06.10.2012, 13:04 | #21 |
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Środa Wlkp.
Posty: 511
Motocykl: xr400r, cbr1100xx
Online: 3 tygodni 3 dni 18 godz 2 min 38 s
|
Tez tu jezdze ale tak jak wszedzie - trzeba miec oczy dookola glowy.
Wieksze problemy mialem podczas wakacji w Pl. Troche na motorze, troche wokol komina na rowerze, to dopiero byl hardcore, dla naprawde duzej grupy kierowcow rower/rowerzysta jest niewidzialny. Zajezdzanie, wymuszanie wszelkiego rodzaju triki sa dozwolone bo rower odbije sie od puszki czy tira. Zdrowia Sliski! |
06.10.2012, 18:12 | #22 | |
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Gorzow WLKP
Posty: 1,093
Motocykl: RD07
Przebieg: 100000
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 6 dni 16 godz 17 min 24 s
|
Cytat:
Dwa i pół lata temu ja i moja ukochana zona w piękne sobotni poranek startowaliśmy z pod naszym domem (każdy z własnym motocyklem) ze by pojechać na zlot blisko Gorzowa na dwa dni . !00 metrów od naszego domu jest felerne rondo ja wyjechałem na niego jako pierwsze z Africa a zona na gpx 250 objechaliśmy całe rondo 30 kmh potem ja skręcałem w lewo patrze w lusterko zona nadal w płowe rondo za pary sekundę patrzy znowu a jej niema zatrzymuje się obracam się i widzę to co poniżej. Efekt złamane obojczyk i liczne siniaków na calem ciele dwa lata po sądach i tylko marne 15000 zł a i motor do kasacji do dziś ma bliznę wprost tam gdzie dekolt. I co ty na to kolego nadal mam się uśmiechać Jak przyjechałem do Polski w 1994 koledze z pracy (Polacy) mówili od razu jedno CHAMSTWO W POLSCE TRZEBA TĘPIĆ po tylu lata nadal ta zasada zdaje egzaminu. Mozę nie nauczy wszystkim dobrej manier ale jak by chociaż pary z nich sobie przypomni o mnie to zastanowi się dwa razy zanim zagrozi czyjeś życie na drodze Ostatnio edytowane przez fabrizio13 : 06.10.2012 o 18:20 |
|
06.10.2012, 20:53 | #23 | |
wolny strzelec
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Slubice
Posty: 727
Motocykl: RD07a
Przebieg: 61000
Online: 2 tygodni 5 dni 15 godz 26 min 11 s
|
Cytat:
Jako ze i ty mieszkales jakis czas poza granicami Polski-powinnienes znac zagraniczne realia-ktore wczesniej czy pozniej dotra do naszego kraju. Zeby to wyjasnic na przykladzie powiem tak-w niemczech na skrzyzowaniu,kiedy gosc na ciebie trabnie i zacznie drzec japke bo mial zly dzien lub zona nie dala,a ty w odpowiedzi pokazesz fakacza-mozesz sie pozegnc z 80 euro. Chcialem ci pokazac ze niedlugo Polska bedzie takim panstwem "prawnym"-i kiedy ty pojdziesz (byc i moze zgodnie z wina) do goscia dac mu w pysk-bo powiedzial ze jestes taki i owaki-zrobisz mu krzywde i bedziesz placil do konca zycia gosciowi rente-bo bedzie mial dobrego prawnika. On sie bedzie usmiechal pod nosem ze ma kase-a ty bedziesz zapierdzielal zeby mu bylo dobrze. I zeby nie bylo ze ja zawsze jestem tak pokojowo nastawiony-dziekuje do dzis losowi ze nie nosze ze soba kalacha i wiadero naboi-bo wiele palantow bym powystrzelal. Wydaje mi sie ze to agresja-rodzi agresje. To ze ktos mi kiedys naplul w twarz-nie znaczy ze mam teraz wszystkich kopac po glowie.Tak dla zasady. Rozumiem twoja zlosc-szczegolnie po tym co przeszla twoja zona-niestety na poprawe pewnie trzeba bedzie troche poczekac. Proponuje brac przyklad z np.holendrow a nie z: Pozdrawiam
__________________
Bo do niektorych rzeczy trzeba dorosnac,a do innych jest sie juz po prostu za starym. Ostatnio edytowane przez betu : 06.10.2012 o 21:00 |
|
06.10.2012, 21:06 | #24 |
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Gorzow WLKP
Posty: 1,093
Motocykl: RD07
Przebieg: 100000
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 6 dni 16 godz 17 min 24 s
|
Mam taką zasady (od lat tez się sprawdza) jak kogoś na dzień dobry jak poznam nie lubię jego podglądy zawsze potem się okazuję być bardzo dobrym kumplem
a więc koniecznie musimy się spotkać 19/10 wiesz gdzie i trochę pogadać o naszych poglądów obiecuję ze będę pokojowe nastawione a potem rano PS. To co pokazujesz na filmiku jest bardzo daleki od moich zachowań staram się zawsze ze by nie dopuścić do rękojeść (i na razie mi się zawsze udało) ale chujowi swoje zawsze do końca mowie Ostatnio edytowane przez fabrizio13 : 06.10.2012 o 21:12 |
06.10.2012, 21:11 | #25 |
wolny strzelec
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Slubice
Posty: 727
Motocykl: RD07a
Przebieg: 61000
Online: 2 tygodni 5 dni 15 godz 26 min 11 s
|
Byc moze uda nam sie spotkac 19-ego.Mysle nad przyjazdem do Słońska.
Wtedy jak najbardziej mozemy:-,,,
__________________
Bo do niektorych rzeczy trzeba dorosnac,a do innych jest sie juz po prostu za starym. |
06.10.2012, 21:43 | #26 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
.....
Ostatnio edytowane przez śliski : 10.12.2012 o 23:41 |
06.10.2012, 23:21 | #27 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
........
Ostatnio edytowane przez śliski : 10.12.2012 o 23:41 |
09.10.2012, 16:43 | #28 |
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Piastów pod Warszawą
Posty: 625
Motocykl: Nie mam już AT
Online: 3 tygodni 4 godz 15 min 0
|
Taaa...
Co kraj to obyczaj.
Kiedyś brat opowiadał jak jechał samochodem i pisał esemesa. Jechał lekko wężykiem i jakiemuś kolesiowi zajechał drogę. Koleś go wyprzedził i tyle. Po kilku minutach zatrzymuje brata patrol i każe dmuchać. Potem policjant przez radio mówi "ale ten klient jest trzeźwy".... Sam jestem aktywnym użytkownikiem dróg i niejedno już widziałem. Łącznie z tym że otrąbiony kolo ( wymuszający pierwszeństwo) otworzył szybę, wystawił przez okno pistolet i zapytał "trąbnąć Ci?" Przepychając się z kolesiem na drodze, pokazując faka sporo ryzykujemy. Ludziom odwala, a wiem że potrafi odwalić bardzo mocno. Nie jestem specjalnie bojaźliwy, ale jak wyskoczy z busa czterech najebanych osiłków i zaczną używać argumentów to chyba każdy z nas w końcu zmięknie. Jedyna moja rada na dziś: jak Cię ktoś celowo spycha z drogi, zatrzymaj się, przepuść, wyjmij telefon, zadzwoń po policję i powiedz że facet jedzie wężykiem bo pewnie pijany. Zapłacisz za telefon kilka groszy. Widok trzepanej fury i zdumionej miny parę kilometrów dalej - bezcenny.
__________________
Wielki Protektor |
09.10.2012, 22:33 | #29 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
.....
Ostatnio edytowane przez śliski : 10.12.2012 o 23:40 |
10.10.2012, 13:59 | #30 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Nottingham, UK
Posty: 697
Motocykl: RD07a
Online: 1 tydzień 4 dni 19 godz 49 min 44 s
|
Śliski to żeś się nieźle wyśliznął - zdowia życze.
A tak nawiasem mówiąc to jazda po UK to wyzwanie. Kiedyś w Polsce byłem instruktorem nauki jazdy i po przyjeździe do UK oczywiścei zainteresowałem się ich przepisami ruchu drogowego HIGHWAY CODE. Okazało się że większość ich nie zna. Testowałem ludzi pracujących ze mną. Ludzie wykształceni po studiach a nie wiedzą kto ma pierwszeństwo na skrzyżowaniu. I tu piszę na serio. Tylko 1 z 8 wykazywał nieznaczną wiedzę. Po prostu masakra. A tak czysto informacyjnie to jak poczytacie to znajdziecie że w UK jest 9 razy więcej wypadkow niż w Polsce. Normalnie strach na ulicę wychodzić. Średnio raz w tygodniu ktoś mnie "atakuje". Wczoraj k......tas w autobusie pchał się na hama bo mu pas robotnicy drogowi zamknęli. Czasami wku...ją mnie że scyzoryk mi się otwiera. Zamontowałem już nawet kamerkę która nagrywa w czasie jazdy gdyby któryś próbował się wyłgać. Drugim problemem jest to, że duża część Policjantów też z przepisami jest na bakier. Miałem okazję rozmawiać z dwoma i po prostu ręce mi opadły. Musiałem wyciągnąc ich kodeks drogowy aby uświadomić im co mówią przepisy. Straszne ale prawdziwe
__________________
Gdzie BMW nie może tam Africę pośle. |