Rozpoczęcie sezonu motocyklowego Jasna Góra

[ACUPS]

różnica jest; do Białegostoku przyjechali wymiernie
pomóc, a towarzystwo do Częstochowy przyjechało pomodlić się (pewnie wielu z nich za zdrowie bliskich).

[ŁukaszBIA]

Są równi i równiejsi, widać to jak na dłoni. Niestety teraz każdy pretekst do podreperowania budżetu jest dobry. Panowie mają druki do wypisania i z obowiązków muszą się wywiązać. To samo sanepid, robią sobie tournee po silowniach i knajpach dopieprzając mandatami.

[Kazmir]

Jedni i drudzy jechali, ale w grupie trzeba zachować pewne zasady....

[daro]

Klimaty podobne jak na forum BMW.

[radiolog]

Napisał daro

Klimaty podobne jak na forum BMW.

Bo tylko na kościelnym forum wszyscy będą zadowoleni

[daro]

Napisał radiolog

Bo tylko na kościelnym forum wszyscy będą zadowoleni

Tak obserwuje czasami to forum, głównie z racji ATomka, który jest tu obecny chyba nie tylko z racji motocykla, a z którym się znam od 42 lat i zaczynaliśmy jeździć na motorowerach Jawa, a byliśmy na pierwszym rozpoczęciu sezonu na Jasnej Górze w 2004 r.
Nie będę pisał o zlocie na Jasnej Górze. Ja zawsze będę tam jeździł co by nie było, chyba że już nie dam rady.
Niepokoi mnie to co tu ludzie wypisują, a z czym się spotykałem przez lata na forum BMW jak zamieszczałem tylko informacje o zlocie na Jasnej Górze, w Gietrzwałdzie, o Rajdzie Katyńskim czy o sprawach które są ważne, powinny być, dla każdego Polaka.
Dlatego napisałem że klimat dyskusji podobny do forum BMW.
Nie wiem co to się dzieje, myślałem zawsze że tu jest inaczej niż na forum BMW.
Ale jak zauważam tu na forum, ludzi z forum BMW którzy są mi znani od lat, o poglądach lewicowych, radiolog, ... , to może dlatego forum afrykańskie zbliża się do forum BMW.
Ja po kilkunastu latach jazdy na GS, sprzedałem BMW, bo nie chce być postrzegany z perspektywy ludzi którzy uważają się za elitę i atakują wszystkich i wszystko co dla mnie jest ważne.
A tak już na koniec powinniście być wdzięczni tym wszystkim motocyklistom którzy przyjechali w niedzielę na Jasną Górę, bo oni pokazali że można się zorganizować i być w tym samym czasie w jednym miejscu. Modlić się w ciszy i spokoju o szczęśliwy sezon i o przerwanie tej psychozy związanej z covid.
Ja przeszedłem covid, dzięki Bogu udało się. Skończyłem kwarantannie i mimo że byłem jeszcze słaby wiedziałem że muszę tam być. Wsiadłem na klekota o 6 rano i przed 10 byłem na miejscu. Jestem szczęśliwy że tam byłem i nic mnie nie obchodzi co sobie o tym myślicie. Ja jestem szczęśliwy.

[Emek]

Napisał daro

Tak obserwuje czasami to forum, głównie z racji ATomka, który jest tu obecny chyba nie tylko z racji motocykla, a z którym się znam od 42 lat i zaczynaliśmy jeździć na motorowerach Jawa, a byliśmy na pierwszym rozpoczęciu sezonu na Jasnej Górze w 2004 r.
Nie będę pisał o zlocie na Jasnej Górze. Ja zawsze będę tam jeździł co by nie było, chyba że już nie dam rady.
Niepokoi mnie to co tu ludzie wypisują, a z czym się spotykałem przez lata na forum BMW jak zamieszczałem tylko informacje o zlocie na Jasnej Górze, w Gietrzwałdzie, o Rajdzie Katyńskim czy o sprawach które są ważne, powinny być, dla każdego Polaka.
Dlatego napisałem że klimat dyskusji podobny do forum BMW.
Nie wiem co to się dzieje, myślałem zawsze że tu jest inaczej niż na forum BMW.
Ale jak zauważam tu na forum, ludzi z forum BMW którzy są mi znani od lat, o poglądach lewicowych, radiolog, .. , to może dlatego forum afrykańskie zbliża się do forum BMW.
Ja po kilkunastu latach jazdy na GS, sprzedałem BMW, bo nie chce być postrzegany z perspektywy ludzi którzy uważają się za elitę i atakują wszystkich i wszystko co dla mnie jest ważne.
A tak już na koniec powinniście być wdzięczni tym wszystkim motocyklistom którzy przyjechali w niedzielę na Jasną Górę, bo oni pokazali że można się zorganizować i być w tym samym czasie w jednym miejscu. Modlić się w ciszy i spokoju o szczęśliwy sezon i o przerwanie tej psychozy związanej z covid.
Ja przeszedłem covid, dzięki Bogu udało się. Skończyłem kwarantannie i mimo że byłem jeszcze słaby wiedziałem że muszę tam być. Wsiadłem na klekota o 6 rano i przed 10 byłem na miejscu. Jestem szczęśliwy że tam byłem i nic mnie nie obchodzi co sobie o tym myślicie. Ja jestem szczęśliwy.

Widzę że już dotarliśmy do etapu decydowania co jest lub powinno być ważne dla każdego prawdziwego Polaka.
Proponuję nie robić personalnych wycieczek do konkretnych osób na temat poglądów bo równie dobrze można piłkę odbić w drugą stronę.
Jako nieprawdziwy Polak (w sensie co powinno być dla mnie ważne) i motocyklista jestem szczególnie dumny z tych wszystkich którzy mając w dupie czy pozarażają siebie czy innych zrobili sobie (może jedyną w sezonie) wycieczkę na Jasną Górę którą wszak można odwiedzić w dowolnym terminie bez konieczności robienia spędu na tysiące ludzi w pandemii.
Mam gdzieś czy impreza jest związana z wiarą taką czy siaką ale żadna nie powinna być uprzywilejowana ponad pozostałe bo jest jedynie słuszna w tym kraju.
A to czy ktoś jeździ BMW, Hondą czy czymkolwiek innym nie ma tu chyba znaczenia.

[Molek]

TO jak rozmowa o polityce dwóch osób przy flaszce gdzie obie mają inne poglądy polityczne. Nigdy nie słyszałem, żeby taki temat zakończył się jakąś pełną zgodą.
Z kowidem jest tak samo. Jedni się boją drudzy nie. Jedni chcą być odpowiedzialni i zamykają się w piwnicy a inny chodzą bez maski w supermarkecie.
To się chyba teraz nazywa koronapsychozą i doprowadza do kłótni i nastawia ludzi przeciwko sobie.
Ale prawda leży pośrodku.

[muszel72]

Jak mawiał prof. Bartoszewski: "Prawda nie leży po środku, ona leży tam gdzie leży"

[sudden]

Napisał muszel72

Jak mawiał prof. Bartoszewski: "Prawda nie leży po środku, ona leży tam gdzie leży"

Jeden z moich ulubionych cytatów
Chociaż nie każdą teorię Bartoszewskiego podzielam.