|
|
|
|
#1 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 313
Motocykl: RD07
Przebieg: mały
Online: 4 tygodni 18 godz 22 min 53 s
|
|
|
|
|
|
|
#2 | |
![]() Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Garwolin
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 dni 15 godz 37 min 3 s
|
Cytat:
Poznalismy sie na któryms z forum jak pisałem przed wakacjami ze jade w afgany, ona miała jechac do Kirgistanu też rowerem z jakąś ekipą z Krakowa mającą z Samborem wspólnego cokolwiekt. Oni ją zrobili w jajo... a ja jej obiecałem że na te pieprzone Issyk Kul ją zawioze. A jakże, GSem, tyle że okreżną droga przez afganski Wakhan, Tadzykistan, a wrócimy też naokoło, przez Ałtaj i zahaczając o Bajkał. Taką wyprawę jej obiecałem. I wydziergała mi sweterek sama w domu na drutach, o! ![]() Więc jedna z wypraw będzie we dwoje, nie wiem kiedy ale będzie... życia dużo jeszcze przed nami! Marzenia,,,, ehhh te p*** marzenia... przez nie człowiek nie może normalnie żyć
Ostatnio edytowane przez pawelsitek : 08.05.2012 o 19:54 |
|
|
|
|
|
|
#3 |
![]() |
Panowie, proszę ogarnąć kwestię "mięcha" w wątku.
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
.........
Ostatnio edytowane przez mazeno : 23.11.2012 o 18:27 |
|
|
|
#5 |
|
świeżym warto być:)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,242
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 13 godz 37 s
|
Jak sobie tak jechałem na ten mój upragniony wshud, to często bywało, ze było mi źle i niedobrze i często w takich chwilach mijałem rowerzystów i z reguły to było pod górkę...i humor od razu mi się poprawiał
Takich kilku spotkaliśmy już w Pamirze. Szutry i więcej podjazdów niż zjazdów, a do tego temperatura nieakceptowalna przez przeciętnego europejczyka...od samego patrzenia byłem zmęczony. Pełen szacun dla każdego, kto używa własnych mięśni, by pokonać kolejny metr, kilometr w jakimkolwiek kierunku świata i jego zakątku-wyjątkiem jest oczywiście Myku. Trochę mnie niepokoi twoja znajomość z Elwoodem, bo muszę go ubić/upić...tak mi nakazuje tatarski obyczaj. Tym bardziej po oględzinach kociołka stojącego w rogu drewnianej wiaty, w pięknym zakątku Bieszczad parę dni temu, w którym to kociołku miała powstać pewna potrawa, a lokalni mieszkańcy potwierdzili, że kociołek jak stał, tak stoi i używany nie był nigdy. No ale to inny temat. Tak jak innym tematem jest wyższość jednych świąt nad innymi, poruszana w innym wątku, gdzie padają hasła: MY, U NAS, NA NASZEJ WYCIERACZCE...proszę nie nadużywać takich zwrotów, bo to trąci sekciarstwem. Chyba się trochę rozjechałem i zbyt dużo skrótów myślowych...więc do brzegu: do Elwood-ty już wiesz co, Do: MY/NASZE/WYCIERACZKA-pomyślcie zanim coś napiszecie, Do: SituGS-fest korbę w głowie masz
__________________
pozdrawiam Pan Bajrasz ![]() |
|
|
|
|
|
#6 |
![]() Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Garwolin
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 dni 15 godz 37 min 3 s
|
Niestety są lepsi którym nie dorównam, ale będę próbował
Mój serdeczny kolega Piotrek Strzeżysz przejechał zimą rowerkiem przez Himalaje do Tybetu. -30 mrozu to było tak na luzie. Człowiek po prostu nie wiedział że to niemożliwe i przejechał. Hmmm... może Islandia zimą rowerem? Jeszcze jakby Myku dał się wyciagnac to bysmy się przewiązali łancuchem i dwóch tłuścioszków północny wiatr nie porwie. Pamiru zimą nie planuje atakowac... na razie, no chyba że El-kolega wymysli coś ekstra, ogólnie jestem strasznie otwarty na jego patenty... |
|
|
|
|
|
#7 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,909
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 18 godz 47 min 30 s
|
Pawel,ja nie dla kaprysu bylem w zeszlym roku w zimie na Islandii.Chcialem wybadac teren
.Zrobienie Islandii w zime to nic wielkiego dopuki ma sie szczescie do pogody.Wiatr jaki jest sie wie.Temperatury wbrew pozorom nie takie niskie.Najwyzej bedzie sie rower pchac.Problem to Sztormy sniezne,ktore najprawdopodobniej cie zalatwia na amen.Wtedy jest tez bardzo zimno.No i duzo trzeba by jechac po ciemku.Widno robi sie kolo 11 a ciemno kolo 16.Mysle,ze pomysl jest do zrealizowania.A wypowiedz farbowanego Tatara,udam,ze nie przeczytalem i zignoruje
|
|
|
|
|
|
#8 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,909
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 18 godz 47 min 30 s
|
|
|
|
|
|
|
#9 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Bieszczad PL, co. meath IRL.
Posty: 1,629
Motocykl: nie ma!!!!!!!
Przebieg: +-50k
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 6 godz 7 min 47 s
|
Gieroj!!!!!!!!
__________________
Plany i marzenia to pozwala twardo stapac w rzeczywistosci.... chyba!!!!!! |
|
|
|
![]() |
|
|
Podobne wątki
|
||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
| Cel A to Å , cel B to B**** i tak aż do G, do punktu G :) [Lipiec 2011] | Neno | Trochę dalej | 45 | 03.05.2013 17:28 |
| Mongolia samotnie czerwiec/lipiec 2011 | doktorek | Trochę dalej | 44 | 14.02.2012 20:08 |
| Made In Poland Galery Lipiec 2011 | NaczelnyFilozof | Polska | 95 | 12.01.2012 14:43 |
| Skandynawia - lipiec 2011 | TDM900 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 10 | 31.03.2011 14:17 |