|
![]() |
#1 | |
![]() Zarejestrowany: May 2011
Miasto: Bielsko-Biała
Posty: 26
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 1 dzień 7 godz 37 min 28 s
|
![]() Cytat:
pozdrawiam marcin
__________________
jaaaazdaaaa.... www.gambia2010.com www.mongolia2011.pl |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Aug 2011
Miasto: Gliwice
Posty: 130
Motocykl: RD07
Przebieg: 59000
![]() Online: 3 dni 2 godz 51 min 35 s
|
![]()
Gdzie jest ciąg krzyż ? Eeee znaczy się gdzie jest ciąg dalszy . .
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,133
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
![]() Online: 4 miesiące 3 tygodni 6 dni 19 godz 21 min 34 s
|
![]()
no właśnie
![]()
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin...... ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: wilidż Opole
Posty: 2,547
Motocykl: CRF 1100
Przebieg: 0 kkm
![]() Online: 2 miesiące 2 dni 6 godz 44 min 56 s
|
![]()
A i ja się domagam ...... pisz Pan natentychmiast!
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: May 2011
Miasto: Bielsko-Biała
Posty: 26
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 1 dzień 7 godz 37 min 28 s
|
![]()
Rano opuszczam zaciszny hangar i lecę czym prędzej do granicznego szlabanu… wyprzedzają mnie tylko Rosjanie w terenówce…
zaczyna się mozolne załatwianie papierów. Po opuszczeniu Rosyjskiej granicy, kilkukilometrowy odcinek asfaltu, jeszcze jeden rosyjski posterunek i… szuter… Czuję, że już prawie jestem u celu, aż w końcu pojawia się mongolska granica… formalności, papierki i szlaban w górę … WJEŻDŻAM…. na początek zachłystuję się przestrzenią, brakiem dróg… i nie do końca mogę uwierzyć , że to mi się udało… mam plan aby jechać drogą północną, ale błąd nawigacyjny powoduje, że jadę w kierunku Olgii. Pogoda znów nie jest sprzyjająca, jest mżawka, czasem pada deszcz… Docieram do Olgii i … kurde ale paskudne te mongolskie „miasta” W miastach zatraca się wszystko to, co piękne w Mongolii. Ludzie się od siebie odgradzają… w końcu czas przetestować mongolską kuchnię. Zaczynam od wersji wypasionej, czyli „restauracja” he he z karty wybieram „great Mongolia” danie wygląda tak: a przechadzając się ulicami można zastać takie nietypowe elementy bruku: w miasteczku załapuję się na spotkanie mongolskich bikerów następnego dnia postanawiam jechać w kierunku Khovd… pogoda na zmianę słońce, deszcz, grad… po drodze poznaje Francuzów podróżujących dużym Iveco, nasze drogi się krzyżują wiele razy w ciągu dnia … Dzięki nowym przyjaciołom mam kilka zdjęć z Mongolii gdzie na zdjęciach poza motocyklem i widokami jestem także ja po drodze zaliczam kilka spektakularnych gleb, na szczęście bez większych urazów, jeśli nie liczyć wybitych 4 palców lewej ręki a tak wygląda profesjonalny sprzęt do filmowania w czasie jazdy: jedno z niewielu drzew w Mongolii a tu autostrada: a tu pralnia: w drodze podziwiam też mongolskie wynalazki motoryzacyjne, które radzą sobie lepiej niż ja… w drodze do Khovd pogoda mocno dokucza…. Po drodze jest też sporo rzek i jak na lekarstwo mostów w wielu miejscach pojawiają się rzeki po intensywnych opadach w końcu po wielu godzinach docieram do Khovd pod Khovd znów spotykam Francuzów w czerwonym Iveco.. postanawiamy razem coś wrzucić na ruszt… następnego dnia jadę najpierw na południe, a potem, mimo ostrzeżeń o nieprzejezdnych „drogach” na północ… nie zapominam oczywiście o jedzeniu, zresztą ciężko nie jeść skoro co chwilę ktoś zaprasza do siebie, do kolejnej jurty… przymierzam się też do alternatywnych środków lokomocji wieczór i noc spędzam w wiosce w górach …. Robię zdjęcia, poznaje ludzi…. następnego dnia chce jechać na północ i na początku idzie nieźle… aż do momentu kiedy w tylną oponę wbija się metalowy pręt… skąd do cholery taki pręt w stepie, do dziś nie wiem… efektem utrata panowania nad motocyklem i wjazd w skalne rumowisko… felga tylna jest pogięta w 5 miejscach… próbuję to jakoś naprawić ale powietrze ucieka i generalnie jest kicha…wtedy podejmuję decyzje o powrocie i rozpoczynam walkę żeby do domu wrócić na motocyklu. Najpierw muszę dotrzeć do Taszanty, potem znów do Bijska . Dalej najkrótszą drogą przez Rosję, Ukrainę aż do domu… Po drodze niemal non stop pada… na Uralu spotykam rosyjskich motocyklistów i to już prawie koniec….
__________________
jaaaazdaaaa.... www.gambia2010.com www.mongolia2011.pl |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,602
Motocykl: 690 Enduro
![]() Online: 4 miesiące 2 tygodni 1 dzień 4 godz 22 min 10 s
|
![]()
Fajnie się ogląda fotki ze znanych miejsc. Co do felgi to przykra sprawa. Jeśli nie była całkiem krzywa to zawsze można wsadzić dętkę doraźnie.
Ksiądz w Bijsku to ma chyba już dość motocyklistów ![]()
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..." |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
![]() Zarejestrowany: May 2011
Miasto: Bielsko-Biała
Posty: 26
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 1 dzień 7 godz 37 min 28 s
|
![]() Cytat:
![]()
__________________
jaaaazdaaaa.... www.gambia2010.com www.mongolia2011.pl |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,602
Motocykl: 690 Enduro
![]() Online: 4 miesiące 2 tygodni 1 dzień 4 godz 22 min 10 s
|
![]()
Może już pisałem ale w pewnych wysokich górach w Mongolii spotkałem dwóch... jakże by inaczej Mongołów. Myślę, że drogą przejeżdża kilka pojazdów w tygodniu. Rozebrali "simsona", znaczy wyjęli dętkę, wyczyścili okolice dziury nożem i czekali aż będzie ktoś przejeżdżał z łatką
![]() Im dalej od cywilizacji, tym bardziej można liczyć na Ludzi.
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..." |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
![]() |
![]()
Doktor dobre foty...obrazujące stan bezdroży
![]() ![]()
__________________
RD 03 TO NAJSTARSZA AFRYKA ![]() ![]() XRV 650 THE LAST TRUE DUAL SPORT BIKE ON EARTH http://www.youtube.com/watch?v=fnEHAjt_XPw |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,133
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
![]() Online: 4 miesiące 3 tygodni 6 dni 19 godz 21 min 34 s
|
![]()
Tytuł proponuje zmienić na :"O tym jak Doktorek został sokolnikiem "
![]() kamera na powertapie na uwexie-gopro wymięka ![]()
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin...... ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Korytarz Wakhański - Azja Centralna czerwiec-lipiec | Piast | Umawianie i propozycje wyjazdów | 51 | 12.01.2013 12:43 |
Kawkaz - czerwiec/lipiec 2012 | Sub | Przygotowania do wyjazdów | 17 | 22.05.2012 09:29 |
Mongolia 2011 | sebol | Umawianie i propozycje wyjazdów | 121 | 01.06.2011 21:27 |
Mongolia,lipiec 2010 | barman | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 03.03.2010 13:11 |
Rosja/Karelia - w stronę Kolskiego, Czerwiec-Lipiec 2010. | newrom | Umawianie i propozycje wyjazdów | 11 | 05.02.2010 00:15 |