodnego u stóp Kołczawy przejazd Krasną jest do ogarnięcia Afryką. Na jednym z podjazdów kilka większych kamieni zmieniły kierunek jazdy o 180 stopni i Dominator się dosłownie postawił. Kolejne siniaki, części ciała których prawie nie czuć i znowu gmole uratowały chromy. Pomoc Zbyszka była nieunikniona. Na zmianę pchaliśmy i ciągnęliśmy motor pod górę. I ten cholerny kufer, przecież miało być lajtowo . Jednak go musiałem odpiąć . Po kilku próbach pchania okazało się, że nie ma napędu. Łańcuch się urwał rzekł Zbyszek. O ja pierd... Ciarki mi przeszły po plecach. Tylko spadł. Kamień uderzył w prowadnicę, która po części pękła i to było prawdopodobnie powodem opuszczenia miejsca pracy przez łańcuch.

DSCF4928.jpg

Dalej w kierunku wieży. Niesamowite wrażenie, odważyłem się wejść na pierwszy podest z chyba ośmiu. Ma wysokość coś około 80 metrów. Zardzewiała i popękana. Stojąc pod nią i patrząc w górę ma się wrażanie że wieżyczka odchyla się o metr od pionu. Od wieży odchodzą dwie drogi. Jedna w kierunku Kołczawy na próg wodny, natomiast druga do sprawdzenia w przyszłym roku .

DSCF4932.jpg

Jeszcze tylko zjazd i kolacja w stanicy czeskiej czy jakoś tam.

DSCF4935.jpg

DSCF4940.jpg
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg DSCF4924.jpg (928.5 KB, 15 wyświetleń)

Ostatnio edytowane przez wojtekm72 : 21.09.2014 o 13:05 Powód: korekta
wojtekm72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.09.2014, 21:43   #8
zbyszek
 
zbyszek's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Błażowa
Posty: 1,313
Motocykl: nie mam AT jeszcze
zbyszek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 13 godz 26 min 58 s
Domyślnie

Głazio zgadza się, Wojtek to Samuraj. Prawdziwy Czarnuch.
Puszku, Borżawa zmęczyła raczej tylko mnie, zaczęły mi puszczać nerwy nad przepaściami, jako posiadacz lęku wysokości nie czułem się zbyt komfortowo na jednym z trawersów, ale Koledzy wjechali mi na ambicję i starałem się trzymać fason.
Dla tego Krasna dzień później to był niedzielny spacerek, tam nie ma trawersów, a podjazdy mogę napierać, byle było gdzie wyglebić i nie koziołkować w przepaść
zbyszek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.09.2014, 22:37   #9
puszek
 
puszek's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,747
Motocykl: RD07a
puszek jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 6 godz 47 min 37 s
Domyślnie

Mówizs o trawersie ze Stoha w kierunku Wołowca :-))) No ma ekspozycję....
puszek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.09.2014, 09:02   #10
rrolek

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: a raczej wieś
Posty: 1,520
Motocykl: z lekkim adhd
rrolek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 1 dzień 22 godz 37 min 27 s
Domyślnie

Witam

Tam można pojechać szczytówką. Bardzo fajna ścieżka.

Pozdr
rr
rrolek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Norwegia. Żeby było bardziej podróżniczo :) 7Greg Trochę dalej 14 11.07.2008 20:18


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:23.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.