czy warto MODEKA MELVILLE

[Dnieprw]

Napisał ramires

jak wspomnialem - nie mialem, ale wysluchując niemal za kazdym razem od MrHW (kurde, ten to demagogiem jest .. ;D ) to mi chyba sie udzieliło. Nie mniej widzialem, ze to naprawde lata i mnie jakos odrzucilo od tego.

A sam celowalem w melville pro

Taaa, kupilem ta kurtalke jakis miesiac temu, ale z drugiej strony uzywam tego codziennie jezdzac do pracy, jakies 35 km. I oczywiscie na wypadach.Jest to moja pierwsza kurtka tekstylna wiec moze nie mam porownania, ale uwazam ze chociaz nie jest taka zla to na pewno nie jest warta tej kasy.Uwazam ze bedzie swietna na goracy klimat, w naszych warunkach troche sie nie sprawdza, kieszenie faktycznie lubia sie odpiac z rzepa.W ogole widzialem juz mocniejsze rzepy.Podwiewa pod te nieszczesne kieszenie, trzeba by doszyc zamek dookola , a nie tylko na gorze, ale wtedy traci sie gwarancje oczywiscie.Protektory przesowaja sie w za luznych kieszeniach, tez wypadalo by je przyszyc dodatkowo. Ale znowu ta nieszczesna gwarancja.Zdaza sie ze odpina sie rzep trzymajacy protektor na kolanach , strasznie wkurzajace jak sie wysowa protektor w czasie chodzenia na ulicy.Kieszenie sa male i przede wszystkim maja za male "wejscia" jak ktos ma wieksza reke to ciezko wlozyc do kieszeni. Brakuje duzej kieszeni na plecach, np. na rekawice, takiej jak ma np. modeka "Montana".Ta co jest w "Melvillu" jest zdecydowanie za mala.Podpinka tez wydaje mi sie za cienka, juz bym wolal polara pod spod ubrac.Membrana to oczywiscie prawie cerata i do gore-texu jej daleko, ale nie przemaka, w ogole kurtka i spodnie jak je dobrze zaimpregnowac malo przemakaja nawet bez membrany.Nie znalazlem tez zastosowania dla spinania kurtki ze spodniami- nic to nie daje i jest mozliwe do zastosowania tylko bez podpinki i membrany.Tak samo uwazam ze pasek laczacy tyl i przod kurtki (takie zabezpieczenie przed podwiewaniem) nie jest do niczego potrzebny w pozycji jaka mamy na Afri czy innych klasykach, no moze na scigaczach by sie to przydalo, nie wiem , nie jezdzilem.Z plusow to wyglada ze jest dosc trwala, wygodna na pewno i podoba mi sie jej wyglad, wymienione wady mozna dosc latwo poprawic we wlasnym zakresie, majac dostep do dobrego krawca, np. mam zamiar uszyc sobie przypinana kieszen na plecy, z mapnikiem dla "plecaczka". Niestety oznacza to utrate gwarancji.Wentylacja jest swietna, nawet bez wypinania kieszeni piersiowych, nie ma porownania do skory. Niezle spisuje sie impregnacja "Nanotex". Faktycznie po zabrudzeniu blotem, czy owadami, wystarczy przetrzec szczoteczka i jest super.No ale to prawie nowka, zobaczymy jak bedzie dalej.Mimo wszystko nie kopil bym jej jeszcze raz. Za taka cene nie powinna wymagac poprawek.

[Kotrrin]

A ja wczoraj nabyłem takie portki i co ?
Zamek od rozpora został mi w dłoni dziś rano !
będzie reklamacja....
Generalnie te zamki wyglądają mi (po głębszym oblukaniu) na tandetną chńśżćżyznę choć są niby YKK.
Szkoda, no....
dałem za nie 730 PLNów - moim zdaniem za taką kaskę powinno być wszystko wychuchane kurde.

[calgon]

ja sie juz naciałem na retbikea i ostro przyjrzałem sie modece i stwierdzam-NIE! DZIEKUJE

Widziałem juz RUKKA za 1200 nowe!

[bigos]

Napisał Kotrrin

Zamek od rozpora został mi w dłoni dziś rano !
będzie reklamacja....

Ja latem kupiłem kurtkę BUSE Ancona, bo Bulson (z poprzedniej epoki) nie miał wywietrzników. Po wypadzie do gorącej Chorwacji trochę żałowałem i tęskniłem za wywietrznikami takimi jak we wspomnianej Modeka (widziałem ją u RaF-a), bo te nad kieszeniami są za szybą i nie bardzo łapią powietrze, co przydaje się w upale. Teraz widzę, że gdybym zdecydował się na Modeka narzekałbym na inne mankamenty, które doskwierałyby mi teraz jesienią. Buse kupiłem od Sputnik Team na Allegro (przymierzając na stacji Orlen w Żarach). Handlujacy tymi ciuszkami siedział kiedyś też w Modeka, ale się wycofał, bo jak mówił współpraca szła dość ciężko, a z reklamacjami była trochę droga przez mękę. Modeka zazwyczaj cerowała lub doszywała to co się porwało, potrafiąc czasami przyszyć elementy nie od tego kompletu, podczas kiedy wg handlowca BUSE bez problemu pochyla się nad każdą reklamacją i w większości przypadków wymienia ciuch na nowy.
To co mnie irytuje w nowej kurtce to podobnie jak w Modeka Melville , że pomimo dużej ilości kieszeni nie ma szału z pakownością, bo jak w starej mogłem spokojnie do każdej wsadzić kominiarkę, czy portfel to w tej po wsadzeniu tylko paszportu jest już dziwnie ciasno. Denerwujący jest też rzep pod szyją, który po zdjęciu kurtki czepia sie do podszewki, co z czasem zaskutkuje wyszarpaną dziurą (szczęśliwie mam już na to patent). Pozytywem jest wspominana wcześniej duża kieszeń na plecach. To samo z pakownością jest w spodniach BUSE Bornio. Myślę, że warto na te elementy (poza membranami, podpinkami,...) zwracać uwagę w szale zakupów jakichkolwiek ciuchów.

[szwedzkikucharz]

Na Motogenie pojawiłł się test kurtki Modeka Melville w wersji Pro. Generalnie ale są i minusy. Za 1,2 kzł chyba bym szukał czegoś innego

[fazi]

ja dostałem juz kurtke i spodnie ale rozmiar był nie ten i musiałem odesłac,nadal czekam bo producent jeszcze nie przysłał do tego dystrybutora,także narazie nie moge nic napisac.

[ramires]

no musze na niego zapracowac, niemcownia dziwne warunki stawia cos ... ale pracuje nad tym

[daniel_87]

Tomasz ze sputnik team to moj znajomek, ogolnie rozmawiajac ze mna ze tak powiem od serca, tez nie polecal mi modeki choc ostaly mu sie jeszcze 2 kurteczki, polecil mi wlasnie ancone, bo kasa taka w sam raz no i oczywiscie z odpowiednim opustem ale mi ona odpowiada niesamowicie choc moglem wziac nieco luzniejsza, ps moze ktos chce 2xl ancona? kurtka ma miecha moze troszkie dluzej. jakos mysle ze podobna do modeki tylko nie sslyszalem zeby cokolwiek sie posypalo,a jak juz to buse nie naprawia tylko zamienia na inna sztuke


ps Rami bo niemcownia sie wypina z hein gericke na Nas tzn polakow

[MrHW]

Jako kilkukrotnie cytowany poczuwam się do obowiązku:

Kurtka zalety:
1. Kieszenie wodoodporne.
2. Kieszenie odpinane.
3. Wypinana membrana.
4. Wodoodporana (naprawdę) membrana.

Wady:
1. ODPINAJĄCE SIĘ RZEPY KIESZENI - latające kieszenie
2. Wielkie wloty powietrza pod kieszeniami (zawsze otwarte), które powodują, że kurtka jest zimna.
3. Jakość wykonania ( pętelki mocujące membranę wybrały wolność, niektóre są zbyt małe i napa nie bardzo chce w nie wejść) .
4. Zbyt krótkie rękawy membrany (jak jedziesz w deszczu jest ok, gdy staniesz woda z membrany moczy mankiety kurtki, które przylegają bezpośrednio do ręki)
5. Cerata zamiast membrany - oddychalność 0.
6. Przekombinowana

Generalnie dzisiaj zamieniłbym na model niższy, nie pamiętam jak sie nazywa, ale nie jest tak przekombinowany i jest tańszy. Ogólnie stosunek cena/jakość ma się w Modece marnie.

Spodnie są OK, tylko się prują na zamkach i trochę mają przekombinowane końce nogawek.

Zamki są do dupy, po wyjeździe na Ukrainę zostały nieliczne w całości, zwłaszcza przy nogawkach.

Uważam, że ciuchy takie jak Modeki, mają bardzo dobre zastosowanie tylko w jesieni i wiosną w cieplejsze dni. Po ubraniu ciepłego polara również w zimniejsze. W ciepłe dni jest w nich zdecydowanie za gorąco, tylko po wypięciu membrany można w nich pośmigać, nie zatrzymując się na skrzyżowaniach ze względu na czarny kolor.

Co do wypinanej membrany (Modeki):
1 . W zimne dni nie ma sensu jej wypinać, szczególnie w kurtce Melville bo przeciąg spowodowany dziurami pod kieszeniami na klacie wiciągnie Was z tej kurtki.

2. W lecie nie ma sensu jej zakładać bo nie oddycha. Pozatym spróbujcie wpiąć membranę gdy załapie Was ulewa w środku Odessy. Szukanie jakiegoś kibla i żonglerka w nim ciuchami jest zabawna tylko pierwszym razem.

Reasumując: Melville nie jest uniwersalny i jest słabo wykonany. Nie wiem czy taniej nie wyjdzie zakup kurtki ze stałą membraną i drugiej letniej (ta jest moim zdaniem zbędna).

Ja wybieram zestawy takie:

1. Lato w naszym klimacie
Góra od warstwy najbliższej ciału:
- koszulka termoaktywna - obowiązkowo misi dobrze odprowadzać pod spod plastikowej zbroi
- zbroja na grubej siatce (lepiej przewiewna niż drobna)
- koszulka krosowa
- gdy jest zimno Melville z membraną (bez ochraniaczy) lub polar z windstoperem
- na deszcz dobrany odpowiednio kondon (gdy pada stajesz, zakładasz, jedziesz dalej, przestaje padać zdejmujesz)

Dół:
- Melville bez membrany z protektorami (bo mam) lub lepiej jasne spodnie (np. krosowe)
- w nogi mi nie bywa zimno w lecie
- na deszcz - kondon

Wiosna, jesień i zima Melville (bo mam) + polar jak jest zimno.

[rambo]

o matko jaki opis. to cos powinno kosztowac z 200zł. jakoś z tego co kolega pisze na poziomie ret i metro. niestety u nas jest sytuacja odwrotna jak na rynku niemieckim. Tam cieżko dla odmiany kupic MOdeke, a sklepów hein hericke... zresztą nie wiem czy niemcy by to kupowali. ja swoja modeke juz wynosiłem i kurwa dziękuje. miala chyba tak samo jak BF Dakar membrane wszytą chyba drugą stroną PS: nie ma jednej kurtki na cało rok. na lato jedna na reszte druga