![]() |
|
Imprezy forum AT i zloty ogólne Imprezy forum AT i zloty ogólne. Spotkania użytkowników naszego forum. Mają one charakter otwarty: obecność AT wskazana, ale nie jest wymogiem. Piszemy również o imprezach motocyklowych, na które wybierają się nasi forumowicze. |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,734
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 6 miesiące 2 tygodni 5 dni 23 godz 39 min 52 s
|
![]()
Coby za bardzo nie rozwłóczyć tego zimowego wyjazdu i skończyć zanim zaczną się letnie, pozostało dokończyć ostatnie dwa dni.
Właściwie, to wycieczka z rana do Huciska Pieniackiego dobrze nastroiła nam dzień. Po powrocie na polanę okazało się, że Józef mało, że nie odjechał i przypilnował nam namioty, to jeszcze ugotował dla nas zupę. Nie wiem jak i z czego, ale gorący kapuśniak z kartoflami i kiełbasą smakował dobrze. Początkowo był na nas zły. Może liczył, że wrócimy szybciej i pomożemy ze składaniem masztu? Jak zobaczył, w jakim stanie są nasze motocykle i my to mu przeszło. Widział, że nie próżnowaliśmy. Pożegnaliśmy się i odjechał do Lwowa. W sumie, to nikt z nas nie miał ochoty na kolejną noc w mokrym namiocie. Zresztą nigdzie więcej byśmy nie wjechali. Tak nam się tylko wydawało… Może zmysły rozluźnił ten głuszec w płynie pod sklepem w Pieniakach, może inny czort podszepnął… Jedziemy do Lwowa ale postanawiamy wydostać się z HP drogą owianą tajemnicą, nieużywaną od wielu lat. A co!? Wspominam tę drogę jak jechało się w klapkach, by przepłukać się w źródle. Kiedy to było? W 2015? odpoczynek.jpg afra Maja.jpg Marek.jpg Zbyszek.jpg Kierunek Werchobuż! To ta droga w dół za pomnikiem, gdzie źródło pod wierzbą i dalej Jelenia Woda. Wygląda słabo, bo fatalnie rozjechana przez zwożące drewno samochody. Koleiny w zmarzlinie to kiepski pomysł. Przednie koło zaklejone robi jak płoza… Pocieszamy się, że to niedaleko. Na skręcie do wyrębu odpoczywamy skonani. Ile przejechaliśmy? Z 500m! Dalej droga z trawką… Rozmarznięty wierzch, lód pod spodem, motocykle idą gdzie chcą, tańczą po całej drodze. Kiedy dla równowagi dodasz gaz, gwarantowany obrót. Żeby chociaż kawałeczek przejechać na stojąco i dać wytchnienie nogom w pachwinach, bo ile można na listonosza? Jednak można. Długo można. zjazd.jpg zjazd2.jpg lodołamacz.jpg Tym razem nie będzie spektularnego bryzgu wody jak na zdjęciu z kalendarza sprzed lat Pamiętacie tę rzeczkę? po lodzie.jpg Urozmaiceniem są zjazdy i podjazdy. Tam tylko wleczenie motocykli z całym majdanem. Najbezpieczniej jechać w koleinie. Na poboczu kępy trawy i mrówkowe kopce do kolan, więc też odpada, zresztą wyrwać się z koleiny niemożliwe. Wszystkie oponki świeże zachęcały, ale tam był czas pokory i metr za metrem! trampek zbyszka.jpg odpoczynek 2.jpg suchy.jpg babcia.jpg Minęło prawie 3 godziny. Za nami ok 4km. Józef dzwoni już z Cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie, a my jeszcze po północnej stronie góry Werchobuskiej, którą mieliśmy TYLKO objechać. Już widać, gdzie się kończy. Tam powinien być jeszcze tylko szlaban i prosta dróżka pod lasem ale już od strony południowej i powinno być widać wjazd na górę za którą już spektakularnie zachodzi słońce i... widać górę.jpg |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,734
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 6 miesiące 2 tygodni 5 dni 23 godz 39 min 52 s
|
![]()
Część ostatnia DZIDA W STRONĘ ZACHODZĄCEGO SŁOŃCA
w stronę zach słońca.jpg I… zaorali! ZAORALI !!! Kiedy dotarliśmy do miejsca, gdzie zbawczo zaczynała się druga strona góry, zamiast ścieżki zelektryzował nas widok świeżo zaoranego czarnoziemu. Jacek kiwnął głową o kierunek. Pokazałem głową, że niestety pod górę. Już nie pamiętam jak pokazałem „niestety” ale Jacek nie dopytywał i poszedł jak dzik w kartole! Całe 5 metrów. Reszta walczyła skrajem lasu, bo czarnoziem po wczorajszym deszczu nie pozwolił na rozwinięcie prędkości. Żadnej. Spojrzałem z nostalgią za siebie, na przebytą drogę jakbym przeczuwał, że długo tu nie wrócę. Po szlabanie nie było śladu, na wschód odchodziła ścieżka do Łukawca. Jeszcze przez myśl mi przeszło, żeby jednak tamtędy pojechać, jakbym coś przeczuwał, ale było za późno. Towarzystwo za bardzo zajęte było zdobywaniem kolejnej pozycji skrajem lasu. Tam zaczynała się, albo jak kto woli kończyła się nasza droga. Lajtowa ścieżka skrajem starodrzewu odprężała. Czerwona kulka nad szczytem przyciągała wzrok. Coś jakby kultowe spełnienie snu motocyklisty : jazda w stronę zachodzącego słońca. Jak lanszaft nad łóżkiem motocyklisty. droga.jpg Dzida! Jak dobrze było wreszcie stanąć na podnóżki i poczuć, jak opona wgryza się w grunt. Dzida! Dzida! Dzida! Z daleka zauważyłem, jak grupa się rozprasza , staje...pewnie na mnie czekają… Dzida!!! Pokazują kierunek… sprzęt rolniczy.jpg kątem oka dostrzegłem porzucony w polu stary sprzęt rolniczy i zacząłem łączyć fakty. Ktoś krzyknął: nie zwalniaj! Minąłem jeszcze dwa wklejone w czarnoziem motocykle, wiszącą nad bruzdą Arykę Jacka i pełznącego pooowooooli w górę Transalpa Marka czagan.jpg zachód.jpg Na górze zdążyłem zrobić ostatnie zdjęcie ze słońcem. Chłopaki zobaczą tylko zdjęcie. Do wjazdu ostatniego minie godzina Filmik JESZCZE TRZY to trzymający w napięciu obraz wydarzeń z pogrążonej wojną Ukrainy z marca 2025 na stoku Góry Werchobuskiej. Dokument przepełniony tragizmem, co podkreśla głęboko przemyślana i doskonale wkomponowana w realia autorska narracja zawarta tylko w pięciu słowach w dole.jpg widok z góry.jpg Dla mnie się to podoba. Pozdrowienia z Góry Werchobuskiej dla tych, co w dole! ![]() To, co zmyliśmy z siebie u żródła Bugu, za parę dni dotrze w okolice Gnojna, może Mielnika. Uwaga! u bugu.jpg zenobij.jpg Marka nowy kolega spod sklepu w Werchobużu- Zenobij opowiada wszystko, jak na spowiedzi… ciekawe rzeczy się tam dzieją. powtórka z historii.jpg Powtórka z historii - Majo całuje Bug ponownie. To przykład, że jak bardzo się chce, to i marzenia się spełniają! A nasze marzenia to poprawić przedni błotnik Jacka Afryki, skubnąć w sklepie parę kalorii, założyć na mokre ubrania możliwie dużo warstw, przeczyścić reflektory, możliwie szybko zatankować i dojechać do Lwowa. Temperatura spadła do 0 - 1 stopnia i tyle Opatrzność utrzymała do końca. Integracja i wiara w siebie dała nam niezbędny optymizm. Jest po godz 18, ciemno, do Lwowa ponad 100km. Jeszcze nie wiemy, że 35km przed Lwowem złapie nas potężna śnieżyca, taka, o której się mówi, że z góry wymiatają resztki zimy i będziemy w niej jechać jakieś 15km… że ciepło spędzimy noc we Lwowie u Dominikanów w pokoju z... Józwem Bernackim… że rano zastaniemy zaśnieżone motocykle… że szczęśliwie rozjedziemy się do domów… Tradycyjne podziękowania całej Ekipie. Z Wami wszędzie! |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: May 2011
Miasto: Zgierz
Posty: 200
Motocykl: była AT jest TA
Przebieg: rośnie
![]() Online: 1 miesiąc 4 tygodni 5 godz 27 min 45 s
|
![]()
Dziękuję Tomek za organizację calego wyjazdu z pięknym opisem na koniec. Będzie co wspominać. I tym razem było inaczej, niż za poprzednich zimowych wyjazdów. Wydawało mi się, że jak nie ma śniegu i widocznego lodu to będzie lajtowo. Niestety zamarznieta ziemia kilka centymetrów pod powierzchnią skutecznie destabilizowała jazdę z nogami na podnóżkach. Dziękuję całej ekipie za pomoc na najtrudniejszych odcinkach i super towarzystwo. Było super.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() |
![]() ![]() ![]()
__________________
kto smaruje ten jedzie |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,734
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 6 miesiące 2 tygodni 5 dni 23 godz 39 min 52 s
|
![]()
katyń.jpg
BY PAMIĘĆ NIGDY NIE UMARŁA Zakłamanie, zaprzeczanie… Nie, nie dam wam -psie syny- tej satysfakcji! Zasłyszane w HUCIE PIENIACKIEJ: -A ile wy jeszcze będziecie tu przyjeżdżać? Przecież już upamiętnione! Jest pomnik! -A ile wam płacą, że wy tu tak przyjeżdżacie? No bo chyba nie za swoje? -A jakichś znamienitych panów to tu chyba nie było? Sama lasza biedota! -A twoje tu są? Nie? To ty tu po co? Nie rozumiem! Może złota szukasz? -Leży ich tu raptem ze dwudziestu! Warto kopać? katyń 1.jpg W KATYNIU na cmentarzu nikt mnie o nic nie pytał. Oprowadzili po kwaterach Memoriału, pokazali w pawilonie ekspozycję z odnalezionych podczas ekshumacji rzeczy osobistych i dokumentów zamordowanych tam Polaków. Przyjechali ruskie bikery, razem z nami ustawili się w kolumnę z pochodniami. Stali murem z nami na nabożeństwie, byli z nami, kiedy przeszliśmy do „ICH” znacznie większej kwatery z prawosławnym krzyżem , razem też pochyliliśmy głowy nad grobami z zamordowanymi przez NKWD Żydami. Widać było wzruszenie na wspomnienie trudnej prawdy. Noc w namiocie postawionym na katyńskim cmentarzu przygwoździł. katyń2.jpg WTEDY TEŻ BYŁA WOJNA. Kiedy dwa lata po Mordzie Katyńskim rozpoczętym 3 marca 1940 roku Niemcy zarządzili ekshumacje zamordowanych strzałem w tył głowy tysięcy Polskich Oficerów Wojska, Milicjii i Inteligencji, zażądali współpracy międzynarodowej organizacji Czerwonego Krzyża, przedstawicieli Polskiego Rządu na Uchodźstwie i władz Państwa Podziemnego (marzec 1943 !!!) delegacji społeczeństwa polskiego z okupowanego Generalnego Gubernatorstwa, jeńców z niemieckich obozów – oficerów brytyjskich, amerykańskich, polskich dziennikarzy, poetów i publicystów, księży... Dokumentacja badań wykonanych podczas ekshumacji została złożona w Krakowie w Instytucie Medycyny Sądowej. Pod koniec wojny zaginęła. Od tego czasu rozpoczął się okres sowieckiego fałszowania i zatajania zbrodni nazwany „kłamstwem katyńskim”. 21 marca 1980 roku na znak protestu przeciwko „kłamstwu katyńskiemu” na Rynku Głównym w Krakowie dokonał samospalenia były żołnierz AK Walenty Badylak. Z wikipedii: "13 kwietnia 1990 roku podczas wizyty prezydenta RP Wojciecha Jaruzelskiego w Moskwie, Michaił Gorbaczow przekazał pochodzące z radzieckich archiwów dokumenty dotyczące zbrodni katyńskiej, po raz pierwszy oficjalnie przyznając, że zbrodni dokonało NKWD. Tego samego dnia w oświadczeniu państwowej agencji TASS oznajmiono, że bezpośrednią odpowiedzialność za zbrodnię katyńską ponoszą Beria, Mierkułow i ich pomocnicy. W komunikacie tym, zatwierdzonym tajną uchwałą Biura Politycznego KC KPZR z 7 kwietnia 1990 roku, padło stwierdzenie: Strona radziecka, wyrażając ubolewanie w związku z tragedią katyńską, oświadcza, że jest ona jedną z ciężkich zbrodni stalinizmu." Peszkowski.jpg Jednym ze świadków pierwszej ekshumacji był opiniotwórczy pisarz Józef Mackiewicz. Sporządził zbiór precyzyjnych notatek, które jako materiały archiwalne przejęło niemieckie Gestapo. Polskie Państwo Podziemne odzyskało je dzięki brawurowej akcji na gestapowskie archiwum innego pisarza- agenta Sergiusza Piaseckiego. Józef Mackiewicz – „Widziałem na własne oczy" - Katyń. „Nie są to trupy anonimowe. Tu leży armia. Można by zaryzykować określenie kwiat armii, oficerowie bojowi, niektórzy z trzech uprzednio przewalczonych wojen. To jednak, co najbardziej nęka wyobraźnię, to indywidualność morderstwa, zwielokrotniona w tej potwornej masie. Bo to nie jest masowe zagazowanie, ani ścięcie seriami karabinów maszynowych, gdzie w ciągu minuty czy sekund przestają żyć setki. Tu przeciwnie, każdy umierał długie minuty, każdy zastrzelony był indywidualnie, każdy czekał swojej kolejki, każdy wleczony był nad brzeg grobu; tysiąc za tysiącem...” MB katyńska.jpg |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() |
![]()
Dziękuję Tomek za ten wpis.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() |
![]() ![]()
__________________
kto smaruje ten jedzie |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
![]() |
![]()
Jak zawsze
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
![]() |
![]() Cytat:
Zwłaszcza, że jak ja byłem w Hucie to Ukraińcy również byli na miejscu, posiedzieli przy ognisku, napili się wódki, wszystko w przyjaznej i miłej atmosferze. PS. Też rosjanie o Cmentarzu Katyńskim: "Rosjanie podjechali ciężkim sprzętem pod Polski Cmentarz Wojenny w Katyniu i grożą jego zniszczeniem - alarmował dziś niezależny białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan. Publikuje też film mający potwierdzać jego informacje. Na filmie widać, jak pod nekropolię podjechało kilkadziesiąt ciężarówek i pojazdów budowlanych z flagami Rosji i literami Z. Lektor, komentujący tę demonstrację, mówi: "Opamiętajcie się zwykli Polacy". https://www.rmf24.pl/raporty/raport-...ta,nId,5962394 PS.2. Nie zapomnijcie i w tym roku w Częstochowie zawierzyć komu tam trzeba "nocnych wilków", bo to ci ruscy bajkerzy byli w Katyniu obecni. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,734
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 6 miesiące 2 tygodni 5 dni 23 godz 39 min 52 s
|
![]() Cytat:
Zimiok. Cóż, bałem się dzisiaj rano, że pojawi się Twój krytyczny post, bo to, co wczoraj napisałem zawiera błędy. Niemieckie ekshumacje odbyły się 3, a nie jak napisałem omyłkowo 2 lata po Mordzie Katyńskim, którego 85 rocznica była wczoraj, czyli 3 kwietnia, a nie jak wczoraj napisałem, że rozpoczęła się 3 marca. Ale uff... przemilczałeś. Fragment WTEDY TEŻ BYŁA WOJNA dotyczy możliwości ekshumacji. ZASŁYSZANE dotyczy braku potrzeby pamięci w ramach upamiętnienia Ofiar Golgoty Wschodu Mój wpis jest drżeniem sumienia o Ofiarach. Oni byli z nas! To była elita naszego społeczeństwa, która przywlekła wojskowy mundur powołana do obrony granic i obrony tych, których zostawili w domu. 22 tys rycerzy z XXwieku wziętych do niewoli (rozkaz był nie walczyć z Sowietami). Analogię śmierci widzę do rzezi tysięcy rycerstwa polskiego wziętego do niewoli przez Tatarów pod Batohem, a wykupionych przez Chmielnickiego w celu ich indywidualnego mordu. Każdy czekał swojej kolejki... jednego po drugim...tysiąc za tysiącem... Rozumiem, że nie podobają Ci się moje analogie. Może są po prostu dla Ciebie niezrozumiałe? |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
4 slot Huta Pieniacka | piotrekk | Umawianie i propozycje wyjazdów | 5 | 20.09.2013 19:44 |
Huta Pieniacka | Barył | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 0 | 04.08.2011 09:53 |
I Kaszubski Zlot Motocyklowy - 14.08.09r. | Ciapek | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 4 | 17.08.2009 13:13 |
IX Ogólnopolski Zlot Motocyklowy | JuIo | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 4 | 27.07.2009 23:13 |
Zlot Motocyklowy Niechorze 24-26.07.09 | vostock | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 7 | 23.07.2009 12:06 |