Kącik cycatych BMW GS 100/1100/1150/1200/1250

[zimny]

Napisał Cezarus

Robert to dziwne , ale pisze, że nic się nie zepsuło . Jeżdzi nim codziennie do roboty (300km).

A myślałem że moje w sumie 160 dziennie kiedyś to dużo Jakie trzeba mieć zacięcie żeby na motocyklu nawalić 350 tys w 3 lata. To nie fake Pytanie - czemu tam w okolicach już 6 tys rpm zaczyna się czerwone?
Przy takim przebiegu GS nie powinien mieć już trzeciego dyfra, czwartego sprzęgła i ogólnie wyświetlać choinki błędów i problemów?

Update z dlubania przy moim - nie odnotowałem niespodzianek. Motocykl w kategorii demontażu owiewek, dostępu do różnych elementów jest zaskakująco.... przyjemny. Taki agrotechniczny w pozytywnym znaczeniu Jak na razie zrobiłem rozdzielacz, położyłem całą "swoją" elektrykę bo nie trawię wpinania się w fabryczną instalację, jedynie do sterowania przekaźnikiem podpiąłem się pod plus tylnej lampy.

Kolejne zdziwienie (w sumie nie powinno być ale jednak) - alternator. Normalnie to jest pod deklem, wiadomo. A tu jak z samochodu żywcem. No i moc tego altka jak na motocykl to jakiś kosmos pt. 700W

Pozdrawiam
Zimny

[matjas]

Takie alty były zawsze. Nawet w R2V - de facto samochodowe.

[zimny]

Napisał matjas

Takie alty były zawsze. Nawet w R2V - de facto samochodowe.

Mają rozmach, trzeba przyznać...

[JarekO]

Odpal Zimny program serwisowy na kompie do tych motocykli. Klocki lego. Podane wszystko na tacy. Zwiniesz wtedy swoją elektrykę .

[zimny]

Napisał JarekO

Odpal Zimny program serwisowy na kompie do tych motocykli. Klocki lego. Podane wszystko na tacy. Zwiniesz wtedy swoją elektrykę .

Program masz na myśli w kompie motocykla czy tzw. RepROM? Bo do motocykla to jeszcze z niczym się nie podpinałem.

Ale elektryki i tak nie zwinę! W każdym motocyklu zawsze jakiekolwiek dodatkowe odbiorniki szły u mnie od aku przez rozdzielacz i zupełnie odrębną wiązką. Może dlatego nigdy nie miałem problemu z elektryką (poza jednym reglerem w trampku ale to przypadłość modelowa raczej), przewodami, nawet w Aprilii

Z uwagi na CAN i potencjalną ew. większą wrażliwość na podpinanie różności do instalacji motocykla - nic nie będę kodował, wpinał się w fabryczną instalację jak nie muszę etc. Religia mi na to nie pozwala Takie małe skrzywienie...

Zimny

[Cezarus]

Układ CAN w BMW jest bezawaryjny i łatwy w diagnozie. Ciekawostką jest to , że motocykl (poza światłami przeciwwmgłowymi z przodu) nie posiada bezpieczników. Zwarcie powoduje odcięcie danego obwodu w ZFE motocykla. Po każdym odpaleniu motocykl sąduje swoje układy i jak zwarcie zostanie usunięte to prąd na dany układ zostanie znów włączony.
Podłączanie wszystkich dodatkowych odbiorników trzeba robić tak jak pisze Zimny czyli rozdzielacz dodatkowy przez przekaźnik sterowany stacyjką .
Układ ZFE nie lubi jednego, a mianowicie ładowania akumulatora przez gniazdowyprowadzone z lewej strony motocykla. Trzeba ładować sprawną ładowarką przeznaczoną do motocykli BMW (do ładowania z CAN) , a bezpieczniej jet podpinać prostownik bezpośrednio pod akumulator. Ładowanie przez to gniazdo niesprawnym prostownikiem lub nie przeznaczonyym do tego uszkadza w ZFE elementy odpowiedzialne za wyłączenie prądu po zgaszeniu motocykla co objawia się ciągłym rozładowywaniem się akumulatora po max 2-3 dniach postoju.

[kurol]

Ale tam stop i pozycyjne sa chyba na jednym przewodzie.
I ledy do stopu i pozycyjnych to sa te same ledy.
Przynajmniej tak jest w r nine t,w gejosie pewnie zrobione jest podobnie.

[zimny]

Napisał kurol

Ale tam stop i pozycyjne sa chyba na jednym przewodzie.
I ledy do stopu i pozycyjnych to sa te same ledy.
Przynajmniej tak jest w r nine t,w gejosie pewnie zrobione jest podobnie.

U mnie jest inaczej. Są 3 przewody, masa, plus stopu, plus pozycji. Diody są inne dla stopu, inne dla pozycji z tego co patrzyłem.

Na szczęście to jeszcze taka tradycja z nowoczesnością w tym roczniku...

[strobus1]

ŁobrzyN dla Matjasa

[zimny]

To cegła k75?