| 
			
			 | 
		#1 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Nov 2010 
				Miasto: Reszel 
					
				
				
					Posty: 79
				 
Motocykl: Varadero 1000 & TA 650? 700 Magadan Edition & Yamaha gryzzli 
				
				
				 
Online: 3 dni 2 godz 32 min 46 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			W piątek trzynastego  tak wokoło komina skromne 100km. Oczywiście to już czwarta jaza w tym roku. sezon rozpoczety 4stycznia. 
		
		
		
		
		
		
		
	https://youtu.be/nOg9xW440xc  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Dec 2016 
				Miasto: Dębica 
					
				
				
					Posty: 120
				 
Motocykl: RD07a 
Przebieg: 27k+ 
				
				
				 
Online: 3 dni 10 godz 36 min 47 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Hm.... piszesz o przejażdżce czy o rozpoczęciu sezonu ?  Jeżeli tak, to rozumiem że 5,6,7,8,9 też śmigałeś ?  
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#3 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Nov 2010 
				Miasto: Reszel 
					
				
				
					Posty: 79
				 
Motocykl: Varadero 1000 & TA 650? 700 Magadan Edition & Yamaha gryzzli 
				
				
				 
Online: 3 dni 2 godz 32 min 46 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			ANo już 4 stówki nakreciłem. Niebawem trzeba b edzie trampka odpalic,ale on nie nadaje sie na śliskie ze wzgldu na lekki przód.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Dec 2016 
				Miasto: Dębica 
					
				
				
					Posty: 120
				 
Motocykl: RD07a 
Przebieg: 27k+ 
				
				
				 
Online: 3 dni 10 godz 36 min 47 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Qrde..... Przekonałeś mnie .....
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#5 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jul 2015 
				Miasto: RZE 
					
				
				
					Posty: 710
				 
Motocykl: kiedyś było 
				
				
				 
Online: 3 tygodni 1 dzień 12 godz 37 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ja też, wczoraj 2x a dziś chyba powtórka
		 
		
		
		
			 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#6 | 
| 
			
			 przemieszczacz 
			![]() Zarejestrowany: Sep 2009 
				Miasto: Skierniewice 
					
				
				
					Posty: 1,772
				 
Motocykl: LC8, exc-f 250 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 3 tygodni 3 dni 19 godz 30 min 15 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			W offa to jeszcze kumam żeby się karnąć bo jest radocha, ale 40 na godzinę po solonym asfalcie to IMO szkoda paliwa  
		
		
		
		
		
		
			![]() Umyj dobrze furę po przejażdżce bo za zdrowe to dla niej nie jest. 
				__________________ 
		
		
		
		
	'03 Hello Kitty Słowiański Zimny Wiatr  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#7 | |
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jan 2010 
				Miasto: Warszawa 
					
				
				
					Posty: 2,922
				 
Motocykl: RD04 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 1 tydzień 5 dni 29 min 10 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
 Chwila nieuwagi i można leżeć pod jakimś autem , do tego sól która zeżre wszystko, ale co kto lubi... Za to czysty off to jak najbardziej  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	WSK125>XL650V Transalp>XR650R>TE450>DR800big>XR750VAfrica TwinRD04>XR400R>VFR800fi>TE450ie>Bandit1200S>890AdventureR  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#8 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Nov 2010 
				Miasto: Reszel 
					
				
				
					Posty: 79
				 
Motocykl: Varadero 1000 & TA 650? 700 Magadan Edition & Yamaha gryzzli 
				
				
				 
Online: 3 dni 2 godz 32 min 46 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			No cóż. Tak jak mówicie zostałem rozjechany. Stałem na przejeżdzie kolejowym w Mrągowie - znak stop-a w tył wjechała mi rozpdzona skoda superb. Kierowca powiedział ,że nie spodzewał sie motocykla 2 marca(2009). Asfalt czysty ale i tak  i matoł nie staje na stopie. Zawsze coś sie zdarzy. Ryzyko jest zawsze kiedy siadamy na motocykl, ale przecież nie wszyscy jesteśmy stworzeni do pracy w korporacji i picia czystej z ludżmi ,których nie znamy.  
		
		
		
		
		
		
		
	Jak mówi przysłowie jeden lubi blondynke a drugi murzyna. Moim zdaniem jazda w złych warunkach wiele uczy i latem w sytuacji extremalnej jestem lepiej przygotowany. Jest szansa,że wpadając na wyniesiony piasek na zakrecie zadziałam podświadomie i sie nie wyrżne. Kiedyś przed laty mając lat naście wjeżdzałem moim kadetem 780(dla tych co nie wiedzą -taki bzyk) na jezioro i rozkładając nogi na lodzie robiłem zwitki na prdedkości. Jeszcze żyje......  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#9 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Nov 2016 
				Miasto: Pabianice 
					
				
				
					Posty: 39
				 
Motocykl: nie mam AT jeszcze 
				
				
				 
Online: 3 dni 5 godz 30 min 7 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Tak trzymaj
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#10 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Moim zdaniem ryzyko przeważa nad przyjemnością z takiej jazdy.  
		
		
		
		
		
		
			Ale, kto co lubi. Nie widzę też związku piasku na zakręcie z jazdą po lodzie, inne prędkości. Jak nie muszę to w zimę nie jeżdżę. Chyba ze w off, ale tez bez kolców marnie bo pod śniegiem może być lód. Kiedyś tez jeździłem motorynką po zamarzniętym stawie i inne głupoty popełniałem. Teraz myślę, że trzeba jednak trochę kalkulować. Nie jestem kotem, nie mam 7 żyć. 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			AFRICA TWIN FOREVER!!!!  
			Ostatnio edytowane przez szymon25 : 29.01.2017 o 20:07  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Sześć miesięcy w siodle - przygodę czas zacząć | jurek | Trochę dalej | 311 | 11.12.2017 21:56 |