Spotkanie FAT w Kotlinie

[bliźniak]

1. matjas
2. Dubel - pokoj 2 osobowy z Dubelowa Madzia
3. Dubelowa Madzia
4. Mat
5. Matowa
6. Moorelos (pokój z dżakuzi)
7. Hubert
8. JarekO - pokój
9. Pastor
10. Tupek
11. Strobus1
12. Kwintal- pokój
13. Kwintalowa Basia- pokój
14. Lepi - pokój
15. Zetjohny - pokój
16. Fazi - pokój pokojowy
17. Jagna - (jeszcze nie wie) - już wie i prosi o pokój
18. Dzieju-pokój
19. Szynszyll
20. PARYS - opcja spa tym razem proszę z wellness
21. Cynciu na 84,5% - namiot
69. Rambo + 1 (DTN)
23. trzykawki - pokój - ale nie jako 6-tka lub 9-tka do Rambo
24. Gonzik.Korba - ponkój dla partyzanów
25. Kwintalowy brat- pokój
26. Lupi
27. Kitu - pokój - wtryniłem się na listę za Look_520
28. Jorge - jadę matjasowi skopać dupę . Aha - i mam mieć zniżkę za sprowokowanie autora !. Dwójkę biorę i miejsce na namiot - ma być ciepło:.http://www.accuweather.com/pl/pl/klo...monyr=9/1/2013
29. Miras Sc + Mirasowa Krysia - pokój
30. step - namiot
33. WD60 + Olo i Grażyna -pokój
34. Kici + Nina - pokój.
35. oresco- pokój
36. Krzeszu, Łukasz G, Szwagier - pokój.
37. ArtiZet- pokój
38. Misza - 2.0 m2 jakiegoś w miarę płaskiego, może być na dworze, wewnątrz, byle nie pod rynną.
39.myku-matjas placi wiec pokoj i maja byc wygody.
40.jamba-jak wyzej-pokoj
41. Miras-jakiś suchy kawałek podłogi
42. movistar - jakies wyro w pokoju.
43. Szparag - jadę busem śpię w busie. Jak ktoś chce mogę zabrać z Wawy jeszcze 5 motocykli.
44. mishieck - i tak będę spał na podłodze więc po co kombinować
45. Bliźniak - podłoga będzie git, a jak jeszcze będzie się do kogo przytulić, to bajka

[matjas]

nieeeeeeeeeee..... JEŚLI weźmiesz go po prostu po drodze z Sochaczewa to NIC mu nie będzie. chodzi tylko o to, żeby nie leżał chuj wi ile poza lodówką co jest zagwarantowane przy transporcie furą z Sochaczewa na Mińską i późniejszym przeładunku do Twojego parcha, postoju przez 'X' i 10h trasy do Kotliny, bo tyle się pewnie będziesz tłukł.

Strobus przysięga się na napletek, że taki zapeklowany /i upieczony!/ dzik nie ma nic wspólnego z mięsem, które się na co dzień jada i jest po prostu zdecydowanie bardziej odporny na zepsucie. Niemniej - ryzyko trza minimalizować. Nie chcemy przecież rozpocząć niedzieli gremialnie w pozycji kucznej

Co do beny to po prostu musisz uważać i tyle. Jak się podejmujesz to wiesz - Twoja w tym bania, żebyśmy nie zostali w sobotę o pustym bebzolu

matjas

[matjas]

44. mishieck - i tak będę spał na podłodze więc po co kombinować



a imię jego 'czterdzieści-i-cztery'

Jeżeli jest zamrozony to wystarczy odizolowac od świeżego powietrza i owinąć 2 kocami. Ja jak mi się już nie mieści miecho do skrzynek stropianowych to pakuje zamrożone do 2-3 reklamowek i owijam solidnie kocami. Po 30 godzinach wypadkowej z auta dalej zamrożone. Działa to lepiej niż pospolite lodówki turystyczne
Pozdro

[matjas]

nie no co Ty - mrożonego bym Wam przecież nie proponował. no chyba, że gorzałę ale tą sie brzydzę więc i Was nie będę truł.
Schłodzony do 3-5stC ale owinięcie powinno faktycznie pomóc.

matjas

Nie wiem jaki to kawał tego miecha ale najlepiej zapakować w parę toreb plastikowych. Spowoduje to ze bedzie kilka warstw powietrza które zaizoluje temperature i inne czynniki zewnętrzne też nie tkną naszej dzikiej świni

[matjas]

30kg

musimy dać radę - nie ma że boli. świnia nie na darmo została wysłana do świńskiego nieba.

matjas

[myku]

Ja od dzisiaj juz ograniczam posilki,co innym tez polecam

[matjas]

wierzę, że ten kto to robi /a ma zakład masarniczy i nie robi tego zdecydowanie po raz pierwszy/ opakuje zwierzę tak aby dojechało do nas smaczne.

myslałem wiele nad odgrzewaniem go do stanu satysfakcjonującego nozdrza i podniebienie i powiem, że grill mnie nie przekonuje aczkolwiek wielu pewnie zdecyduje się na dziczyznę z grilla. myślę, że tak chude mięso po prostu się na grillu wysuszy.
odgrzewanie przy/na ognisku w ogóle nie wchodzi w grę bo raz, że nie mamy rożna zdolnego bezpiecznie udźwignąć 30kg mięsiwa, a dwa to odgrzanie nad ogniem takiej masy niemal na pewno zakończy się opaleniem skóry, a najgłębsze warstwy i tak pozostaną zimne...
poza tym WSZYSTKO będzie gorące na raz i na raz trzeba będzie to zjeść a temu na pewno za jednym podejściem nie podołamy. stąd pomysł poniżej:

jako alternatywę załatwiłem dwie patelnie elektryczne beztłuszczowe takie na jakich były przygotowywane pierogi na IZIm... źródło jest dokładnie to samo - warto mieć takie kontakty jak się okazuje tym bardziej że MiszczGrilla wypożyczył je za flaszkę zrobimy sobie na nich odgrzewane, przypiekane mięsko a do tego brattkartofeln, które uważam, że idealnie pójdą z naszą dziczyzną i browarem

apropos alternatyw bo przecież przyjeżdża nasz Murelos i parę innych Pań, to oczywiście wiem, że dziczyzna równie pięknie wchodzi z czerwonym winem - będę o tym pamiętał.

ślinka leci? mi już tak

matjas

[myku]

Mi w maju niemiecki dzik czyt.Wildschwein zdemolowal pol przodu w busie.Tak wiec z przyjemnoscia wyrownam rachunki