|
![]() |
#1 |
![]() |
![]()
Szybka akcja:
Wyjazd na biegówki do Livigno z Warszawy 28.11.2019 18:00 - powrót 04.12.2020 późnym wieczorem. Jedziemy przez Wrocław. Mamy dwa miejsca w busie. Wyjazd po kosztach. Noclegi mamy ogarnięte. Możliwość odbycia szkolenia z techniki klasycznej i łyżwowej. Sprzęt jakiś też się znajdzie. Zapraszam. |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
![]() Zarejestrowany: Jul 2015
Miasto: RZE
Posty: 710
Motocykl: kiedyś było
![]() Online: 3 tygodni 1 dzień 12 godz 37 s
|
![]() Cytat:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() |
![]()
Odświerzam, bo rok temu nasz wyjazd nie doszedł do skutku- dzieciaki się pochorowały wiec był szpital w domu zamiast nart.
A wiec poszukiwana miejscówka dobra do nauki dla 5-6 latków tak wiec albo Polska albo musi być polski instruktor żeby mógł się z małolatami porozumieć. Dzieciaki nie miały jeszcze nart na nogach... No i coby miejscówka miała sensowny dojazd (dolot ![]() Termin to 1 tydz. ferii w mazowieckim wiec od 8 lutego |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() |
![]()
Kronplazt Wlochy - polskie szkoły i instruktorzy. Lofer Austria znajomi polecają na początek do nauki tylko nie wiem ja z instruktorami po polsku. Będę na koniec stycznia, sprawdzę :-)
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Reguły
Posty: 788
Motocykl: Husqvarna FE 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 15 godz 43 min 47 s
|
![]()
Jak dzieciaki nie miały nart to proponuje jakis niewielki ośrodek w PL albo słowacja/Czechy. Moje dzieciaki uczyły się w Wierchomli i Bukowinie jakieś 10 lat temu z tym że my się na jakąś super jazdę nie nastawialiśmy. Ważne żeby nie zniechęcić i żeby było co poza nartami robić (sanki, basen, spacery, planszówki, kulig, ognisko czy proste wyjście na pizze) albo jakieś towarzystwo rówieśników. Teraz znajomi z maluchami jadą na Słotwiny do Krynicy A inni do Tylicza.
Pzdr Qter
__________________
Pije bro i palę sziszę... |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
Polecam Kielce albo obok rejony Sabat Krajno
|
![]() |
![]() |
#8 |
Ajde Jano
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,361
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 9 miesiące 1 tydzień 6 dni 21 godz 44 min 8 s
|
![]()
Swego czasu trochę człowiek jeździł, przeważnie jakieś cztery tygodnie w sezonie. Tydzień w listopadzie bez dzieci, jakiś lodowiec, w czasie ferii 2 tygodnie i na koniec sezonu tydzień gdzieś w alpach. Najmilej wspominamy Szwajcarię, mieliśmy układ z panią która wynajmowała pół domu na stoku w ośrodku Pizol. Na dole była miejscowość Bad Ragaz, gorące źródła. Układ był taki że dom kosztował 200 CHF na dzień, w pierwszym roku to nawet było 180. W domu można było zakwaterować 10 osób, nawet 12 ale przyjąłem że tego nie potrzebujemy, bo i tak musieli to być zgrani ludzie, 1 kibelek i 1 prysznic przechodni, była taka zasada że idąc pod prysznic nie można się było zamykać. Mieliśmy kuchnię w salonie i całe zaopatrzenie przywoziliśmy z polski. Na miejscu to tylko napoje typu rivella i jakieś miejscowe przysmaki oraz wizyty w knajpie na stoku. Ośrodek był nieduży jakieś 50 km tras ale przez fakt mieszkania zaraz przy wyciągu mieliśmy zawsze do dyspozycji minimum trzy dziewicze zjazdy po sztruksie. Frank był wtedy po 2 złote, czyli kwatera wychodziła po 40 PLN a karnet na 2 tygodnie jakieś niecałe 900 PLN. Nasza rodzina jechała na 2 tygodnie a znajomi przeważnie na tydzień. Dzieci w zasadzie poruszały się w swojej grupie, umawialiśmy się na spotkanie w knajpie albo na obiad w domu. Niestety w 4 roku było już trudniej znaleźć chętnych na taki wyjazd i narty się skończyły bo w 2008 był już z nami Chinook i od tej pory tylko chodziliśmy w pobliskie góry głównie Słowacja, Oscadnica, gdzie w pewnych okresach byłem takim chatkowym w domu znajomego. To był piękny czas, dzieci były małe, a my byliśmy młodsi.
Jednym słowem wykorzystujcie czas bo to se ne vrati. Jeszcze wcześniej jeździliśmy do St. Gervais koło Chamonix, ośrodek też był nieduży jak na warunki francuskie, jednak sporo większy niż Pizol, dzieci w zasadzie nauczyły się tam jeździć na nartach. Tam mieliśmy super układ bo mieliśmy do dyspozycji pół domu za free, ale trzeba było palić w kominku. Z okna mieliśmy niezapomniany widok ma białą górę, wyglądała pięknie o zachodzie słońca. https://www.flickr.com/gp/wawrzeniec/X4jBdN Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
Wróciłem z Bukovela. Ośrodek kapitalny. PIerwszego dnia był problem ze śniegiem, ale w dwa dni spadło tyle, że bałem się, jak wrócimy do PL.
Minusy: Ukraińcy jeżdżą źle zarówno pod kątem umiejętności, jak i kultury na stoku. Skutek taki, że ja i moja młodsza córa zostaliśmy skasowani na stoku. Przy niej gość się nawet nie zatrzymał. Ceny w knajpach wysokie, normalne. Niektóre hotele astronomicznie drogie, ale można znaleźć taniej. Drogi dojazdowe dobre, momentami średnie, ale bez obaw. |
![]() |
![]() |
#10 |
![]() |
![]()
Był ktoś tutaj i moze cos powiedziec
![]() http://www.czarnagora.com.pl/ Ze względu na dojazd z Warszawy wolałbym uniknac kierunku Zakopane i okolice. Ma to byc przede wszyatkim dobre miejsce so stawiania pierwszych kroków dla maluchów...ale tez pewnie trochę pojezdze lub bym pobiegał na biegówkach. |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kto z Czarnuchów jeździ na trialu i ma ochotę na zabawę?;) | Pirania | Umawianie i propozycje wyjazdów | 16 | 29.08.2018 08:59 |
Na co patrzec przy zakupie Trans Alpa? | Tymon | Inne - dyskusja ogólna | 34 | 27.08.2015 09:05 |