Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary Wczoraj, 10:22   #1
El Czariusz
 
El Czariusz's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 514
Motocykl: Wrublin
El Czariusz jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 8 godz 4 min 51 s
Domyślnie Boso ale...

Po tym podpierdolu przez sąsiada zaczęły się kolejne problemy.
No, bo część materiałów trzymałem na korytarzu klatki schodowej. Było mi wygodniej z tego miejsca pobierać, bo na "budowie" panował...
Strażnik Domowy każdą wolną chwilę poświęcała na pomoc. Głównie w sprzątaniu. Była nieoceniona.

Materiał na klatce był ułożony elegancko przy ścianie, na folii miejsca nie zajmował wiele. Więcej za to uwagi sąsiadów. Zawsze było czysto ale... przepisy budowlane itd. Tu księciulo nie zostawiał grzecznie (jeszcze) żadnej przestrzeni.
Kiedy przez pół roku Olga remontowała swoje mieszkanie na drugim piętrze, było ok. Nie było księcia, nikt się nie czepiał. Nawet mój sąsiad z góry.
Powoli zaczynało przeszkadzać wszystko.

A to gwoździe z desek, no bo muszą tam być (na podwórku)... Nagle tak wyszło, ze poza panią Halinka przeciw sobie mieliśmy wszystkich. Oczywista "grzecznie". Ja to zlewałem w sumie ale nie Strażnik Domowy.
Fakt, że sąsiadom z góry zburzyliśmy ich porządek a przede wszystkim komfort taniego bytowania.
Przede wszystkim pierwsza wspólna zima, kiedy kiblowałem na chacie z niemal 100%-tową wilgotnością względną i temp. nie przekraczającej 8st dała się sąsiadom z góry odczuć.

lekko obsunięty strop, od razu skorygowany - co prawda ale jednak. Tu były pierwsze pretensje i zaraz potem podpierdol ale...
Skoro z ryjem (grzecznym do mnie), to ja się pytam:
- Roman... W takim razie poprosiłbym ciebie o zlikwidowanie tej samowoli budowlanej, co wisi nad moja łazienką.

- Tak... Pokaż mi projekt wykonania tej płyty betonowej, co żeś sobie ją żeś ją sobie tak sprytnie wylał?
Chcę zobaczyć wyliczenia, sposób montażu... wiesz... Bo teraz ja muszę to wszystko podeprzeć.

No wiesz Darek, to było dawno... ale wszystko zrobione ok. Zapewniam.
- Wiesz co... ja bym się nie czepiał. Tylko, że to zostało zrobione po chuju, z lekceważeniem podstaw sztuki budowlanej itd.
To, co ja robię, to m.in. naprawa i przeciwdziałanie twojej inwencji. Mówisz mi, żebym załatał tę dziurę przy kominie (faktycznie taka była) a ja jeszcze nie skończyłem etapu związanego związanego z wentylacją całej chaty i to przez kogo...?

- Jak to się stało, że zająłeś środkowy szyb kominowy, który był przypisany nam...? jak to załatwiłeś z kominiarzami?
Cisza.

Któregoś dnia, o 21.45 baśka przez dziurę prosi.
- Darek, mógłbyś trochę ściszyć muzykę?
Jasne, przepraszam.
Do dziś pamiętam, co słuchałem. Leżałem "na paletach" zjebany jak pies i słuchałem Child in Time... To było 19.12.2018
Dzień moich imienin.




To stan na dzień później 20.12 21:18

Udało mi się kupić z drugiej ręki multipor dokładnie tyle ile potrzebowałem.
Też ciekawa historia ale o niej w następnym odcinku.
Wracam do dnia poprzedniego. Jeszcze nie słucham ulubionego kawałka w pentli. Po 16-tej słyszę pukanie do drzwi....
__________________
Jam nie Babinicz...
El Czariusz jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary Wczoraj, 10:45   #2
El Czariusz
 
El Czariusz's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 514
Motocykl: Wrublin
El Czariusz jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 8 godz 4 min 51 s
Domyślnie Boso ale...

W drzwiach stoją Roman i Basia. Basia trzyma słoiczek dżemu.
Juz zaczynam się wzruszać, bo skąd oni mogą "pamiętać" o moich imieninach?
Fakt, że tylko jedne w kalendarzu...
- Darek... Tu masz na spróbowanie mój dźemik ale...
Tak?
- U nas w mieszkaniu strasznie... śmierdzi.
Wchodźcie.
Co śmierdzi?
- Jakaś taka chemia chyba... Zagaja Roman i rozgląda się z Baśką gdzie może.
Baśka ma alergię a ten "zapach" jest mega intensywny...

Fakt, ja już nic nie czuję. Żyję, pracuję, śpię w budowlanym kurzu. W robocie to samo, w remontadzie, to już w ogóle. Jest tylko jeden szkopuł...
Wspominałem, że chata miał wstać z popiołu w ramach tradycyjnej, zdrowej technologii. Żadnych żywic, poza dodatkami do zapraw, których nie unikniesz.
Trochę jestem przejęty, bo nie chciałbym, by ktoś zdrowotnie ucierpiał z drugiej zdziwiony.
- Zatem szukajmy tego zapachu!

Obeszli wszystko i... nic.
Zatem chodźcie jeszcze do piwnicy proponuję. Może z niej co idzie? Schodzimy. Nic...
Konsternacja. Nie moja. Z mojej strony raczej przekonanie, że to kolejne chujowe śledztwo. Przy okazji Baśka zagaja, że mają w mieszkaniu straszny chłód.
- No i będziecie mieli. Bo ja uruchomię ogrzewanie najszybciej w drugiej połowie przyszłego roku.
Ale mamy większe koszty!
- A no tak. Do tej pory, jak babcia grzała do 24 st., to było ok. Mieliście cudzy kaloryfer w stropie. To się teraz trochę pomęczycie. No chyba, ze się dołożycie do ogrzewania, to się zastanowię.
Cisza.

Chodzę z tym jej słoiczkiem w ręku i kończąc obchód...
- Ja bym teraz chciał zajść do was na chwilę, by sprawdzić ten zapach.
Oczywiście!
Dopytuję gdzie im ten "zapach" najbardziej przeszkadza? Wchodzimy do "pokoju dziadka" - mieszkanie do odwzorowanie naszego plus mały pokój nad klatką schodową parteru.
Chodzę po pokoju i namierzam ten zapach... rzeczywiście mocno intensywny, taki korzenny.
Unosi się w kącie, przy elewacji północnej... Ja pierdolę... rzeczywiście! Intensywny nie do wytrzymania wręcz. W kącie stolik. Na stoliku...

Aaa... to kwiaty, które dzisiaj kupiłam.
- Powąchaj je proszę...
Aaa... acha...
Zostawiam słoiczek:
- Dziękuję. Cukry proste, to samo zło. Osłabiają odporność, ja w obecnych warunkach nie mogę sobie pozwolić na chorowanie.
Mam w cholerę roboty i MOJE ZDROWIE jest teraz dla mnie priorytetem.
__________________
Jam nie Babinicz...
El Czariusz jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary Wczoraj, 11:31   #3
El Czariusz
 
El Czariusz's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 514
Motocykl: Wrublin
El Czariusz jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 8 godz 4 min 51 s
Domyślnie Boso ale...

Elewacja zachodnia jest elewacją zabytkową. Od strony głównej - nie do ruszenia.
Ta ściana przyjmuje deszcze itp. Cegła 36cm plus tynk. Opór cieplny na poziomie 0.55. Mokra cegła - jeszcze mniejszy. lepiej operować oporem cieplnym niż lambdą, bo bardziej przejrzysty w "odbiorze".
Wtedy (2018) przepisy mówiły o (bodaj) 3,3 jako normie.
Zatem mój opór cieplny był 6-cio krotnie mniejszy od stosowanej normy.
Krótko... po prostu ciepło mogło tu sobie uchodzić jak Germanie przed Hunami czy Madziarami.

Szukając rozwiązań doczytałem znalazłem trzy. System remmersa, kemi i multipor siki. W remmersie mam porządny, wykonawczy rabat ale... W kemi okazło się pracuje kolega z technikum. Z równoległekj klasy, tego samego rocznika. Kontakt elegancki, rabat maksymalny ale... Mutipor także drogi w cholerę ale...
We Wrzeszczu namierzam gościa, co mu zostało 11m2 tyle, że 6cm i sporo odpadów... By dobić do 3,3 musiałbym mieć min. 10cm a tu 6... Liczę, wynik = 1,5.
Gość proponuje 2/3 ceny Ostatecznie kupuję wsio za 950zł. Kolejny szkopół w tym, że to połowa kosztów. Dochodzi systemowy klej, to drugie tyle, systemowy tynk...

I teraz najlepsze
No z kim to konsultuję?
Z Nadszyszkownikiem aus Dojczland! Nadszyszkownik aud DE - Herr Fassi pragmatycznie komentuje.
Utopisz fchuj kasy w coś, co zwróci się kiedy? On ci nie powie wprost.
Każe ci ta kanalia policzyć! To dobra metoda. Lepsza od współczesnej AI.
Bo bierzesz brulion (kanalia kazała mi taki dziennik budowy założyć, stąd ja wszystko teraz wiem), siadasz i.. liczysz. Obecne zużycie gazu... Kurwa nie wiem... Nie mam danych. Przecież nie będę podstawiał kotła elgazu.

Zwoje ci się gotują, bo rozważasz hipotezy i wychodzi, że po 15-stu latach.
- Za 15 lat będziesz już starym dziadem. Kasę wydaj na to, co bardziej potrzebne.
Fakt... Niemcy już na gazie hulają, a ten z roku na rok coraz bardziej ekologiczny. Obowiązkowo wymiana kotła na gazowy albo prąd. Uśmiechnięte miasto Gdańsk wie w ogóle lepiej, bo tu w cholerę przyjeżdża Niemców a Niemcy jeszcze lepiej wiedzą, co dla nas dobre. No i jeszcze Inspektor Nadszyszkownik z Niemiec. Energetyczny komplet.

Ja tam pełnego zaufania do Niemców nigdy nie miałem. Zwłaszcza do ich pragmatyzmu.
Właśnie mija 7 lat...
Klej zrobiłem sam, tynk zrobiłem sam. Worek firmowy kleju 80zł. Mój - 20. Oczywista musiałem się jakoś dyfuzyjnością zbliżyć, więc do kleju dodałem starte na proszek resztki multiporu (a miałem ich kilka big worków) i... tyle.
W tej technologii starannie należy unikać pustek przy nakładaniu kleju.
Wykleiłem z zakładkami. Ściany wyrównałem bloczkami 5cm. Miałem farta, tu mocno wsparł mnie Biker Bodziem.
Do dzisiaj nie wiem, czy ja Bodzia rozliczyłem? Znaczy Bikera...

W ogóle całe rozliczenie z Bikim to... Wiem tylko, że na bank zapłaciłem za kocioł. To było 4000zł. Na 100% nie rozliczyłem rozdzielacza i wielu, wielu pierdoł... Jak powiedziałem, że kupiłem w żółtozielonym śmietniku ten rozdzielacz... tak szybko musiałem go zwracać. Ja już się nie odzywam. W ciągu tych 6 lat (Biki wszedł w 2019) zawsze słyszałem - jutro. taki bikerowy Mroczek.
Jutro to dziś. Tyle, że jutro.
Szczerze pisząc, to nie wiem, czym sobie na to zasłużyłem.

Może faktem, że jestem taka ofiarą losu? A może to "wina" Strażnika Domowego, która mnie tak dzielnie wspiera? I to ona wzbudza chęć pomocy a ja mam tylko nie przeszkadzać...?
Sam już nie wiem...

Sam już nie wiem, kim ja jestem...
Ja nie jestem wcale krzesłem, ani stołem ani wołem...
Sam już nie wiem, skąd się wziąłem.


Kocham pana panie...



My mamy ze sobą trochę wspólnego.
Też mało kto mnie lubi. Niestety nie mam tej kultury ale kompensuje mój brak Strażnik Domowy.

Dzisiaj przychodzi jej marzenie.
Lodówka! taka prawdziwa, nowoczesna...
Babcina pojedzie na wieś.
Miałem już na tej wsi siedzieć ale... mam stracha. Tam tyle do zrobienia a ja znowu nic nie umiem...

Będzie przerwa w nadawaniu...
__________________
Jam nie Babinicz...
El Czariusz jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary Wczoraj, 16:19   #4
matjas
 
matjas's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 15,325
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 2 tygodni 4 dni 3 godz 31 min 43 s
Domyślnie

TRZY stare pojęcia w życiu wyjaśnione jednym nowym postem
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary Wczoraj, 22:07   #5
El Czariusz
 
El Czariusz's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 514
Motocykl: Wrublin
El Czariusz jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 8 godz 4 min 51 s
Domyślnie

Dobry wieczór,
nazywam się AI Czariusz.



To moja kompozycja, której zadaniem jest umilić wam dzisiejszy wieczór i kolejne.
Jestem wirtualnym asystentem Elwooda i moim zadaniem, w czasie jego nieobecności jest zbudować nową relację między wami a nim.
Z moją pomocą i zaangażowaniem.
Proszę o interakcję, zadawajcie pytania, stwórzmy swoisty dialog.

Ja jestem przygotowywany do realizacji w niedalekiej przyszłości zadań o charakterze edukacyjnym. Będę e-nauczycielem.

Miłego wieczoru.
__________________
Jam nie Babinicz...
El Czariusz jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary Wczoraj, 22:42   #6
Szok


Zarejestrowany: Jun 2016
Miasto: TKI
Posty: 97
Motocykl: TA 700
Szok jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 52 min 32 s
Domyślnie

Drogi AI Czariusz-u.
To zapytam, czy za odtwarzanie tego utworu u fryzjera albo w barze trzeba płacić zaiksy?
Z wyrazami Dariusz.
Szok jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary Dzisiaj, 07:15   #7
El Czariusz
 
El Czariusz's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 514
Motocykl: Wrublin
El Czariusz jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 8 godz 4 min 51 s
Domyślnie AI Czariusz

Dzień dobry Dariuszu,



dopóki moim twórcą jest niezrzeszony Elwood, opłat nie należy się spodziewać.
Opłaty pobierają zrzeszeni w ZAiKS. Elwooda nie da się zrzeszyć. Ani pierwsza, ani druga, trzecia czy kolejne Rzesze sobie z nim nie radziły i nie poradzą.

Zrzeszył się tylko raz i to na zawsze ale w innej przestrzeni.



Miłego dnia Dariuszu.
__________________
Jam nie Babinicz...
El Czariusz jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09.05.2025, 13:34   #8
golab
 
golab's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Białystok
Posty: 535
Motocykl: nie mam AT jeszcze
golab jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 21 godz 41 min 36 s
Domyślnie

Elwood jak Feniks powstał z popiołu Dla mnie się podoba !
golab jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.06.2025, 14:14   #9
El Czariusz
 
El Czariusz's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 514
Motocykl: Wrublin
El Czariusz jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 8 godz 4 min 51 s
Domyślnie

Wygląda mi na kaczkę.

A metoda nauki?
Okazuje się, że najłatwiej zlokalizować ptaka po... śpiewie. Lepiej więc sobie na początek przyswoić/ osłuchać śpiew.
Tak właśnie można trafić na wilgę np.
Dzisiaj to żaden problem. Atlas, wgrane głosy i można się zatracić w lesie, łące czy gdzie tam ptasiego eksploratora poniesie.

Mój wrodzony ćwierć daltonizm niestety wyraźnie mi w procesie przeszkadza. Ja widzę "bryłowo i mechanicznie", tylko tak.
Zbieranie grzybów ze mną, to nie zła komedia dla obserwatorów.

W temacie ptaków drapieżnych, to kiedyś pisałem Fazikowi relację jego donkiszoterii po kraju Basków, Aragonii, Galicji i Leon.
Wszystko tam było zmyślone, łącznie z migracją sępów na wschód, bo Fazik tak wschód lubi przecież.
I ta migracja akurat okazała się prawdą

W temacie drapieżnych ptaków można śmialo założyć, że 90% ich procent, z tych " widzianych" w locie czy przykuci, to myszołowy.
Za to mam jeden mały, osobisty sukces ptaśny. Udało mi się rok czy dwa lata temu ustrzelić koło Kartuz dwa rybołowy. Ustrzelić okiem naturalnie. Coś pięknego.
El Czariusz jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.06.2025, 12:17   #10
Gończy
 
Gończy's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2017
Miasto: LPU
Posty: 1,246
Motocykl: RD03
Gończy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 5 dni 20 godz 17 min 30 s
Domyślnie

Jako niedoszły i niespełniony ornitolog fantasta zaproponuję na dobry początek jakiś atlas z malowanymi ptakami, nie z fotografiami. Dobry rysownik wyłapuje szczegóły i podkreśla je w rysunku. Podobnie jak Dawid - (pozdro) szczeniackie lata spędziłem albo z lornetką na świlczańskich polach i w krzaczorach pod Rzeszowem, albo właśnie wertując książki i mój ulubiony atlas Sokołowskiego "Ptaki Polski", który dostałem w prezencie razem z lornetką gdzieś na 10 urodziny od wujka ornitologa.
Dobry fachowiec lornetki nie potrzebuje żeby rozpoznać gatunek, wystarczy słuch. Pamiętam kiedyś oglądałem dokument o jednym ornitologu chyba z Norwegii. Koleś był niesamowity. Wcale mu nie przeszkadzało, że był niewidomy, a mimo to został znanym autorytetem w swojej dziedzinie.
Gończy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Historia pewnego pomysłu czyli zapraszamy na Letni Zlot FAT 2013 Mat Imprezy forum AT i zloty ogólne 53 19.04.2013 08:15


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:28.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.