| 
	
 
		
			
  | 
	|||||||
![]()  | 
	
	
| 
		 | 
	Narzędzia wątku | Wygląd | 
| 
			
			 | 
		#31 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Leracji na śtyry krawiatuły to jescyk nie boło  
		
		
		
		
		
		
			![]() Pikno matulu zasie! ![]() M 
				__________________ 
		
		
		
		
	'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#32 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Odcinek 2, kiedy to z jednym Murzyniątkiem było naprawdę kiepsko 
		
		
		
		
		
		
			Pobudka, pakowanie, w sumie nie wiadomo o której wyjazd (ósma?), więc każdy w swoim tempie. Tempo Maryśki i Janiny ciut odstaje od reszty   Punkt ósma Chemik i Olek zaczynają chrząkanie oraz rzucanie w przestrzeń haseł pt. ""Nudno, nic się nie dzieje", a pięć minut później "już dawno po ósmej". Ale jakoś nie powoduje to powszechnego siadania na motki ![]() Calgon prezentuje swoje kanisterki, które ku rozpaczy niektórych (z zasięgiem 250 km) nie zawierają wcale benzyny ![]() Koniec końców nawet ci ostatni mają wszystko przypięte do motocykli (w przypadku Maryśki i Janiny w sensie dosłownym). Ciekawie zapakowany GS Maryśki (oraz nietęga mina Apexa w tle): Wszyscy są, możemy ruszać na tradycyjne wyprawowe śniadanie pod sklepem. Bystre oko zauważy megaprofesjonalne spodnie Rafa   ale za to ma odpowiednie obuwie ![]() Automat do kawy w sklepie robi nam nadzieje, ale niestety płonne, trzeba zadowolić się kwaśnym mlekiem/kefirem lub kwasem chlebowym (pycha!). Nafutrowani jedziemy na twierdzę brzeską. Kilka faktów historycznych o twierdzy brzeskiej: Zbudowana za czasów cara Mikołaja I (1836 â 1842) na wyspie otoczonej wodami Muchawca u ujścia Bugu. Ma także zewnętrzne obwarowania i fortyfikacje. Wokół Twierdzy zbudowano I pierścień fortów zewnętrznych składający się z 10 ceglano-ziemnych fortów. W 1915 część z umocnień twierdzy została zniszczona przez wycofujących się Rosjan. Od 1919 roku twierdza należała do Polski. W 1930 więziono w niej działaczy opozycji parlamentarnej. Po wybuchu II wojny światowej zdobyta przez Niemców 17 września 1939, ale znalazła się na terytorium sowieckim. Po agresji Niemiec na ZSRR twierdza ponownie znalazła się w rękach Niemców, w których pozostawała do 1944 roku. Obrona twierdzy przez Sowietów w 1941 roku mimo, że w propagandzie urosła do rangi symbolu bohaterstwa radzieckiego żołnierza, nie miała strategicznego znaczenia. Wejście na teren twierdzy jest bezpłatne, płaci się natomiast za zwiedzanie muzeów. Część ekipy leci szybko na twierdzę, a Raf jest na urlopie i się nie śpieszy ![]() Wejście do twierdzy zostało nadbudowane w stylu iście socjalistycznym: po krótkim spacerku wyłania się leżący żołnierz: Ładnie tu, i wypielęgnowane wszystko: ale jakoś tak naćpane wszystkiego. I XIX-wieczne koszary, i cerkiew, i statua nie-wiadomo-czego, i żołnierz i ruiny budynku, gdzie w piwnicy znaleziono ponad 100 szczątków zakatowanych ludzi. pomnik czołgającego się żołnierza z bliska: Jak to w kraju post-sowieckim, pamięć o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej ciągle żywa. Pionierzy trzymają wartę. Nie wszystkich militarna historia pociąga na równi, połowa woli oglądać pomniki z dalszej odległości, siedząc w przyjemnym cieniu: No dobra, twierdza twierdzą, ale jedźmy w końcu w offa ![]() [cdn.] 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą Ostatnio edytowane przez jagna : 12.07.2019 o 11:03  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#33 | 
| 
			
			 Gość 
			
			
			
			
					Posty: n/a
				 
				
				
				
				 
Online: 0 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Bomba ! 
		
		
		
		
		
		
		
	Niektórych zdjec nie widzę  
		 | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#34 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Tam wciąż są pionierzy 
		
		
		
		
		
		
			 ? Matko...
		
				__________________ 
		
		
		
		
	'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#35 | |
			
			
			![]() Zarejestrowany: Nov 2010 
				Miasto: Wrocław 
					
				
				
					Posty: 1,419
				 
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Alternatywna wersja wydarzeń: 
		
		
		
			Cytat: 
	
 ![]() Ustalamy, że jednak wyjeżdżamy o 8:00. Z mocnym akcentem na wyjeżdżamy, a nie wstajemy. O 8:00 zdecydowana większość grupy jest gotowa. Tylko Maryśka i Janusz w powijakach. 1 (1).jpg 1 (3).jpg O 8:23 pada pierwsze "Nudno!!!" ![]() Wyjeżdżamy po wpół do dziewiątej. Niemalże od razu zatrzymujemy się pod sklepem na "śniadanie podróżnika", czyli żółty ser popijany jogurtem siedząc na krawężniku. Do Maryśki przyplątuje się mały pies o wielkich jajach. Tak, niektórzy faceci wpadli w kompleksy. 1 (5).jpg Kilka minut później jesteśmy pod twierdzą. Jest późny poranek, a temperatura już zabija. Snujemy się z parkingu do twierdzy. Jedni wolniej, inni szybciej. Wszyscy zdychamy. Jakieś czołgi, jakieś monumentalne pomniki, jakiś stragan z radzieckimi mundurami, jakaś zmiana warty Pionierów. 1 (6).jpg 1 (7).jpg 1 (8).jpg 1 (9).jpg 1 (10).jpg 1 (11).jpg 1 (12).jpg 1 (13).jpg 1 (14).jpg Wszystko to fajne, ale my chcemy w końcu w off'a!!! Stay tuned. Ostatnio edytowane przez chemik : 29.06.2019 o 12:42  | 
|
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#36 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: May 2019 
				Miasto: Mława 
					
				
				
					Posty: 63
				 
Motocykl: RD07 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 4 dni 14 godz 16 min 29 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Czy  tylko ja zauważam podobieństwo  pioniera do Chemika ?
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#37 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2008 
				Miasto: Wroclaw 
					
				
				
					Posty: 2,387
				 
Motocykl: RD04 
Przebieg: 40.000 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 2 dni 2 godz 50 min 11 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Wrażenia dnia poprzedniego skołowały nieco moja głowę od ilości ludzi i już na pierwszy rzut oka, dużych różnic w podejściu do wszystkiego. 
		
		
		
		
		
		
			Na pewno nudno nie będzie -pomyślałem. Ochoczo skorzystałem z zaproszenia i wbiłem się do pokoju o temperaturze sauny w którym zamieszkiwała Jagna z Rafem czyli jedyne znane mi wcześniej osobiście osoby. Nie bez znaczenia było oczywiście, że posiadali butelkę dobrego wina wspomnianego wcześniej. Co jakich czas odwiedzałem również moich kompanów z dojazdówki którzy kamuflowali podlaski bimber. Wyczekałem aż Jagna oraz Raf pójdą spać i będą mieli przytłumiony aparat węchu a następnie wpakowałem się do wyra zupełnie nie rozumiejąc korytarzowych poszukiwań prysznica przez resztę ekipy. Rano jak to mnie nauczono wstałem lekko wcześniej i obserwując zachowanie pozostałej reszty ekipy zacząłem delikatne pakowanie calgonowych czamadanów oraz obserwowanie zachowań reszty stada. Ciekawiło mnie rozegranie partii wyjazdowej pomiędzy napiętym jak bycze jaja organizatorem a flegmatycznie i spokojnie podchodzącymi do startu uczestnikami. O dziwo poszło bez spiny i ekipa w całości ruszyła dalej zgodnie ze skrupulatnie zaplanowaną przez Chemika trasą. ps. kierowcy BMW nie po to kupują kanistry rotopaxa aby z nich korzystać, to jest ozdoba świadcząca o tym ,że podróżują w dalekie kraje. 
				__________________ 
		
		
		
		
	Agent 0,7  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#38 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jan 2013 
				Miasto: Złotów 
					
				
				
					Posty: 433
				 
Motocykl: DR 650 SE 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 17 godz 50 min 59 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dawać dalej, zapowiada się dobrze  
		
		
		
		
		
		
		
	![]() Zawsze zastanawiało mnie jak ludzie mogą się umówić w ciemno na wyjazd razem. Przecież to oczywiste, że coś jebnie bo w grupie 10 osób trafi się luzak, który jest na wakacjach i na wszystko ma czas jak i pedant, który bez idealnego planu dnia nie potrafi funkcjonować. Coś czuję, że tutaj właśnie tak było. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń i opis sytuacji właśnie z różnych - skrajnych punktów widzenia  
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#39 | 
			
			
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dżony, nie wyprzedzajmy faktów  
		
		
		
		
		
		
			![]() W pełni się z Tobą zgadzam - nie jest możliwy wyjazd w 12 osób bez problemów i różnicy zdań. Ale jak się odpowiednio luźno i na wesoło do tego nastawisz i masz przed oczami napis "to jest mój urlop" to może to być mimo wszystko całkiem udany wyjazd   PS - Muszę Maryśkę namówić na wypowiedź z jej punktu widzenia! 
				__________________ 
		
		
		
		
	Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#40 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Jul 2018 
				Miasto: Krosno Odrzańskie 
					
				
				
					Posty: 121
				 
Motocykl: RD07 
				
				
				 
Online: 1 tydzień 1 dzień 4 godz 25 min 57 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Czyta się i czeka co będzie dalej, a zapowiada się wesoło.  
		
		
		
		
		
		
		
	Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Tags | 
| białoruś , zaginione murzyniątka | 
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Islandia czerwiec 2019 - 1 max 2 osoby | Husky | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 29.07.2019 13:18 | 
| Rusz Pan Dupę - TET LITWA - czerwiec 2019 | Ciaho | Trochę dalej | 9 | 12.07.2019 10:14 | 
| [RO'2013] Weekend w Tokaju czyli tydzień w Transylwanii | sowizdrzal | Trochę dalej | 21 | 05.08.2013 11:43 |