| 
	 | 
| 
			
			 | 
		#1 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#3 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Feb 2009 
				Miasto: Słupno 
					
				
				
					Posty: 108
				 
Motocykl: DR 800 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 2 dni 18 min 48 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dziękuje chłopaki za fantastyczne chwile przy czytaniu Waszej relacji  
		
		
		
		
		
		
		
	![]() Super wyprawa! Widać, że tworzycie zgrany duet   ![]() Pozdro i do zobaczenia na ulicach Wawy....lewa w górze  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Zazdrość , podziw ,szacunek  -  fajosko się paczało i czytało . Dzięki   
		
		
		
		
		
		
		
	Aaa... no i zgodnie z sugestią ![]() ![]()  
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#5 | 
| 
			
			 sandtrooper 
			![]() Zarejestrowany: Mar 2010 
				Miasto: Wawa 
					
				
				
					Posty: 39
				 
Motocykl: XT660Z & WR250F 
				
				
				 
Online: 3 dni 18 godz 41 min 4 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#6 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2009 
				Miasto: Warszawa 
					
				
				
					Posty: 209
				 
Motocykl: skuter CRF 1000 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 3 dni 8 godz 39 min 6 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			PODSUMOWUJĄC 
		
		
		
		
		
		
			To była bardzo udana wycieczka. Cały czas jechaliśmy zgodnie z przepisami ponieważ przed wyjazdem oprócz przewodników przeczytaliśmy także kodeksy drogowe wszystkich państw, które chcieliśmy zwiedzić. Jedliśmy tylko w restauracjach, gdyż w przewodnikach ostrzegano nas przed jedzeniem posiłków z nieznanych źródeł. Wielu podróżników przed nami ciężko chorowało, a my lubimy być zdrowi. Nie oglądaliśmy się w ogóle za kobietami. Zabytki kultury tych miejsc tak pochłaniały naszą uwagę, że nie mieliśmy w ogóle czasu na zajmowanie się innymi sprawami. A poza tym w domach tęskniły nasze ukochane. Spaliśmy tylko w sprawdzonych hotelach. Tak polecili nam inni podróżnicy. W końcu w tych krajach mogą grasować dzikie świnie, wilki, dzikie kaczki a nawet żaby. Nie mogliśmy sobie pozwolić na to, by spotkanie z dziką zwierzyną popsuło nam wycieczkę. Poza tym przecież musieliśmy być wypoczęci aby móc zwiedzać kościoły i inne zabytki. W muzeach zawsze zdejmowaliśmy nasze brudne buty, aby nie zanieczyścić podłóg. Ani razu nie zjechaliśmy z asfaltu. Znamy się dobrze na jeżdżeniu motocyklami i wiemy że poza asfaltem mogą się zakurzyć i moglibyśmy wtedy stracić gwarancję. Motocykle ani razu nie upadły. W końcu jesteśmy doświadczonymi jeźdźcami i każdą wolną chwilę poświęcamy na doskonalenie techniki jazdy. A w zeszłym roku byliśmy nawet w Łochowie. Alkoholu nie piliśmy. To byłoby wielce nieodpowiedzialne aby dosiadać naszych rumaków po spożyciu. Dawno temu jeden raz chciałem pojechać motocyklem trzy dni po wypiciu jednego piwa KARMI. I od razu się wywróciłem. Już nigdy tego nie zrobię. Lewa w Górę 
				__________________ 
		
		
		
		
	majek-zagończyk dwa litry Yamahy  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#7 | 
| 
			
			
			
			
			
			 Zarejestrowany: Aug 2012 
				
					
				
				
					Posty: 3
				 
Motocykl: RD03 
				
				
				 
Online: 9 godz 43 min 48 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Świetnie się to czytało. Napiszcie, proszę jak spisały się motocykle. Coraz więcej podróżników wybiera nową Tenere 660 tak jak Wy. Mieliście jakiekolwiek problemy? Podłe paliwo przechodziło przez wtryski?
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#8 | |
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2009 
				Miasto: Warszawa 
					
				
				
					Posty: 209
				 
Motocykl: skuter CRF 1000 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 3 dni 8 godz 39 min 6 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			wrruuummmm
 
		
		
		
		
		
		
			Cytat: 
	
 Hucuły jak sama nazwa wskazuje są dzielne, ale nie za szybkie. Wytrzymały prawdziwe TRUDY wyjazdu bez zająknięcia. Problemy techniczne polegały jedynie na uszkodzeniach mechanicznych. Znaczy myśmy im pomogli. Mieliśmy jedno zwarcie, które paliło bezpiecznik - ale okazało się że wystarczyło motocykl umyć. Paliwo oczywiście staraliśmy się pobierać możliwie przyzwoite. Najstraszniejszy był chyba ten dystrybutor z napisem DIESEL. Nie było żadnych czknięć, zadławień, braku mocy czy czegokolwiek innego. Czego moglibyśmy chcieć od nich? - wyższej prędkości przelotowej na asfalcie (ale po co skoro przepisy nie pozwalają..) - niższej masy w terenie (100 kg łatwiej podnieść niż 200) - większej liczby cylindrów na dojazdówkach (tylko, że wtedy rosną koszty utrzymania..) - większej mocy przy jeździe we dwie osoby (ale przecież motocykle są jednoosobowe.) poza tym - żadnych zastrzeżeń. Obaj zmieniliśmy motocykle na hucuły w tym samym momencie. I obaj uważamy, że to był dobry wybór. 
				__________________ 
		
		
		
		
	majek-zagończyk dwa litry Yamahy  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#9 | 
| 
			
			
			
			
			
			 Zarejestrowany: Mar 2012 
				
					
				
				
					Posty: 2
				 
Motocykl: TA XL600V `92 
				
				
				 
Online: 6 dni 23 godz 38 min 0 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Podsumowanie mnie rozbiło  
		
		
		
		
		
		
		
	  A wyprawa naprawdę rewelacyjna...
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#10 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2009 
				Miasto: Wawa 
					
				
				
					Posty: 401
				 
Motocykl: RD07a 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 2 dni 1 godz 5 min 9 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			  Szkoda, ze juz koniec.
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Pzdr Gawron 'Podróżować znaczy żyć. A w każdym razie żyć podwójnie, potrójnie, wielokrotnie.' A. Stasiuk  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Rodopy offem. Długa relacja z krótkiego wypadu. [Czerwiec, 2012] | Louis | Trochę dalej | 62 | 13.03.2025 15:02 | 
| Solówa z Kazachstanem, Czerwiec 2012 | JARU | Trochę dalej | 117 | 29.10.2012 09:17 | 
| Kawkaz - czerwiec/lipiec 2012 | Sub | Przygotowania do wyjazdów | 17 | 22.05.2012 10:29 |