![]() |
|
Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
O podobnym do Twojego Lupi przypadku wspomniał mi kumpel, co po ekwadorskiej dzungli sie pałętał.
Poszedł w krzaki kupę zrobić, bo wstyd mu było dupę w wiosce wystawić. W ścianę zarośli wszedł nie dalej niż na trzy kroki. Zdjął gacie i coś go w goły tylek ucięło. Zakręcił się w kółko, przysiadł raz jeszcze. Po całej akcji wstał i już nie wiedział, w którą stronę iść. Zaczął drzeć ryja i po ogłosach obrał właściwy kierunek. Już po lekturze Fiedlera wybiłem sobie dzunglę z głowy. Potem Zielone piekło... Pustyni również boję się, jak ognia. No i sawanny z dzikim zwierzem. Właściwie wszystkiego się boję, dlatego rzadko w kabałę pakuje. |
![]() |
![]() |
#2 |
Zwykły przechodzień...
![]() Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: DW
Posty: 1,794
Motocykl: GS12y
![]() Online: 2 miesiące 3 dni 11 godz 45 min 7 s
|
![]()
Panie i Panowie czytac warto takie watki, bo można sie naUmieć co robić w razie "WU"...jezeli są praktyczne porady Doświadczonych, a nie bicie piany "...jak oni mogli..."!!!
Pamiętacie tragiczne zdarzenie podczas zorganizowanej wycieczki w z 2007r ![]() ...byli w Grecji(Kreta), z przewodnikiem, w ParkuNarodowym, na wczasach....UMARLI Z WYCIĘCZENIA!!! CYTUJĘ TVN24: ..."Dwoje polskich turystów zmarło z wycieńczenia Polskie rodzeństwo zmarło na Krecie. Przyczyną śmierci Polaków było najprawdopodobniej przegrzanie. Sprawę wyjaśnia grecka policja. Na razie wiadomo, że brat i siostra odłączyli się w sobotę od wycieczki i zgubili w wąwozie Samaria. Najprawdopodobniej zmarli z gorąca. Skrajnie wyczerpany Polak, zmarł wczoraj w szpitalu. Dziś odnaleziono jego martwą siostrę. Jak powiedział Radiu Zet rzecznik ambasady RP Sławomir Misiak, rodzeństwo z Górnego Śląska - 37-letniego mężczyznę i 40-letnią kobietę - uznano za zaginionych już w sobotę i od tego czasu trwała akcja ratunkowa. Turyści odłączyli się od grupy w parku narodowym Wąwóz Samaria. Jest to bardzo uczęszczany szlak na południowym zachodzie Krety. Znaleziono ich w bardzo niedostępnym miejscu, gdzie zapewne nie było zasięgu telefonu komórkowego"... ...można ![]() Pozdro Orzep
__________________
![]() -- Nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno-- -- Trudno jest powiedzieć NIE, gdy wszyscy mówią TAK --
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
Ale czego konkretnie naumieć?
Gubić się w wąwozie, czy nie gubić? Czego nauczę się ze śmierci tego Japończyka? |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zwykły przechodzień...
![]() Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: DW
Posty: 1,794
Motocykl: GS12y
![]() Online: 2 miesiące 3 dni 11 godz 45 min 7 s
|
![]() Cytat:
Ktos napisal, ze powinni zaczac wracac z 2godziny wczesniej, przed zmierzchem, a nie sie pchac i liczyc na "czeresnieZbeczki" w nocy, w totalnym wypizdowie! Wody nalapac z deszczu...etc JA CZYTAM I PRZYSWAJAM...a nóż sie przyda w galeriiHandlowej ![]() Pozdro Orzep
__________________
![]() -- Nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno-- -- Trudno jest powiedzieć NIE, gdy wszyscy mówią TAK --
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
Nie widzę szczególnego powodu, do akcentowania takich przypadków.
DRD4, jego powiesić, bo to on jest winien. Zachęcam do stopniowego pokonywania trudności tylko wespół ze sobą. To najlepsza szkola zdrowego rozsądku a później ewentualnie odpowiedni dobór towarzystwa do eksploracji. Oczywista, kto czyta mniej błądzi ale tą zasadę wynieśliśmy z pierwszym elementarzem ze szkoły. |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 1,144
Motocykl: oby złodziej kulasy połamał
Przebieg: :(
![]() Online: 3 tygodni 1 dzień 18 godz 11 min 26 s
|
![]()
W zeszłym roku doświadczyłem z narzeczoną udaru słonecznego będąc w Czarnogórze / Albanii - powiem tak - niewiele trzeba, naprawdę niewiele - w naszym przypadku nawet nie było specjalnie dużo wysiłku. I w sumie ciężko mi powiedzieć jak to się stało, po prostu za dużo przebywaliśmy w gorącu...
Dlatego - na gorąc, bardzo uważać, bo jest cholernie zdradliwy. Brak pocenia (a tak właśnie już mieliśmy) to już bardzo zły objaw. Potem niewiarygodnie, niewiarygodnie złe samopoczucie (coś w rodzaju ostrego kaca tylko tak ze sto razy bardziej) i b. wysoka gorączka. Okłady z lodu na węzły chłonne i do lekarza natychmiast. Uważajcie na siebie!!!! |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,484
Motocykl: CRF1000, RD04
![]() Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 8 min 6 s
|
![]()
Ja proponuję camelbagi na plecach mieć i stale uzupełniać!
![]() W zeszłym roku w MNE przy upałach rzędu 40 i więcej też miałem truuuudne chwile, ale udało się bez przygód. Jeździłem w krótkich spodniach, jasnej zbroi i białym kasku krosowym (powietrze faktycznie parzyło w skórę, szczególnie w miastach... ![]() ![]()
__________________
Afra - jedyna, wierna kochanka!!!! ![]() Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650 |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
![]() |
![]()
Ja przetrwałem z camelbagiem 3 litrowym na plecach i ciągłym piciem całą Afrykę, polecam także do tego posiadanie preparatu nawadniającego w saszetkach do rozrabiania, smakuje jak woda z solą ale przywraca życie.... gdy przez całą noc rzygałem i sr.łem po zjedzeniu rybki w Etiopii a potem od rana jechałem w 40 stopniowym upale to po stanięciu i położeniu się obok moto z braku sił, mdleniu i marznięciu, kubek tego napitku pozwolił mi wrócić do życia w 30 minut...
A gdy 4 godziny przedzierałem się przez piaski (z gumą włącznie) w 60 stopniowym upale w Sousslvlei w Namibii tylko regularne picie co chwilę pozwoliło mi zobaczyć tę piękną wydmę... Pić Pić Pić i pocić to podstawa....
__________________
www.motopodroze.pl |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Maroko po raz enty... | puszek | Trochę dalej | 52 | 04.05.2013 09:00 |
Maroko | consigliero | Umawianie i propozycje wyjazdów | 2 | 13.10.2010 12:17 |