Ubiór motocyklistki

[Ola]

Z damskich buzerów / zbroi to niestety niewiele na rynku znajdziesz. Ja najpierw jeździłam w zbroi męskiej, a od tego sezonu (w końcu) przesiadłam się na model damski. I w końcu mam coś, co na mnie pasuje i nie jest za duże. To dowieczny problem dziewczyn. Jeżeli Twoja Pani jest mniejszych rozmairów, trudno będzie jej coś znaleźc w męskich modelach. Jeśli jest duża, to możecie pomyśleć, bo męskie zbroje są tańsze (wiadomo większy wybór, konkurencja itp).

Zbroha damska w której jeźdże od tego sezonu to Alpinestars Stella. innych damskich nie znalazłam. A jeśli nawet były gdzieś wirtualnie, to nigdzie w Polsce nie można było ich przymierzyć. A bez przymiarki zdecydowanie nie polecam kupować.
Z nakolannikami jest łatwiej - tutaj nie ma kłopotu męski / damksi model. Nie wiem tylko czy szukacie ortez, bo Druga Połówka ma jeździć offa, czy raczej zwykłych nakolanników.

Pozdrawiam

[Guziec]

Hej !

Ola, początek przygody będzie asfaltowy - moje sugestie kieruję w stronę F650 giees, ale cóż ja mogę . . . to musi się podobać

Najważniejsze jest to że chce jeździć sama.

Zwykłe nakolanniki - tutaj wybór faktycznie duży pojedziemy mierzyć.
Zbroję w wersji Lejdis znalazłem taką :

http://moto.allegro.pl/damska-zbroja...451808022.html

Czy któraś z Pań używa takowej ?

Stelli na alledrogo nie ma.

Pozdrawiam!

[asti]

Niedługo koniec sezonu a ja zastanawiam się nad kupnem butów, bo póki co jeżdżę w trekingach. I tu pytanie do Was, drogie Lejdiski. W jakich butach pomykacie? Kupować turystyczne czy enduro? Doradźcie

[ruda]

Napisał asti

Niedługo koniec sezonu

Że co? Kurcze ale mnie wystraszyłaś!!! Jakiś koniec świata czy cuś? Mam nadzieję, że żartowałaś

Mam i turystyczne i enduro (prawie enduro). Jeżdżę w enduro. W turystycznych czuję się goła A enduro sprawdziły się już nie raz i doceniam, że jej mam za każdym razem gdy obrywam np jakąś gałęzią...

Mam młodzieżowe Alpinestars Tech 4 i poza tym że trochę się rozłażą są ok

[Hanka]

Szanowne Lejdiski!
Jeździcie w temperaturze około zerowej? Ja jeżdżę, tylko problem mam zdrowotno - ubiorowy.
Mam ściorany kręgosłup mocno w części lędźwiowo - ogonowej i jak go zawieje choćby troszkę to katastrofa. Zainwestowałam w porządny pas nerkowy i zapięłam go nieco niżej. Niby ciepło jak jadę. Ale jak stanęłam to nogę ręką musiałam przez motra przerzucać bo mi się przestał zginać kręgosłup. Bolało jak pieron.
No i tak - jak zapnę pas na ubranie to od góry dziura między pasem a plecami i wieje. Jak zapnę pod ubranie to mi po chwili pas ląduje w talii i ogona już nie chroni. Któraś Lejdiska ma na to jakiś patent?
Pozdrawiam
Hanka
_________________________________________________
The road to success is always under construction

[jagna]

U mnie sprawdzają się spodnie wysokie, babskie, na szelkach (Rukka). Jak siedzę , kończą mi się w połowie pleców i nic nie wieje. Na to zbroja z "ogonkiem", który zakrywa...no... dolną część pleców.
Takie wysokie spodnie strasznie estetyczne nie są, ale praktyczne...

[Hanka]

Napisał jagna

U mnie sprawdzają się spodnie wysokie, babskie, na szelkach (Rukka). Jak siedzę , kończą mi się w połowie pleców i nic nie wieje. Na to zbroja z "ogonkiem", który zakrywa...no... dolną część pleców.
Takie wysokie spodnie strasznie estetyczne nie są, ale praktyczne...

Jagna, a w jakiej zbroi jeździsz? Tu też nie mogę dobrać nic wygodnego....
Pozdrawiam
Hanka
______________________________
- Nie można mieć wszystkiego.
- Można.

[DwaMariany]

Ja miałem problem z nerkami. Teraz jak jest <5*C zakładam termobieliznę, spodnie narciarskie starego typu na szelkach (takie pianki z karbowanymi kolanami) pas nerkowy, bluza z polaru i na to spięte razem kurtka i spodnie moto. Czuję się lekko ściśnięty,ale skończyło sie sikanie krwią.

[jagna]

O w takiej:


Supershield się to nazywa. Nie testowałam na szczęście za mocno

[Hanka]

No tak - Jagna. Ładnemu we wszystkim ładnie
Pozdrawiam
Hanka
____________________________
Mas, mas, mas, quiero mas!