Propozycja enduro-wyprawy Polska-Słowacja(Koszyce)-Rumunia(Bukareszt)-Ukraina(Odessa)-Lwów-Polska ok.2700km

[Hipolit]

Napisał Mirek Swirek

To se z wątku gnój zrobiłeś Hipolit. Jak byś daleko miał na Leszczyńskiego do Urzedu Komunikacji.
Poproś moda o pomoc.
I powodzenia w wyprawie, widze, że przyda się.

Widzę wyspecjalizowany szyderca

[wieczny]

Nie szyderca tylko ciekawy temat o szykowaniu się do pierwszej dalszej wycieczce zaśmieca dyskusja o rejestracji motocykla.

[Czarek40]

Witam
Tak sobie czytam o tej wyprawie, może poleciałbym z Wami..?.

[yuris76]

Napisał Czarek40

...może poleciałbym z Wami..?.

Ktoś wie, doliczy się ilu jest chętnych na tą wyprawę?
Ja na ta chwile 99,9% jadę, chyba mogę co

[Joker XRV]

na dzień dzisiejszy jadę z Wami, tylko jeszcze kwestia dokładnego terminu

[Czarek40]

Hipolit odezwij sie.
Cosik umarło to planowanie.
Będzie te wyjazd

[nicek27]

Ja odpadam, W tym sezonie musze się zadowolić jedynie jakimiś łikendowymi wypadami.

[Marcin.111]

Hipolita gdzieś wcięło chyba bo pisałem do niego na Priv i nic się nie odzywa.

[Jaca GDA]

Niechce się wcinać, śledziłem trochę wasze plany , zastanawiałem się czy się też nie dołączyć mam teraz jednak, być może mylne, wrażenie ze troszkę tutaj się sprawa zawiesiła. Chciałbym więc zaproponować taki oto wypad , temat już jest założony w dziale umawianie:

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=9450

Zapraszam!!!

[Hipolit]

Witam wszystkich i przepraszam zainteresowanych za taką zwłokę. Niestety mam złe wieści dla siebie i dla was, pokomplikowały mi się pewne sprawy i niestety nie będzie mnie stać na jakikolwiek wypad dalej niż na wioski wokół miasta. Przez chwilę nawet wisiała nademną ciemna chmura pod nawą 'muszę pozbyć się jedynego motocykla...'. Marcin nie mogłęm zabrać motocykla ze sobą do rzeszy. Jeszcze do niedawana nic nie było pewne nie odzywałem się ani nie odposywałem a do tematu tez nie zaglądałem bo miałem inne sprawy na głowie... Plany były wielkie i świetliste ale niestety ja/organizator/pomysłodawca odpadam... Przepraszam wszystkich za zawracanie głowy ale będę musiał poczekać jeszcze kilka lat na wyprawę życia.
Jeśli znajdzie się grupa ludzi którzy będą chcieli wybrać się na planowaną wyprawę będę teraz w stanie śledzić temat i pomogę co mogę, czuje się zobowiązany jak by nie patrzeć.