28.09.2011, 12:04 | #101 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
W góry, wysokie góry tak jak piszesz wiadomo że trzeba się wyposażyć w Dynojet. Jeśli natomiast chodzi o jakość paliwa to na własne oczy się przekonałem jak znajomy zatankował paliwo do 1150gs (wszyscy tankowaliśmy na tej samej stacji 2x afri , trampek i 650gs) i nie mógł jechać więcej niż 80km/h , motocykl się dusił i nie miał mocy (reszta motocykli nie miała jakichkolwiek dolegliwości) wymiana paliwa na świeże na innej stacji załatwiła sprawę.
Pozdro |
28.09.2011, 15:31 | #103 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
No to fakt Uwarzam że od słabej jakości paliwa wtrysk nie powinien umrzeć (to nie disel ) lecz od mocno zanieczyszczonego.
Pozdro |
28.09.2011, 17:43 | #104 |
Niepoprawny ideologicznie - XTZ/GS/LC4 ;)
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Józefów
Posty: 669
Motocykl: R1100GS, LC4
Online: 2 tygodni 1 dzień 17 godz 57 min 31 s
|
Dziwna sprawa, że większości osób wtrysk przeszkadza teoretyzować A wbrew pozorom jest tam mniej rzeczy do spieprzenia się niż w gaźniku - żadnych starych membran, zużytych przepustnic, przepuszczających zaworków, etc. Jak ktoś nawojował się z opornymi/starymi gaźnikami to doceni brak takich "łatwonaprawialnych" w trasie dupereli.
Co do autora - ewidentnie widać, że na tego typu moto nie jeździł, bo nie pisałby w jednym zdaniu o XT600Z i LC4 ADV. To są dwa zupełnie inne motocykle; pierwszy to już praktycznie zabytek z kapciowatym zawiasem i dychawicznym silnikiem, który będzie jeździł wiecznie, o ile nie jest zakatowany. Drugie to (spory) kawał wścieklizny ze świetnym zawiasem, który wymaga ogarniętego mechanicznie i napalonego nań właściciela, żeby znosić jego felery. Na pewno nie nadaje się na pierwsze moto, bo jednak prowokuje i trzeba ciut praktyki żeby toto kontrolować (pomijam kwestie mechaniczne, ale tu też jest bardziej wymagający). Żaden z nich nie nadaje się do jazdy w 2os., wiele osób twierdzi, że LC4 nawet dla jednej osoby słabo się nadaje (fakt, wymaga sporej odporności, męczy w trasie - właśnie mam odcisk na nodze od wibracji po przejechaniu 1500km w 2 dni). Co do możliwości terenowych - fakt, AT/trampek też da radę przejechać tam gdzie LC4 - z tym, że kiedy ich właściciele będę je właśnie wyciągać z piachu/błota to kierowca LC4 będzie z nudów jeździć wokół nich. No ale tak - to wszystko są motocykle "nadające się" w teren W praktyce wygląda to tak, że jadąc na LC4 w terenie co 3 minuty muszę się zatrzymywać i czekać drugie tyle na resztę "niepomarańczowej" ekipy. No i po drodze robić ślady, żeby wiedzieli jak jechać. Jazda w 2os. w "terenie" to jakieś nieporozumienie które prawdopodobnie wyleczy pierwsza próba takiego działania. Jak któryś kolega wyżej napisał 1 cylinder w trasę - brakuje mocy (zresztą po jakimś czasie nawet solo też zaczyna brakować), ciasno, słabo się prowadzi (na lżejszym moto każdy kolejny kg jest bardziej odczuwalny), męczy. LC4 w 2os to dla mnie w ogóle jakaś abstrakcja i aż mnie dyga jak o tym pomyślę. Choć przynajmniej jako wyjątek wśród singli ma kopytko i dopiero wiatr przy ok 140 (ADV) reguluje prędkość przelotową (do 140-150 silnik żwawo daje radę, vmax to 160-165 w.g. GPS solo z kuframi; zależy od przełożenia też) - z drugiej strony wibracje i kanapa każą słono płacić za te dodatkowe konie. Proponowałbym kupić transalpa i zamiast dywagować i czytać po prostu przejeździć w rok-dwa te 20kkm i wtedy sam będziesz już wiedział co dalej. Może po drodze dopadnie Cię "pomarańczowa gorączka", może syndrom "tylko Honda", może uznasz, że asfalt jest nudny, ale wręcz przeciwnie - zorientujesz się, że praktycznie nie zaglądasz do lasu. Na forum jednak się tego nie dowiesz. A trampek to całkiem sympatyczne moto - tak po środku tego wszystkiego. Ideału który łączyłby wszystko w jednym nie ma, choć LC8 faktycznie jest wyjątkowo udanym kompromisem. Z tym, że też nie nadaje się na pierwsze moto. Moje subiektywne podsumowanie moto: - XTZ 660 (nie "nowa" 660Z): wygodne, dobrze chroniące przed wiatrem i niemęczące moto ze słabawym silnikiem. IMO konstrukcyjnie pokopane i robi różne dziwne problemy - gdyby nie to dałby się nawet lubić. - Dominator - świetne moto, bardzo poręczne, śmiesznie tanie w utrzymaniu, raczej bezproblemowe. Zawieszenie zupełnie przyzwoite (jak na swój wiek/klasę), silnik szału nie robi, ale na początek bdb. Jakbym miał teraz wybierać to by było moje pierwsze moto. Gdyby tak jeszcze kanapę/owiewkę/bak z XTZ660 założyć to byłby świetny motocykl, bo jednak jest niewygodny na dłuższą metę. - XT660Z ("nowa" tenerka) - fajne moto, bardzo wygodne, silnik na 1os. w zupełności wystarczający, zawias i heble dobre, bardzo fajne jako uniwersalne moto turystyczne (solo) z możliwością bezstresowej jazdy po lesie. Nie wymiata tam tak jak LC4, ale za to nadrabia komfortem i trakcją na asfalcie. Ten model i F650GS to chyba też jedyne single, przy których myśl o jeździe w 2os. nie kojarzy się od razu z jakąś formą pokuty. - XT600Z (babcia tenere) - fajne klasyczne moto, jak na obecne czasy odstaje zawiasem, heblami i trochę parametrami silnika od nowszej konkurencji, ale ma to "coś" - fajnie pomyślane (nie licząc podwójnych gaźników i układu tylnego zawiasu) pancerne moto. - trampek - spokojne moto, nie robi szału w trasie ani w terenie, ale też nie ma się czego wstydzić w tych tematach. Nie robi też problemów, da się tym wygodnie w 2os. jeździć. Zawsze go polecam (albo dominatora - w zależności od indywidualnego przypadku) na pierwsze moto. - LC4 (ADV) - narwane, świetny zawias, niewygodne (wibruje, mało przyjazna kanapa), lubi robić co chwila jakieś drobne problemy (a jak się zaniedba to i poważne), więc wymaga trochę więcej uwagi i grzebania. Porywa możliwościami i frajdą z jazdy, zniechęca dosyć częstym dłubaniem, brakiem pewności (czy przypadkiem nie wybuchnie) i słabą wygodą. Trzeba pokochać i brać jakim jest albo odpuścić ten model wybierając się pewność i spokój zamiast frajdy i dłubania. - ST/AT - co kto lubi, każdy z nich ma jakieś przewagi i wady względem drugiego. Każde ma swoje spore forum i zagorzałych zwolenników, więc można poczytać. Ja tu już nie chcę prowokować kolejnej części świętej wojny pzdr, Adam Ostatnio edytowane przez fxrider : 28.09.2011 o 18:33 |
28.09.2011, 18:16 | #105 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Piaseczno
Posty: 499
Motocykl: XTZ 750 ST 92 - z kratą, odliczam cały VAT :)
Przebieg: 65 000
Online: 1 tydzień 1 dzień 10 godz 31 min 34 s
|
wydrukować, oprawić w ramki i pokazywać każdemu nowemu na KAŻDYM forum
aha - uzupełnić o Suzuki DR650 SE |
28.09.2011, 19:03 | #106 |
Zarejestrowany: May 2011
Miasto: Otwock
Posty: 22
Motocykl: DR 800S
Online: 5 dni 21 godz 47 min 42 s
|
|
28.09.2011, 19:54 | #107 | |
Zarejestrowany: May 2011
Miasto: Ciechanów
Posty: 1,660
Motocykl: 2x RD04, SHL gazela, ES250, TS250, Motorynka Pony, 126pEI i Ursus 4011 :)
Przebieg: rosnie
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 10 godz 34 min 25 s
|
Cytat:
__________________
AFRICA TWIN FOREVER!!!! |
|
28.09.2011, 19:56 | #108 |
Zarejestrowany: Aug 2011
Posty: 16
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 20 godz 39 min 33 s
|
sama słodycz, aż miło mi się czytało
niestety nie padło na trampka, cóż wybór jest inny, a km w kanapie pokażą czy wybór był dobry opis można by było uzupełnić o jeszcze kilka moto dobrze jest znać opinię o nich wszystkich - ale tak jak autor "gablotowego" opisu sam powiedział, trzeba pojeździć każdym aby sprawdzić co pod dupą najlepiej nam leży |
28.09.2011, 20:50 | #109 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Łódź
Posty: 1,285
Motocykl: RD01
Online: 2 miesiące 2 dni 22 godz 20 min 0
|
do cywilizowanej turystyki w dwie osoby poleciłbym K100LT tani mało pali ma wodotryski i nawet daje radem szutrem taki niedoceniany motorek
|
28.09.2011, 20:57 | #110 |
Zarejestrowany: Apr 2011
Miasto: zarzyca/strzelin
Posty: 1,659
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 2 dni 10 godz 20 min 43 s
|
z kilkoma zdaniami w powyzszym wywodzie kolegi sie nie zgodze , dlatego ze patrzy z pozycji użytkownika z pewnym juz stazem . gadka o dychawicznych xt dotrze z pewnoscia do mnie ale dla kogos kto zasiada na pierwsze moto enduro , taka 600tka bedzie zionela ogniem / dominator dr 600/650 czy tenera spokojnie sie nadaja do lajtowego pomykania tak jak kazde z wiekszych sprzetow . jesli juz beda takimi fachurami jak kolega to wtedy zaczna tez zerkac na te sprzety jako tracajace myszka i zachwycac sie beda lc8czy innym badziewiem . zawiasy dychawiczne vs superhiper zawiasy z ktm -taak , na pewno roznice bedzie widac na jakiejs polnej drodze pod dupa upalajacego swierzego uzytkownika .
ja powiem tak - szukaj przyjacielu motocykla w jak najlepszym stanie za maksymalna kase jaka dysponujesz , jesli nie masz jakichs specjalnych wymagan to obojetnie co to bedzie - sprawi ci przyjemnosc . po pewnym czasie przekonasz sie czego ci brakuje , co ci przeszkadza i wtedy uporzadkujesz swoje wymagania i z pewnoscia nastepne moto bedzie juz blizsze idealowi twemu . to tyle ode mnie
__________________
BMW r100gs suzuki dr750big |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Africa rd03 czy Transalp? | Radekk | Inne tematy | 46 | 07.05.2011 12:50 |