Mam egzamin na prawo jazdy w poniedzialek

[graphia]

ło matko. ja bym tak rano nie wstał chyba... 6.15? mój mózg jeszcze śni o brunetkach...

[Sławekk]

Dodam ze swej strony
- płyny eksploatacyjne sprawdza się jak motocykl stoi prosto i kiera musi być prosto.
- stan opon , miejsca kontrolne
- nciąg łańcucha ( najlepiej odpowiedzieć zgodnie z zaleceniami prod. podanymi w książce serwisowej , a nie szczelać w cm ).
- na mieście dochodzi obowiązkowo wyprzedanie.
- wykup sobie z min. 2 godz. jazd po ulicach na których się odbywa egzamin - w osrodku egzamin. powinien być podana trasa egzaminu. Czesto też na stronie inter. ośrodka. Możesz znaleść miejsca na których łatwo o wpadkę.
- Dowiedz się na jakim motocyklu będziesz zdawał i zapoznaj się z nim.Jedna Honda ma przełącznik zmiany świateł z przodu koło klamki sprzęgła , trochę niewidoczny.

[amnonim]

Jeszcze jedna mała pierdoła - jak będziesz sprawdzał światła, to nie zapomnij sprawdzić oświetlenia tablicy rejestracyjnej. Widziałem, jak egzaminator oblał kolesia, który po oznajmieniu mu błędu na to akurat nie wpadł

[sambor1965]

Wrocilem wlasnie z osemkowego placyku.
Zapewniam ze Afryka spokojnie sie w niej miesci. Pojezdzilem pare minut, chyba to zalicze

[graphia]

sambor... co to za "chyba" na końcu... ach gdyby egzaminatorzy widzieli Cię w jakiejś akcji na dalekim wschodzie to by pewnie i autograf chcieli ;-)

[wieczny]

Na nowej szerokiej ósemce mieści się PKS. Na starej AT jechała od linii do linii . Na czym w Krakowie zdaje się (to znaczy odbywa się ) egzamin praktyczny? GN250? Znaleźć nie mogę na stronie MORD'u.

[ucek]

Sambor, dobre dusze napisały ci już bardzo dużo i do tego bardzo dobrze napisały
Wrzucam podsumowanie placu wyciągnięte od naszych kursantów (mają zawsze najświeższe informacje, choć dotyczące zdawania w Wawie):
Przygotowanie motocykla do jazdy
1. stan ogólny - obchodzę motocykl i oglądam np owiewki
2. poziom oleju silnikowego i płynu hamulcowego - w pozycji pionowej motocykla. Olej - odkręcam i wyciągam bagnet. Hamulcowy - zbiorniczek na kierownicy (ew jak tylny też tarczowy to pod siedzeniem)
3. stan ogumienia i ciśnienie w oponach (znaczniki na oponach, głębokość bieżnika, ciśnienie - z kopa? ..ja tylko powiedziałam, że sprawdzam ciśnienie przed każdą jazdą )
4. stan naciągu łańcucha (ok 2 cm luzu)
5. płynność ruchów kierownicą - przekręcam w prawo i lewo siedząc na motocyklu
6. hamulec przedni (główny)i tylni (pomocniczy) - siedząc na moto i odpychając się żeby motocykl ruszył
W tym momencie odpalam motocykl.
7. światełka - mijania, długie, stop (oba hamulce), kierunki (tył, przód), tablica rejestracyjna, odblaski
8. Klakson

Zdający spotykali się jeszcze z pytaniem o minimalną wysokość bieżnika (tu najczęściej wywiązywała się krótka dyskusja).

Często egzaminator przed egzaminem sam mówi czego wymaga - np "proszę o sprawdzenie stanu płynów eksploatacyjnych oraz wszystkich świateł zewnętrznych motocykla".

Po sprawdzeniu gotowości motocykla do jazdy, należy go dostosować do siebie (ustawienie lusterek!), potem przeprowadzenie maszyny do linii na luzie i wyłączonym silniku (do świateł raczej trzeba włączyć, a potem wyłączyć - chyba że egzaminator machnie na to ręką i tylko teoretycznie opowiadasz o wszystkich elementach sprawdzanych przed jazdą).
Odpalasz i jedziesz poszczególne elementy na placu w kolejności podanej przez egzaminatora.

Dyskusja zawsze dotyczy włączania kierunkowskazów i patrzenia na boki podczas slalomu i ósemki. Zawsze trzeba kręcić głową (na maksa!, by było widać z daleka, ze się rozglądasz), jeśli chodzi o kierunki, to różnie wymagają - zawsze można zapytać jak sobie życzą.

Po wszystkim zostawiamy moto na luzie.

Co do miasta, to tak jak już powiedziano - egzaminator ma widzieć twoje zamiary - czyli, jak się oglądasz, to masz kręcić głową; jak widzisz, że dojeżdżasz do miejsca z ograniczeniem prędkości lub ze znakiem ostrzegawczym ( np w pobliżu szkoły, szpitala, wyjazdu straży pożarnej, itp..), to jedź równo 50 i przy znaku zahamuj zwalniając wyraźnie (egzaminator ma widzieć twoje czerwone światełko!). Zatrzymanie obowiązkowo przy wszystkich przejazdach kolejowych, itp.. Kierunek wrzucany z wyprzedzeniem. tak jak ci pisali wcześniej.
Absolutnie ważne jest by nie przekraczać dozwolonej prędkości (ani o tyci-tyci)
Dyskusyjna jest sprawa zajmowania miejsca na pasie jezdni - jedni mówią że oblali bo jechali z lewej, inni bo w środku, jeszcze inni - bo z prawej. Ja się wlokłam centralnie z uśmiechem w kierunku prawej i nie było problemu.

Możesz być poproszony o wykonanie hamowania awaryjnego na mieście - rozpędzasz się(!) wtedy tylko do 50km/h nie więcej i hamujesz.

Generalnie odnośnie całego egzaminu - nie spiesz się i kieruj się zdrowym rozsądkiem, szczególnie jeśli poproszą cię o coś głupiego, wydumanego lub śmiesznego.

To tyle od zdających.
Na B ci nie pomogę, ale myślę, że adekwatnie do kat A.

Ja zdawałam jeżdżąc już kilka lat i nie powiem - był mały stresik (głównie chodziło o to, że mnie Marecki zabije jeśli obleję..). Nie wychylałam się, tylko normalnie odbębniłam w pokorze wszystkie elementy, "grając" kogoś kto spokojnie, przepisowo ale dość pewnie jeździ na moto (tak jak to nazwałeś - styl defensywny).

Może te kilka godzin pomiędzy teorią i praktyką, spędź sobie na podpatrywaniu zdających na placu - nic nie tracisz, a zyskasz wiedzę o kilku egzaminatorach

współczuję tej upierdliwości i POWODZENIA!

[ENDRIUZET]

Teraz już mogę się przyznać ... od kilku dni mam wreszcie prawo jazdy kat A. Drogi Samborku to bardzo dobrze, że masz egzamin na prawko z samego rana. Najgorsza moim zdaniem jest tzw. ósemka - jeśli trafisz jako pierwszy na jazdę, silnik będzie jeszcze zimny więc BEZ DODAWANIA GAZU przejedziesz ósemkę na obrotach 1250 obr/min. Pamiętaj, że istnieje TYLKO ZEWNETRZNA LINIA ÓSEMKI, na wewnetrzną nie patrz bo Cie zgubi. Uważaj na jeszcze jedną rzecz - ruszasz trzymając noge prawą na hamulcu i KONIECZNIE OBRACASZ GŁOWĘ W LEWO ZA SIEBIE ZANIM RUSZYSZ.
Ja nie powiem ile miałem poprawek (tylko z jazdy) ale miałem. Teoria zdana od razu i ZERO błedów (wystarczy maniakalnie robić testy ze strony która podałeś). Na egzaminie są TE SAME PYTANIA.
Ja oblewałem praktykę ponieważ - moja wina, że stosowałem na ZNANEJ SOBIE TRASIE typowe przyzwyczajenia z jazdy autem. Wtopiłem na praktycznym ponieważ nie wiedziałem, że od 2002 roku na świetle czerwonym z zieloną strzałka w prawo musze się zatrzymać jakby to był znak STOP (wcześniej przed zmiana przepisów wystarczyło znacznie zwolnić). Za drugim razem bezpiecznie stanąłem za znakiem stop - lecz nie dojechałem 1,5 metra do LINII BEZWZGLĘDNEGO ZATRZYMANIA. (postapiłem bezpiecznie ponieważ kierowca z innego miasta, lub pośpieszny TIR z Estonii mógłby nie zauważyć , że jego prawy pas jest tylko w prawo i jadąc prosto zmiótłby mnie z powierzchni ziemi). Cóż z egzaminatorem się nie dyskutuje.
Mam nadzieje, że wszystko pójdzie dobrze. Trzymam kciuki.

I jeszcze jedno: nie zapomnij dowodu osobistego lub paszportu ..... bez tego Game Over.

[raf]

Napisał wieczny

Na czym w Krakowie zdaje się (to znaczy odbywa się ) egzamin praktyczny? GN250? Znaleźć nie mogę na stronie MORD'u.

Albo na GN 250, albo na YBF. Przynajmniej tak było w październiku zeszłego roku.

[ucek]

to co napisał ENDRIUZET o oglądaniu się przed ruszeniem jest bardzo ważne - jeżdżąc po placu, zachowujesz "wszystkie środki ostrożności" tak jakbyś był na ulicy, więc to by było włączenie się do ruchu. Zdrowy rozsądek + zimna krew i będzie po bólu
Bo o strzałce (mam nadzieję ) wiedziałeś?