|
![]() |
#1 | |
![]() Zarejestrowany: Sep 2009
Miasto: Radom
Posty: 406
Motocykl: RD04
Przebieg: 68000
![]() Online: 3 tygodni 19 godz 10 min 20 s
|
![]() Cytat:
![]() a obok taka ładna CRF-a stała... ![]() Poprosimy dalszą relację - pliss.
__________________
"Cieszę się, że nie jestem bezużyteczny, zawsze mogę służyć jako zły przykład." http://www.youtube.com/watch?v=kfH1hxvAN30&ob=av2n Ostatnio edytowane przez karlos : 13.12.2010 o 21:52 |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
zdradziłem afre
![]() Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Radom
Posty: 74
Motocykl: XT600Z 3aj + B12
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 tygodni 5 dni 18 godz 18 min 2 s
|
![]() Cytat:
![]() ![]() Wyjątkowo "kierownik" ma rację , prosimy o dalszą część ![]()
__________________
MG Norge 1200 '07/Bandit 1200 '96/XT600Z Tenere '91/SRX-600 '86/CB500T '76 |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
księgowy...
![]() |
![]()
Mogę powiedzieć górnolotnie: Bywałem w Turcji wielokrotnie, he he..
Podczas tego wyjazdu naliczyłem 15 pieczątek, głównie za sprawą Pajero z przyczepą zostawionego w Istambule. Tureccy celnicy to głąby jakich świat nie widział. Stoje przed nim podając mu paszport, a on mnie nie widzi. Mija godzina, dwie i awantura gotowa. Przybija z łaski pieczątkę, ale robi to z takim obrzydzeniem, że i mnie robi się niedobrze. Nastepna buda, policjant: najpierw obślinionymi paluchami kartkuje paszport, nie może znaleźć tej pieczątki, w końcu pokazuję mu. Patrzy w swój system i nie może uwierzyć, że zostawiliśmy taki dobry car i jeździmy motorami. Na jego logikę to my jesteśmy tumanami. Woła jeszcze dwóch, tamci trochę bardziej rozgarnięci, wyjaśniaja mu, że to taka moda teraz. Mija nastepne pół godziny i puszczają nas. Wita nas wschodnia Turcja, Kurdystan. Pierwsze miasto, pierwsza restauracja P1020634_1024x768.JPG Pojedli..podchodzi Turek, mówi, że często jeździ do Polski pohandlować. Stawia kawę, wiadomo po turecku i ciasto, jest miło. Rozmawiamy chwilę, ale czas goni. Jedziemy ledwie kilometr od tej knajpy; nagle pustoszeje ulica, pełno porozrzucanych kamieni, nasyp kolejowy. Okazuje się ze dzieli dzielnicę Kurdów od Turków, poruszamy się powoli zygzakami, nagle zza nasypu wyskakuje ze trzydziestu młodych gniewnych i heja w nas kamieniami. Ja z Mirkiem z przodu oddalamy się szybko, za nami Mikołaj, bmk-a chyba robi to za wolno, Wiesiek został. Zobaczył co się dzieje, zatrzymał się wczesniej przed całą zadymą. Za chwilę podjeżdża do niego dwóch chłopaków na skuterze, prosi ich o eskorte, troche ucichło, podjeżdza do nas. Oceniamy straty, nogi nam się trzęsą. Grzegorz na bmw opowiada, że kamienie fruwały bardzo blisko, jeden wielkości pięsci uderza w tankbag, zostawia spory ślad. Patrzę na jego reflektor, potłuczony. Odjeżdżamy stamtąd! Szukamy szklarza, takiego okiennego, żarówka H4 cała, ale bez szyby za chwilę spali się.. Znajdujemy rzemieślnika w jakichś zakamarach, wystrugał szybkę na miarę, (małe i duże oko) jak to w bmce. Na kit i silver taśmę montujemy ją. Objechał na tym całą wyprawe. P1020648ccccccc.jpg P1020662fgggggggvffffffff.jpg IMG_3612_1024x768.JPG Robimy może z Ale my już wiemy o co chodzi. Jakiś facet pokazuje: jechać, jechać. No to ruszamy.Za chwilę z bocznych uliczek wychodzą gnoje uzbrojeni w drągi, proce, i kamienie, na szczęście nie rzucają. A tu nagle zza naszych pleców lewą strona drogi daje pełną parą wóz pancerny, zaraz za nim opancerzony jeep, obydwa najeżone bronią gładkolufową z każdego otworu strzelniczego. K* t* m* wojna!!! Chłopaki grzeją z tych karabinów ino dym, gaz łzawiący turla się po ulicy, a młodzi wojownicy kamieniami w nas i w te samochody. Jesteśmy dokładnie między jednymi, a drugimi. Słysze kamienie uderzające o moje kufry i blachę, wojsko wyprzedza nas i robi nawrót, jakoś się mijamy. Oni zostają, my ewakuujemy się szybko. Robimy może kilometr, a tu nastepna barykada, stosy opon, krawężniki w poprzek drogi i czekający „bojownicy”. No chodźcie, chodźcie - pokazują. Zbijamy się w ciasną grupkę, co robić? Do tyłu? Nie. Patrzę w boczne uliczki - to też zły pomysł. Z Na końcu miasteczka posterunek żandarmerii tureckiej zatrzymuje nas. Pytają skąd i po co, my za to dlaczego taka draka(?). Okazuje się że w przeddzień wojsko postrzeliło młodego Kurda. Kurdystan to piękny, górzysty kraj, tylko te posterunki wojskowe trochę działają na psychę. Każda wieś, miasteczko obstawione szykanami, bunkrami z wystającymi lufami karabinów. P1020659_1024x768.JPG P1020667_1024x768.JPG P1020668_1024x768.JPG P1020670_1024x768.JPG Z jazdą idzie nam powoli. Zapada noc, mamy miejscówkę do spania P1020635_1024x768.JPG Kurdowie są bardzo gościnni, śpimy w centrum piknikowym Evi: woda, internet, pole biwakowe, motory zamknięte. Za friko. Zapraszamy na flaszkę kilku dwudziestoletnich opiekunów tego obiektu, grzecznie dziękując proszą o spokojne zachowanie. Ale my wcale nie mamy zamiaru rozrabiać. P1020637_1024x768.JPG P1020645_1024x768.JPG IMG_3605_1024x768.JPG Rano przyszła do nas Pani ze świeżutkimi plackami IMG_4064_1024x683_1024x683.JPG PA090137_1024x768.JPG IMG_4090_1024x683_1024x683.JPG IMG_4093_1024x683_1024x683.JPG IMG_4097_1024x683_1024x683.JPG IMG_4100_1024x683_1024x683.JPG IMG_4144_1024x683_1024x683.JPG IMG_4237_1024x683_1024x683.JPG Ta zawiesina w powietrzu to pył, po kilku godzinach jazdy wyglądamy jak po Dakarze. Na zdjęciu poniżej, mali Kurdowie podbiegli do mnie, jeden z nich (ten z tyczką) wsadził mi ją w tylne koło, dobrze że się obejrzałem bo już miałem ruszać. Zeskakuje z moto, ale oni wcale nie uciekają. Każdy trzyma kamień w dłoni. Nie bardzo chcę wywołać wojny polsko-kurdyjskiej, bo chyba bym ją przegrał w tym momencie, widać w nich agresję. Podbiega żołnierz turecki, gnojki zwiewają. Uff, znowu było gorąco IMG_3609fgggggggggg.jpg Dwie granice i ok. 300 km., myśleliśmy że zrobimy to jednego dnia, zeszło dwa. Po południu wjeżdżamy do Iranu IMG_3615_1024x768.JPG Jak się później okazało to najbardziej przyjazny kraj na naszej tegorocznej trasie… cdn Ostatnio edytowane przez zbyszek_africa : 19.12.2010 o 18:55 |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
![]() Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 15 min 6 s
|
![]()
No, kazałeś na siebie czekać, kazałeś
![]() Ale warto było ! Kurde, a ja bez mapy, bez przewodnika latałem i tej przełęczy na 2600 nie moglem znaleźć ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
świeżym warto być:)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,241
Motocykl: RD07a
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 10 godz 58 min 39 s
|
![]()
K...wa Zbychu, przecież jak cię zastrzelą lub ukamienują w kolejnym odcinku, to nie wypijemy tych kilku flaszek, co je mamy zaległe. Czy Ty nie możesz pojechać do Sopot, albo do Dusznik?
![]()
__________________
pozdrawiam Pan Bajrasz ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
księgowy...
![]() |
![]() Cytat:
![]() ![]() pozdr. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,661
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 7 godz 47 min 7 s
|
![]()
ładna podróż. Teraz historię to mało kto Panie zna. Tym bardziej się serce raduje, że młode pokolenie pamięta
![]()
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację. |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Amator podwórkowy
![]() Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Kostrzyn nad Odrą
Posty: 994
Motocykl: exRD04 '92, obecnie RD07A '98
Przebieg: >55kkm
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 4 godz 19 min 2 s
|
![]()
Piękna relacja i zacna podróż. Szkoda że nie powstał z tych wojaży jakiś film dokumentalny. Obecnie mało kto pamięta o przeszłości. Szczególnie młodsze pokolenia. U mnie ojciec zdążył zaszczepić pewną dozę patriotyzmu, która potem sam rozwijałem po swojemu. Pozostała też we mnie pamięć o moich korzeniach. Ale ja, w porównaniu do obecnych, to nieco inne pokolenie, chyba już na wymarciu. Jak widzę glina, z której Ty zostałeś ulepiony ma podobny skład
![]()
__________________
Gdyby Bóg popierał przedni napęd, to ludzie chodziliby na rękach... |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
![]() Zarejestrowany: Sep 2009
Miasto: Radom
Posty: 406
Motocykl: RD04
Przebieg: 68000
![]() Online: 3 tygodni 19 godz 10 min 20 s
|
![]() Cytat:
![]() Myślę, że mielibyśmy wspólne tematy ![]()
__________________
"Cieszę się, że nie jestem bezużyteczny, zawsze mogę służyć jako zły przykład." http://www.youtube.com/watch?v=kfH1hxvAN30&ob=av2n |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Chorzów
Posty: 66
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 3 dni 9 godz 21 min 7 s
|
![]()
Zdecydowanie najbardziej sensowy wyjazd z dotychczas przeczytanych na tym forum. Wybaczcie ale wyprawy po to aby obejrzeć trochę piachu i kamieni po których pewnie najbardziej dojmującym wspomnieniem jest ból pewnej części ciała jakoś nie specjalnie mnie kręcą.
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
20-22.07 Rajd szlakiem VI Wileńskiej Brygady AK | Barył | Umawianie i propozycje wyjazdów | 1 | 12.07.2012 22:54 |
UKRAINA 16,17,18 września szlakiem szuter party | korba | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 19.09.2011 16:53 |
Ukraina - misja i rajd szlakiem polskich zamków | diverek | Umawianie i propozycje wyjazdów | 22 | 17.04.2010 22:08 |
Szlakiem ropy, jedwabiu, armi Andersa i arki Noego | PARYS | Przygotowania do wyjazdów | 9 | 16.02.2009 18:08 |