|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: DW/RP/BHA/WE
Posty: 203
Motocykl: RD07a
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 10 godz 20 min 16 s
|
![]()
Czy spotkaliście tam może Niewolnicę Isaurę
![]() ![]() ![]() ![]() P.S Życie Isaury toczy się jak w bajce do czasu powrotu z nieukończonych studiów w Europie młodego dziedzica Leoncio, który zakochuje się w niej i usiłuje wszelkimi sposobami uwieść. Od czasu jego powrotu znowu została niewolnicą, której nie wolno podczas wizyt gości przebywać na salonach. Isaura ma jednak innego adoratora – Tobiasa, dziedzica z sąsiedniej plantacji, którego kocha z wzajemnością. Chce on wykupić Isaurę i pojąć za żonę, a nikczemny, jak się szybko okazuje, Leôncio nie chce się na to zgodzić. I nawet kiedy ożeni się z Malviną, córką przyjaciela ojca nadal będzie prześladował Isaurę chcąc zmusić ją do uległości.
__________________
"Jak sobie pościelesz ...to mnie zawołaj!" ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,661
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 7 godz 47 min 29 s
|
![]() Cytat:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: mielec
Posty: 1,683
Motocykl: pilnie sprzedam
![]() Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 5 godz 6 min 7 s
|
![]()
DOBRA<>DOBRA
Watek milosny byl,jak najbardziej,ale to dopiero za kilka dni,jak wypilismy za duzo rumu jednego wieczoru,a potem nam sie nie chcialo spac ![]() Jak juz po calej nocy jazdy wyladowalismy w glownej siedzibie DAS,okazalo sie,ze szefowa calej tej organizacji ma dzisiaj wolne,Wiadomo-niedziela.Przyjelo na troje urzednikow,angielski na dobrym poziomie,kobiety w ladnych zakiecikach,gosciu pod krawatem.Poprosili nas uprzejmie,zebysmy poszli do hotelu,odpoczeli,a w poniedzialek rano zjawili sie w biurze,szefowa wtedy z nami porozmawia.bardzo sie zdziwilismy,ze musielismy jechac cala noc,po serpentynach,zeby sie okzalo,ze szefowa ma wolne(wiadomo-niedziela,tych troje tez nie powinno byc w biurze).Ale wybuch nastapil,jak Roman sie dowiedzial,ze hotel,ktory nam zaproiponowali kosztuje $70 za noc i smai musimy za niego zaplacic. Roman wtedy wybuchl!!Powiedzial"BASTA".albo nam coz zarzucacie,zakaldacie kajdanki,zapewniacie jedzenie i spanie,albo oddajecie paszporty i puszczacie wolno.Chlopak nie spal w samochodzie(ja sobie ladnie drzemalem przez cala noc,on moze pol godziny oko zmruzyl)A jak sie jeszcze dowiedzial,ze trzeba za cos palcic,to juz nie wytrzymal.Zaczela sie goraca dyskusja,Roman oporosil o mozliwisc zadzwonienia do ambasady,od razu urzednicy zadzwonili do szefowej,sytuacja bardzo sie zaostrzyla. Skonczylo sie na tym,ze biuro oddaje nam paszposty,zawozi nas do naszego znajomego hostelu,zapalci za nocleg.A w poniedzialek rano wysyla taksowke po nas,przyjezdzamy na mila rozmowe z szefowa,a po rozmowie...chyba bedziemy juz zupelnie swobodni... niestety z tamtych wydarzen w DASie zdjec nie ma A tak Roman wygladal juz w bogocie,tydzien po tym,jak bylismy tam pierwszy raz.Jakies 4 dni po wypadku ![]()
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,031
Motocykl: RD03
![]() Online: 2 tygodni 4 dni 36 min 12 s
|
![]()
Mam nadzieję że po tak długiej przerwie w relacjach teraz dwa-trzy razy dziennie będzie nadawny kolejny odcinek. Dawaj Mirek dalej ...
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Mam przerąbane :)
![]() Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: WTA
Posty: 1,656
Motocykl: RD07a
Przebieg: stoi
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 1 miesiąc 16 godz 13 min 57 s
|
![]()
Pięknie, normalnie pieknie.
To ile to już w drodze? Szmat czasu. To z Peru to chyba jeszcze na południe i potem na zachód chyba dalej (NZ, AU...., może dalej)
__________________
Motto nr 1: Uważać na mokre pieńki i siekiery |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: mielec
Posty: 1,683
Motocykl: pilnie sprzedam
![]() Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 5 godz 6 min 7 s
|
![]()
Przejezdzajac przez Equador uswiadomilismy sobie,ze mijamy rownik,jestesmy po raz pierowszy na drugiej polkuli.Niektore rzeczy wygladaja tutaj inaczej niz w usa,czyw Polsce-np woda w ubikacji splywa robiac wir wstrone przeciwna do ruchu wskazowek zegara.
Wjazd do Peru przebiegl bardzo sprawnie.Zeszlo nam moze z godzinke.Przy wypelnianiu dokumentow Roman ladowal beterie do aparatu w pomieszczedniu celnikow,wyjechalismy zapomoinajac o niej,na szczescie po kilku km przypomnielismy sobie o niej,szybki powrot i znowu w droge. Nasz pierwszy nocleg w Peru ![]() Peru nas mnie bardzo zadzwiwilo.Jest bardzo biedne,brudne i szare.Przynajmniej polnocna czesc. Typowe zabudowania,gospodarstwo ![]() Najpierw kilkaset kilometrow przejechalismy wzdluz wybrzeza Pacyfiku.Non stop chmury na niebie,bardzo duza wilgotnosc,zero slonca.Na tyle zimno,ze nie dalo sie wykapac w oceanie,.zreszta do plazy byl bardzo ciezki dojazd. ![]() Paliwo jest dosyc drogie,jak na zarobki przecietnego peruwianczyka,wiec ludzie poruszaja sie skuterkami,zmotoryzowanymi rikszami. ![]() Gdzies na wybrzezu,w wiekszym miescie,ktore jest najwieksza baza przemyslu rybnego w peru zobacyzlismy przewrocony kuter rybacki ![]() Spotkalismy Jose z Columbi,jego brat przejechal suzuki vstrom 650 z californi do columbi,a Jose knntynuowal wyprawe na tym motorze po ameryce poludniowej ![]() W innym miescie figura Jezusa zupelnie jak w Rio ![]() Znudzeni jazda wzdluz wybrzeza odbilismy w gory ![]() Najpierw droga byla bardzo dobra,lecz wkrotce,po wjechaniu w goru przemienla sie w waska asfaltowke ![]() Zaczely sie tunele ![]() W koncu skonczyl sie alsfalt.Do przejechania mielsimy ok 300 km,liczac od wybrzeza,do pierwszego miasteczka,w glebi gor Po drodze minelismy kopalnie-chyba srebra ![]() Wspinalismy sie wyzej i wyzej ![]() Za kazdym zakretem wylanialy sie coraz wyzsze gory ![]() ![]() Droga byla ciezka,ale niemniej ciekawa ![]() Jechalismy praktycznie jedna dolina,wzdluz huczacej ,gorskiej rzeki.Mielismy do przejechania 50 tuneli-kazdy byl numerowany ![]() Pod koniec dnia,tuz przy drodze znalezlismy super miejsce na kapiel,praniei zrobienie jedzenia ![]() Wodospad splywal wysyoko z gor,kazda jego czesc miala po 30-50 metrow,a czesci bylo 4 ![]() Zabiwakowalismy tuz przy krawedzi drogi,ale odgrodzilismy sie barierka z kamieni,by spac w zludnym mniemaniu,ze uchroni nas ona przed rozjechaniem w nocy ![]() ![]() Kolejny dzien,pogoda idealna,my jedziemy caly czas pod gore,dojezdzamy do 3000 metrow i dalje nie widac konca gor ![]() Dojechalismy do jakies wioski,paliwa zostalo nam jeszcze na ok 50 km,wiec przezornie zatankowalismy "2 male wiaderka po farbie" ![]() Tuz za wioska byla elektrownia wodna ![]() I kolejne tunele ![]() kkkk
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl Ostatnio edytowane przez Mirmil : 27.12.2009 o 09:26 |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: mielec
Posty: 1,683
Motocykl: pilnie sprzedam
![]() Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 5 godz 6 min 7 s
|
![]()
W koncu dojechalismy do jeziorka i tak oto znalezlismy sie w jednych z najpiekniejszych i najmniej dostepnych gor na swiecie-Cordiliera Blanca
![]() Alpamayo (5,947 m). Taulliraju (5,830 m). Cordillera Blanca - łańcuch górski w Peru. Stanowi część Andów, rozciąga się na długości 180km i szerokości około 50km. Znajduje się tu najwyższy szczyt Peru Huascarán (6768 m n.p.m.). Park narodowy Huascarán, utworzony w 1975 roku, obejmuje prawie cały obszar tego łańcucha. Szczyty Przyjmując 400-metrowe podejścia jako kryterium do rozróżnienia poszczególnych szczytów, w paśmie tym jest 16 szczytów powyżej 6000 m n.p.m. i kolejne 17 ponad 5500 m n.p.m. Wysokość najwyższego szczytu Huascarán Sur wynosi 6768 m n.p.m., ale podawana jest także 6746 m n.p.m. w źródłach peruwiańskich
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,031
Motocykl: RD03
![]() Online: 2 tygodni 4 dni 36 min 12 s
|
![]()
Coś podejrzanie dużo tych info w ostatnich dniach, czyżbyś zjechał już do Fatherlandu
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Camerun, a moze i dalej... [2012] | Mirmil | Trochę dalej | 155 | 17.08.2012 20:00 |
Mapy Meksyk, Stany | jagna | Mapy | 5 | 23.06.2011 21:37 |
Baja, Meksyk,moze dalej.....2 lata pozniej (spóznialscy) | szklana | Trochę dalej | 15 | 07.05.2011 08:03 |