| 
			
			 | 
		#11 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2010 
				Miasto: Ponownie Kotlina Kłodzka :D 
					
				
				
					Posty: 449
				 
Motocykl: RD07 mit VW parts :D 
				
				
				 
Online: 2 tygodni 4 dni 15 godz 9 min 23 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dobre! Ja w tamtym roku też autostradami zrobiłem Gibraltar. Ale nie ma co opisywać więc chętnie poczytam Twoją relację. Pisz dalej i foto ekstra.
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	Ale dlaczego Honda?... Bo VW nie robi motocykli...  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#12 | 
| 
			
			 Kiedyś R.T70 
			![]() Zarejestrowany: May 2014 
				Miasto: Częstochowa 
					
				
				
					Posty: 1,421
				 
Motocykl: Była RD04 
Przebieg: 120000+ 
				
				
				 
Online: 3 miesiące 2 tygodni 5 dni 7 godz 52 min 52 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dawaj dalej. Fajna lektura!  
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#14 | 
| 
			
			 trampkarz emeryt 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Proszę: 
		
		
		
		
		
		
		
	http://www.caberton.it/ Ca' BERTON Village - Via Alessandro Poerio, 15/17 - Ca' Pasquali I - 30013 Cavallino - Treporti (Venezia) Tel. +39 041 530.22.99 - Fax +39 041 530.23.21 Jakby trzeba współrzędnych GPS to w domu mogę z garmina sczytać i wrzucić  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#16 | 
| 
			
			 trampkarz emeryt 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dzień  4 i 5  - 26-27 kwietnia 2014 
		
		
		
		
		
		
		
	Zapomniałem dodać - dzień wcześniej zrobiliśmy 15km motocyklem i pewnie tyle samo na pieszo. Także spało się lepiej niż dobrze i... Po wypiciu porannej obowiązkowej kawy i śniadaniu - spakowaliśmy się i w drogę. Z tego dnia z trasy prawie nie ma zdjęć. Jakoś tak wyszło - wyjeżdżając z półwyspu ileś razy pomyliłem zjazd z ronda, później była autostrada od Wenecji na Padwę, Bolonię i dalej kierunek na Anconę. Tu w zasadzie jedyną rozrywką było liczenie polskich autokarów które ciągnęły do Rzymu w związku z imprezą która miała się odbyć dnia następnego. Na wysokości Ceseny zjechaliśmy z autostrady na ekspresówkę - momentami czułem się jak u nas w kraju, dziura na dziurze   Ciekawa droga i sporo ładnych,  górskich widoków. Późnym popołudniem zajechaliśmy do naszej bazy w okolicach jeziora trazymeńskiego.  ![]() Przejechaliśmy coś około 540km, byłoby mniej ale dyskutowałem z Garminem kilka razy..walka była nierówna, miał rację. ![]() Bazowaliśmy się w takim oto domu razem z większą grupą znajomych i początkowo nieznajomych - początkowo, bo jak się później okazało towarzystwo było bardzo pozytywne, także nastawione na zwiedzanie i zaciekawione Włochami. Oby więcej takich ekip Później stało się to co musiało się stać. Pojawił się kot. A właściwie kotka. Monika jest kociarą, miłośniczką kotów, obrończynią kotów i w rodowym jej nazwisku także jest kot. Chyba nie muszę więcej tłumaczyć? ![]() ![]() ![]() Jak to często bywa w takich sytuacjach.. - Marcin, jak możesz?!?!?! - No co? - Podziel się posiłkiem z potrzebującą!! - Chyba oszalałaś, to świeżo kupione włoskie salami, jest pyszne i najtańsze nie było! - Czy mi też byś pożałował sknero jedna? - No coś ty..ty to ty. - No właśnie, ja nie jestem głodna a ona tak, zobacz jak patrzy! ![]() Jak powyżej - bywało każdego dnia. Może niezupełnie, bo po 2-3 dniach kupowałem też coś dla kota...nie ma co walczyć z wiatrakami. Tak też spędziliśmy sobotni wieczór i deszczową od rana do nocy niedzielę...Kotka oczywiście meldowała się na śniadanie, obiad i kolację. To była cwana bestia - wyczaiła kilka osób podatnych na jej miauczenie i z pewnością głodna nie była ani przez moment. Myślę że ogarniała po 3 śniadania obiady i kolacje. - To gdzie jedziemy jutro? - Hmm... to może Montepulciano, Pienza i Montalcino..? - OK! CDN.  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#17 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Sep 2012 
				Miasto: Bydgoszcz 
					
				
				
					Posty: 317
				 
Motocykl: RD07a 
Przebieg: 1000 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 1 dzień 16 godz 33 min 16 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			W związku z kotem. Będąc w Chorwacji wróciliśmy z kotem. Teraz zna polski i Chorwacji. Byłem wtedy autem.  
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#18 | 
| 
			
			 trampkarz emeryt 
			![]()  | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Dzień 6 - 28 kwietnia 2014 
		
		
		
		
		
		
		
		
			Pełni energii zawartej w kawie rozpuszczalnej, późnym rankiem wyruszyliśmy zwiedzać. W planie tak serio było tylko Montepulciano i Pienza. A co więcej to na żywioł. Zatem wyruszyliśmy i do pierwszego postoju mieliśmy niedaleko bo jakieś 50km. Montepulciano - tu będzie wybór zdjęć bo wydaje mi się, że podobnie jak inne takie miasteczka nie wymaga komentarza - tym bardziej że nie znam się na sztuce i architekturze na tyle aby coś ciekawego od siebie dodać. Montepulciano jest urokliwym miejscem aczkolwiek dość turystycznym, zdecydowanie jest tam drogo (wyjaśnienie później). Typowy widok - w trakcie dyskusji z garminem... To się chyba nazywa teraz "słit focia"? Żona tu jakby naelektryzowana się zdaje...? A oto jeden z obiektów miłości i westchnień Moniki: Trzeba przyznać że jest tak brzydki że aż ma coś w sobie... W tym momencie, po 2 godzinach dreptania ruszyliśmy do kolejnego miasteczka - dużo mniejszego i mniej znanego - Montichello. Stety - niestety przelotne deszcze zmieniły charakter i przegrupowały się znacznie. Od teraz mieliśmy stały, ciągły deszcz tego dnia.. Tu się zaplątał kolejny obiekt westchnień Moniki... Było mgliście...deszczowo... Jak zwykle - żyły w skroniach wychodziły przy garminie :smile: Po rozgryzieniu zamiarów naszej nawigacji - dotarliśmy do Pienzy. Z racji naprawdę konkretnego deszczu zdjęć jest mało...głównym celem był zakup legendarnego sera pecorino (zrealizowany z powodzeniem). Monika zakochała się w tym pojeździe. W sumie w tym stroju - całkiem jej pasuje ta maszyna. To jakiś trójkołowiec Piaggio 50cm z paką   naprawdę zabawny wynalazek. W sumie to chciałbym coś takiego mieć ![]() W strugach deszczu dotarliśmy do miasteczka Montalcino... Później był sprint na kwaterę i wieczór obfity we włoską kuchnię i piwo. Tak - nie znam się na winie toteż piję piwo. Włosi niestety mają ogólnodostępne rodzime piwa co najwyżej bardzo przecętne. Ale dzień i tak był udany! A propos - wspomniałem wcześniej że w miasteczku Montepulciano tanio nie jest. To fakt bo tam nastąpiło koronne i przewidziane już wcześniej przeze mnie: - kup mi kup mi kup mi !!! - .... - kup mi bo jak nie....!!!! - ..... - NIE MASZ SERCA!!!! Tak oto Monika dostała na swój urodzinowy prezent skórzany plecak...socjotechnika + dobry termin działają. Przejechaliśmy coś około 220km: ![]() C. D. Niebawem.. Ostatnio edytowane przez zimny : 25.05.2014 o 22:17 Powód: uzupełnienie  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#19 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Oct 2010 
				Miasto: Podlasie 
					
				
				
					Posty: 2,660
				 
Motocykl: nie mam AT jeszcze 
				
				
				 
Online: 2 miesiące 3 tygodni 1 godz 57 min 8 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Moja miłość!!!! 
		
		
		
		
		
		
		
	Na dodatek z szyberdachem! ![]()  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#20 | 
			
			
			![]() Zarejestrowany: Apr 2010 
				Miasto: Wlkp 
					
				
				
					Posty: 1,191
				 
Motocykl: Prawdziwa przygoda XRV 750 
Przebieg: od nowa 
Galeria: Zdjęcia 
				
				
				 
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 11 godz 12 min 13 s 
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Możesz utracić wszystko,ale nikt nie zabierze ci tego co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś Ostatnio edytowane przez sebol : 25.05.2014 o 22:30  | 
| 
		
 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
		
  | 
	
		
  | 
			 
			Podobne wątki
		 | 
	||||
| Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor | 
| Włóczęga po kraju 15-30 Lipca | KML | Umawianie i propozycje wyjazdów | 13 | 14.07.2011 23:46 |