XCut - BMW X Challenge mirkoslawskiego

[tyran]

Wetnę się w dyskusję.
W moim XCh padł licznik. Włącza się i wyłącza, szaleje, kontrolki jak lampki na choince. No i nie działają kierunki w momencie tych szaleństw.
Ktoś coś może podpowiedzieć? Dodam że instalacja przegrzebana trzy razy.
Nie mam już pomysłu. A może ktoś ma zapasowy, co by podmienić?

[Cezarus]

Napisał r.t70

Wetnę się w dyskusję.
W moim XCh padł licznik. Włącza się i wyłącza, szaleje, kontrolki jak lampki na choince. No i nie działają kierunki w momencie tych szaleństw.
Ktoś coś może podpowiedzieć? Dodam że instalacja przegrzebana trzy razy.
Nie mam już pomysłu. A może ktoś ma zapasowy, co by podmienić?

Masz zwarcie do masy na przewodzie od czujnika prędkości tylnego koła (miałem to samo i dokładnie takie same objawy)

[tyran]

O dzięki za trop. Do tylnego koła nie doszedłem. Grzebałem tylko w tej wiązce co dochodzi do licznika.

[Cezarus]

Napisał r.t70

O dzięki za trop. Do tylnego koła nie doszedłem. Grzebałem tylko w tej wiązce co dochodzi do licznika.

Pod siedzeniem szukaj w okolicach kostki łączącej czujnik z resztą instalacji.

[ofca234]

ej, a to co za kosteczka jest, ta czerwona, pod siedzeniem:

https://drive.google.com/file/d/0BxF...ew?usp=sharing

[Cezarus]

Najprawdopodobniej zasilanie ABSu bo u mnie ta kostka tez jest luźna .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Emek]

W weekend to wpadaj do mnie i polecimy go przetestować a nie zdjęcia będziesz wklejał.

[mirkoslawski]

hehe - no właśnie w weekend już się umówiłem Po ostatniej jeździe z Tobą nie zdążyłem wyprostować felgi hehe Jak tylko śnieg nie spadnie, w październiku jeszcze polatamy

Takie fotkie na szybko

[mirkoslawski]

Panowie - mam zagwozdkę i prośbę do Was jednocześnie...
Ostatnio zakładałem nowy wydech...i niby nic ale po założeniu parę razy odpaliłem, parę kółek wokół domu (dosłownie) i niby wszystko grało ale po ostatniej wycieczce a właściwie na niej miało miejsce to...qwa - przy odpalaniu jak nie pierd...nie w wydech! no qwa - takiego strzału to nie słyszałem tak dwa razy i odpalił (chodził normalnie)...myślę - zimno (około 5 stopni) i duża wilgotność - może dlatego? Zaśmierdziało delikatnie paliwem...polatałem trochę i znowu JEB! przy odpalaniu...no się wqwiłem i myślę, co może być...no i sprawdziłem klemy, styki, gniazdo modułu - wszystko gra. Myślę - może świeca - co prawda założona 6 k km temu (Irydowa DENSO) ale zacząłem już się zastanawiać, że może ją niedogrzałem...myślę - zmienie.

No i w związku z tym mam prośbę:
Czy możecie mi powiedzieć (a najlepiej wstawić zdjęcie), czym qwa odkręcacie świece? Bo z rurkowego musiałem "boszem" uciąć tak długości 3 cm i odkręcać na zasadzie "pukania" tam jest 18 i nie mam takiego klucza u siebie w warsztacie (oczkowego lub podobnego) a miejsca tam jest dla rączek japońskiego dziecka (choć to bmw)

Po wymianie świecy (tamta niby kolor ok, nie była mokra, bez nagaru) strzelanie zaniknęło (zrobiłem na próbę jakieś 100 km), chodzi równo i wszystko gra...tyle, że zapala "nie od strzała", tzn. z raz musi rozrusznik zakręcić...może aku też wymienię na wiosnę ale ładowanie 14,2 a napięcie na aku pokazuje 12,8 więc niby gitara... Jakieś pomysły?

Podkreślam - jak już zapali, obroty na równo (na jałowym) 1480, później nic nie szarpie, idzie ładnie, spaliny (temperatura) w normie , nic nie kopci, nie czuć ani paliwa ani oleum...Wydech nowy, IXIL Xtreme, dedykowany do modelu.

[Cezarus]

U mnie właśnie na normalnej trochę długo kręcił , a na irydowej pali od razu, ale nie ma strzała takiego jak u Ciebie (miałem podobne problemy , że kręcił długo i nie odpalał jak padał już akumulator)