Xvii rajd podlaski vir edyszyn

[robertG7]

Napisał WojtekBBI

Lokalesy jak składali meldunek na MO to twierdzili cytuje
"Panie ze 300 motorów pojechało"
Drugi słynny tekst to
"Wiesiek! Wiesiek! Krowy się zmieszli"
Ogólnie narobili wtedy trochę rozpierduchy
Ogólnie wcześniejsze rajdy to było pod 100 motorów i noclegi w dwóch różnych miejscach.
Podczas jazdy tworzył się długi wąż :a t: co dawało piękny widok.
Ps nas podlasianianow bylo ok 30 szt

Milego ogladania i wspominania

https://www.youtube.com/watch?v=2uB0ihJ5WIw

https://www.youtube.com/watch?v=cViyp5TVy-8

https://www.youtube.com/watch?v=zRHs1z9ERBY

https://www.youtube.com/watch?v=--wA5Bb44nA

https://www.youtube.com/watch?v=bJD1E1MDmWw

Jeszcze wtedy ATomek nie miał brody, Wasil długich włosów, a Talib nie był talibem

[siwy]

były i pod setkę

podział i tracki gps dobra sprawa

[Fox_49]

Tyle drogi żeby się sponiewierać kawą.

[dżony]

ten film z jesieni '09 bardzo motywujący. Aż chce się jeździć, w sumie to jeszcze bardziej coś już wychlać

[wasilczuk]

Tradycja była taka, że wszyscy jadą razem i nie ma żadnych giepeesów ani traków i innych współrzędnych. Jedziem kupom jeden za drugim na ogonek. Jak się kto zgubi, to jego problem.

[redrobo]

Napisał wasilczuk

Tradycja była taka, że wszyscy jadą razem i nie ma żadnych giepeesów ani traków i innych współrzędnych. Jedziem kupom jeden za drugim na ogonek. Jak się kto zgubi, to jego problem.

Czulem, ze to cie urazi I zagrzmisz. Tyle, ze zadko ktos sie gubi, bardziej jest tak, ze 50 osob czeka na naprawe 1 gumy To ma swoj urok.... zgoda. A w sprawie tradycji.. to na filmie z jesieni 2009 wyraznie widac, ze rajd w hotelu byl 5 gwiazdkowym bez krzakow

[flisak]

Czasami bywa że cały rajd się zgubi komuś.

[Ivi]

Napisał redrobo

Czulem, ze to cie urazi I zagrzmisz. Tyle, ze zadko ktos sie gubi, bardziej jest tak, ze 50 osob czeka na naprawe 1 gumy To ma swoj urok.... zgoda. A w sprawie tradycji.. to na filmie z jesieni 2009 wyraznie widac, ze rajd w hotelu byl 5 gwiazdkowym bez krzakow

I dzięki temu że Rajd był w 2009 r.w hotelu,została odkryta Gospoda Wim w Michałowie i kilka lat później stała się miejscem zimowych balów.

[Ivi]

Juz jak matka Polka dorwała sie do komputera bo Jaśko śpi to jeszcze coś napiszę.
Rajd Podlaski zawsze kojarzył mi się z ludźmi, z Wasilem grającym na gitarze, z ATomkiem częstującym nalewką ze swego Św. Graala, z Siejkiem bębniącym na bębenku, z Babą śpiewającą donośnym głosem "dupa, dupa, dupa"....Kojarzył mi się z jakimiś tajnymi ścieżkami, pięknem lasów, z nieodkrytym Podlasiem, z wielkimi mrówkami włażącymi do namiotu, z niemożliwym bólem głowy z rana bo sie w nocy przesadziło z trunkami , z damą trytytkową, która pojawiała się znienacka.
Wydawało mi się, ze nigdy trasa nie jest najważniejsza, ważne żeby się spotkać.
Nie było mnie już na 3 Rajdach, na tym też nie będę ale zorganizujcie go takiego żebym miała czego żałować patrząc na zdjęcia i słuchając opowiadań.

[Kici]

Aż się zdenerwowałem!!!
Nie psujcie klimatu, wole "rano" przepychać krowy przez rowy, bagna i nie wiem co wy tam jeszcze wymyślicie z ludźmi z którymi wieczorem rozmawiałem o sensie życia niż przelecieć na wścieklaku nie pozostawiając żadnych wspomnień. Co raz więcej imprez zamienia się w wyscigi!!!