Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 13.12.2010, 21:49   #1
karlos
 
karlos's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2009
Miasto: Radom
Posty: 406
Motocykl: RD04
Przebieg: 68000
karlos jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 19 godz 10 min 20 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał zbyszek_africa Zobacz post
Arek masz nowy avatar
Motor poznaje, a na nim kto
Już ja Go dorwę
pozdr.
Nie pamiętam tylko, czy to było przed czy po skakaniu z rampy
a obok taka ładna CRF-a stała...

Poprosimy dalszą relację - pliss.
__________________
"Cieszę się, że nie jestem bezużyteczny, zawsze mogę służyć jako zły przykład."

http://www.youtube.com/watch?v=kfH1hxvAN30&ob=av2n

Ostatnio edytowane przez karlos : 13.12.2010 o 21:52
karlos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.12.2010, 23:26   #2
rArek
zdradziłem afre
 
rArek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Radom
Posty: 74
Motocykl: XT600Z 3aj + B12
Galeria: Zdjęcia
rArek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 5 dni 18 godz 18 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał zbyszek_africa Zobacz post
Arek masz nowy avatar
Motor poznaje, a na nim kto
Już ja Go dorwę
pozdr.
Taka mała zimowa prowokacja , dawno to było , jeszcze chłopak nogami do ziemi nie sięgał
Wyjątkowo "kierownik" ma rację , prosimy o dalszą część
__________________
MG Norge 1200 '07/Bandit 1200 '96/XT600Z Tenere '91/SRX-600 '86/CB500T '76
rArek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.12.2010, 18:46   #3
zbyszek_africa
księgowy...
 
zbyszek_africa's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Radom
Posty: 1,497
Motocykl: KTM LC8 990 Adv.S 08' E-bike CUBE Fox full
zbyszek_africa jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 4 tygodni 21 godz 26 min 17 s
Domyślnie c.d.

Mogę powiedzieć górnolotnie: Bywałem w Turcji wielokrotnie, he he..
Podczas tego wyjazdu naliczyłem 15 pieczątek, głównie za sprawą Pajero z przyczepą zostawionego w Istambule. Tureccy celnicy to głąby jakich świat nie widział. Stoje przed nim podając mu paszport, a on mnie nie widzi. Mija godzina, dwie i awantura gotowa. Przybija z łaski pieczątkę, ale robi to z takim obrzydzeniem, że i mnie robi się niedobrze. Nastepna buda, policjant: najpierw obślinionymi paluchami kartkuje paszport, nie może znaleźć tej pieczątki, w końcu pokazuję mu. Patrzy w swój system i nie może uwierzyć, że zostawiliśmy taki dobry car i jeździmy motorami. Na jego logikę to my jesteśmy tumanami. Woła jeszcze dwóch, tamci trochę bardziej rozgarnięci, wyjaśniaja mu, że to taka moda teraz. Mija nastepne pół godziny i puszczają nas.
Wita nas wschodnia Turcja, Kurdystan.

Pierwsze miasto, pierwsza restauracja

P1020634_1024x768.JPG

Pojedli..podchodzi Turek, mówi, że często jeździ do Polski pohandlować. Stawia kawę, wiadomo po turecku i ciasto, jest miło. Rozmawiamy chwilę, ale czas goni.
Jedziemy ledwie kilometr od tej knajpy; nagle pustoszeje ulica, pełno porozrzucanych kamieni, nasyp kolejowy. Okazuje się ze dzieli dzielnicę Kurdów od Turków, poruszamy się powoli zygzakami, nagle zza nasypu wyskakuje ze trzydziestu młodych gniewnych i heja w nas kamieniami. Ja z Mirkiem z przodu oddalamy się szybko, za nami Mikołaj, bmk-a chyba robi to za wolno, Wiesiek został. Zobaczył co się dzieje, zatrzymał się wczesniej przed całą zadymą. Za chwilę podjeżdża do niego dwóch chłopaków na skuterze, prosi ich o eskorte, troche ucichło, podjeżdza do nas. Oceniamy straty, nogi nam się trzęsą. Grzegorz na bmw opowiada, że kamienie fruwały bardzo blisko, jeden wielkości pięsci uderza w tankbag, zostawia spory ślad. Patrzę na jego reflektor, potłuczony. Odjeżdżamy stamtąd!
Szukamy szklarza, takiego okiennego, żarówka H4 cała, ale bez szyby za chwilę spali się.. Znajdujemy rzemieślnika w jakichś zakamarach, wystrugał szybkę na miarę, (małe i duże oko) jak to w bmce. Na kit i silver taśmę montujemy ją. Objechał na tym całą wyprawe.


P1020648ccccccc.jpg

P1020662fgggggggvffffffff.jpg

IMG_3612_1024x768.JPG

Robimy może z 50 kilometrów, wjeżdżamy do kolejnego miasteczka, i co widzimy: Czteropasmowa droga, oddzielona trawnikiem w środku. Ruch zerowy, pełno kamieni na ulicy.
Ale my już wiemy o co chodzi.
Jakiś facet pokazuje: jechać, jechać. No to ruszamy.Za chwilę z bocznych uliczek wychodzą gnoje uzbrojeni w drągi, proce, i kamienie, na szczęście nie rzucają. A tu nagle zza naszych pleców lewą strona drogi daje pełną parą wóz pancerny, zaraz za nim opancerzony jeep, obydwa najeżone bronią gładkolufową z każdego otworu strzelniczego. K* t* m* wojna!!! Chłopaki grzeją z tych karabinów ino dym, gaz łzawiący turla się po ulicy, a młodzi wojownicy kamieniami w nas i w te samochody. Jesteśmy dokładnie między jednymi, a drugimi. Słysze kamienie uderzające o moje kufry i blachę, wojsko wyprzedza nas i robi nawrót, jakoś się mijamy. Oni zostają, my ewakuujemy się szybko. Robimy może kilometr, a tu nastepna barykada, stosy opon, krawężniki w poprzek drogi i czekający „bojownicy”. No chodźcie, chodźcie - pokazują. Zbijamy się w ciasną grupkę, co robić? Do tyłu? Nie. Patrzę w boczne uliczki - to też zły pomysł. Z 50 metrów obok drogi stoi dwóch lokalesów w naszym wieku. Wołamy ich, wyjaśniamy skąd jesteśmy i co tu robimy. Okazało sie, że choć trochę zrozumieli, zgadzają się nas asekurować. Idą przed nami, a w zasadzie biegną. No ładnie, żywe tarcze. Coś tam wyjaśniają małolatom i bezpiecznie odjeżdżamy.
Na końcu miasteczka posterunek żandarmerii tureckiej zatrzymuje nas. Pytają skąd i po co, my za to dlaczego taka draka(?). Okazuje się że w przeddzień wojsko postrzeliło młodego Kurda.
Kurdystan to piękny, górzysty kraj, tylko te posterunki wojskowe trochę działają na psychę. Każda wieś, miasteczko obstawione szykanami, bunkrami z wystającymi lufami karabinów.


P1020659_1024x768.JPG

P1020667_1024x768.JPG

P1020668_1024x768.JPG

P1020670_1024x768.JPG

Z jazdą idzie nam powoli. Zapada noc, mamy miejscówkę do spania

P1020635_1024x768.JPG

Kurdowie są bardzo gościnni, śpimy w centrum piknikowym Evi: woda, internet, pole biwakowe, motory zamknięte. Za friko. Zapraszamy na flaszkę kilku dwudziestoletnich opiekunów tego obiektu, grzecznie dziękując proszą o spokojne zachowanie. Ale my wcale nie mamy zamiaru rozrabiać.


P1020637_1024x768.JPG

P1020645_1024x768.JPG

IMG_3605_1024x768.JPG

Rano przyszła do nas Pani ze świeżutkimi plackami

IMG_4064_1024x683_1024x683.JPG

PA090137_1024x768.JPG

IMG_4090_1024x683_1024x683.JPG

IMG_4093_1024x683_1024x683.JPG

IMG_4097_1024x683_1024x683.JPG

IMG_4100_1024x683_1024x683.JPG

IMG_4144_1024x683_1024x683.JPG

IMG_4237_1024x683_1024x683.JPG

Ta zawiesina w powietrzu to pył, po kilku godzinach jazdy wyglądamy jak po Dakarze.
Na zdjęciu poniżej, mali Kurdowie podbiegli do mnie, jeden z nich (ten z tyczką) wsadził mi ją w tylne koło, dobrze że się obejrzałem bo już miałem ruszać. Zeskakuje z moto, ale oni wcale nie uciekają. Każdy trzyma kamień w dłoni. Nie bardzo chcę wywołać wojny polsko-kurdyjskiej, bo chyba bym ją przegrał w tym momencie, widać w nich agresję. Podbiega żołnierz turecki, gnojki zwiewają. Uff, znowu było gorąco


IMG_3609fgggggggggg.jpg

Dwie granice i ok. 300 km., myśleliśmy że zrobimy to jednego dnia, zeszło dwa.
Po południu wjeżdżamy do Iranu


IMG_3615_1024x768.JPG

Jak się później okazało to najbardziej przyjazny kraj na naszej tegorocznej trasie…


cdn

Ostatnio edytowane przez zbyszek_africa : 19.12.2010 o 18:55
zbyszek_africa jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.12.2010, 16:25   #4
Neno
 
Neno's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
Neno jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 15 min 6 s
Domyślnie

No, kazałeś na siebie czekać, kazałeś
Ale warto było !
Kurde, a ja bez mapy, bez przewodnika latałem i tej przełęczy na 2600 nie moglem znaleźć Choć po zdjęciach widzę, że byłem niedaleko tylko, że zawróciłem bo już się ściemniało
Neno jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.12.2010, 21:22   #5
bajrasz
świeżym warto być:)
 
bajrasz's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,241
Motocykl: RD07a
bajrasz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 10 godz 58 min 39 s
Domyślnie

K...wa Zbychu, przecież jak cię zastrzelą lub ukamienują w kolejnym odcinku, to nie wypijemy tych kilku flaszek, co je mamy zaległe. Czy Ty nie możesz pojechać do Sopot, albo do Dusznik?
__________________
pozdrawiam
Pan Bajrasz





bajrasz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.12.2010, 22:09   #6
zbyszek_africa
księgowy...
 
zbyszek_africa's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Radom
Posty: 1,497
Motocykl: KTM LC8 990 Adv.S 08' E-bike CUBE Fox full
zbyszek_africa jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 4 tygodni 21 godz 26 min 17 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał bajrasz Zobacz post
K...wa Zbychu, przecież jak cię zastrzelą lub ukamienują w kolejnym odcinku, to nie wypijemy tych kilku flaszek, co je mamy zaległe. Czy Ty nie możesz pojechać do Sopot, albo do Dusznik?
Jeszcze nie teraz, nie teraz Bajraszu Flaszki wypijemy przy najbliższej okazji Do Dusznik lub Sopot to jak Gold Winga kupię, ale na razie się nie zanosi...
pozdr.
zbyszek_africa jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.12.2010, 00:05   #7
sambor1965
 
sambor1965's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,661
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
sambor1965 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 7 godz 47 min 7 s
Domyślnie

ładna podróż. Teraz historię to mało kto Panie zna. Tym bardziej się serce raduje, że młode pokolenie pamięta
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację.
sambor1965 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.12.2010, 09:55   #8
diverek
Amator podwórkowy
 
diverek's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Kostrzyn nad Odrą
Posty: 994
Motocykl: exRD04 '92, obecnie RD07A '98
Przebieg: >55kkm
Galeria: Zdjęcia
diverek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 4 godz 19 min 2 s
Domyślnie

Piękna relacja i zacna podróż. Szkoda że nie powstał z tych wojaży jakiś film dokumentalny. Obecnie mało kto pamięta o przeszłości. Szczególnie młodsze pokolenia. U mnie ojciec zdążył zaszczepić pewną dozę patriotyzmu, która potem sam rozwijałem po swojemu. Pozostała też we mnie pamięć o moich korzeniach. Ale ja, w porównaniu do obecnych, to nieco inne pokolenie, chyba już na wymarciu. Jak widzę glina, z której Ty zostałeś ulepiony ma podobny skład
__________________
Gdyby Bóg popierał przedni napęd, to ludzie chodziliby na rękach...
diverek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.12.2010, 22:45   #9
karlos
 
karlos's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2009
Miasto: Radom
Posty: 406
Motocykl: RD04
Przebieg: 68000
karlos jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 19 godz 10 min 20 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał diverek Zobacz post
Piękna relacja i zacna podróż. Szkoda że nie powstał z tych wojaży jakiś film dokumentalny. Obecnie mało kto pamięta o przeszłości. Szczególnie młodsze pokolenia. U mnie ojciec zdążył zaszczepić pewną dozę patriotyzmu, która potem sam rozwijałem po swojemu. Pozostała też we mnie pamięć o moich korzeniach. Ale ja, w porównaniu do obecnych, to nieco inne pokolenie, chyba już na wymarciu. Jak widzę glina, z której Ty zostałeś ulepiony ma podobny skład
Diverek z chęcią Cię poznam
Myślę, że mielibyśmy wspólne tematy
__________________
"Cieszę się, że nie jestem bezużyteczny, zawsze mogę służyć jako zły przykład."

http://www.youtube.com/watch?v=kfH1hxvAN30&ob=av2n
karlos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.12.2010, 11:41   #10
slawo


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Chorzów
Posty: 66
Motocykl: nie mam AT jeszcze
slawo jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 9 godz 21 min 7 s
Domyślnie

Zdecydowanie najbardziej sensowy wyjazd z dotychczas przeczytanych na tym forum. Wybaczcie ale wyprawy po to aby obejrzeć trochę piachu i kamieni po których pewnie najbardziej dojmującym wspomnieniem jest ból pewnej części ciała jakoś nie specjalnie mnie kręcą.
slawo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
20-22.07 Rajd szlakiem VI Wileńskiej Brygady AK Barył Umawianie i propozycje wyjazdów 1 12.07.2012 22:54
UKRAINA 16,17,18 września szlakiem szuter party korba Umawianie i propozycje wyjazdów 4 19.09.2011 16:53
Ukraina - misja i rajd szlakiem polskich zamków diverek Umawianie i propozycje wyjazdów 22 17.04.2010 22:08
Szlakiem ropy, jedwabiu, armi Andersa i arki Noego PARYS Przygotowania do wyjazdów 9 16.02.2009 18:08


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:50.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.