|
![]() |
#1 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
Dziki tłum? No to trza zająć dobre miejsca już z rana
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
Można chwalić, czy mnie "moderator przesunie na Krakow"? Re-we-la-cja! I od razu ogłoszenie "zamienię starego opla na daewoo tico" ;-)
|
![]() |
![]() |
#3 |
![]() |
![]()
Właśnie wróciłem!
Super impreza. Fajnie było zobaczyć Pana Moderatora ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Laskowa
Posty: 17
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 21 godz 1 min 41 s
|
![]()
Podobno maluch lepszy
![]()
__________________
Nie ważne na czym jeździsz, ważne że to robisz. |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,661
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 7 godz 38 min 14 s
|
![]()
Jestescie Matolki. Pojechalismy pogadac z motocyklistami. Trzeba bylo dolaczyc do nas. A tak musicie przyjechac jeszcze raz. Zrobimy specjalny pokaz motocyklowy dla grupy krakowskiej...
Ale oczywiscie dzieki ze byliscie... |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Wrocławia na wschód bardziej
Posty: 416
Motocykl: RD03, RD04, 2xRD07, RD07A
Przebieg: okrutny
![]() Online: 1 dzień 1 godz 20 min 51 s
|
![]() Cytat:
a tak znowu musiałem z Samborem i Miro pić tą Staropolankę, to się już nudne zaczyna robić była okazja poznać kilka osób, faktycznie trzeba było dołączyć ![]() to usłyszelibyście jak było naprawdę ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() a tak w ogóle dzięki za to że byliście i za miłe słowo
__________________
Robert "Izi" Africa |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Laskowa
Posty: 17
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 21 godz 1 min 41 s
|
![]() Cytat:
![]()
__________________
Nie ważne na czym jeździsz, ważne że to robisz. Ostatnio edytowane przez dpajor : 16.11.2009 o 20:05 |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,661
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 7 godz 38 min 14 s
|
![]()
Dupa, dupa, dupa jak mawia kolega ktory za rzadko tu do nas zaglada ostatnio czyli napiszemy stron pare na temat naszego tegorocznego urlopu.
Wiec bylo tak: Wsiedlismy do auta Kajmana i po chwili obudzilismy sie ze strasznym bolem glowy ale za to juz w Kazachstanie. ![]() A tak serio to na wariackich papierach sie to odbylo. Nie wszyscy wiedzieli ze jedziemy do Afganistanu, bo tez nie wszystkich chcielismy martwic. Mamy nasrane w glowach przez massmedia i widzimy ten Afganistan przez 21 cali a jak kto bogaty to nawet przez 42. Ja go widzialem juz kilka razy z tadzyckiego brzegu i wcale mi nie przypominal obrazkow z telewizora. Poczytalem i juz po 100 gramach (pilismy na szklanki) namowilem Iziego. Miro jak wiecie jest Slowakiem i czasem to jest zludne wrazenie ze sie dobrze jako sasiedzi rozumiemy - w kazdym razie troche sie zdziwil jak mu oddalem paszport z wbita afganska wiza. Kajman pojechal z nami bo chcial, lubimy go etc. Poza tym byl nam potrzebny ![]() A nawet nie nam tylko Wlochom, ktorym obiecalem zabrac z Duszanbe 4 beemki. Poniewaz mam gdzies co ludzie mysla o moim sposobie jazdy na wschod wiec i tym razem wrzucilem motocykl na lawete i zasiadlem w aucie obok Kajmana. ![]() ![]() Z tylu gnietli sie Miro, Izi i Krystek, ktorego doprosilismy w ostatniej chwili do teamu. ![]() Krystek jako ratownik medyczny mial nas leczyc od kaca, sraczki i chorob wenerycznych. Nie sprawdzil sie w trakcie wyjazdu, bo okazalo sie ze trzeba go bylo z niektorych tych przypadlosci ratowac. ![]() Wyjezdzalismy w sobote w dosc srednich humorach. W poniedzialek nie mielismy jeszcze wiz kilku krajow: a to Uzbekistanu, Rosji i Kazachstanu. W czwartek pojawila sie wiza rosyjska a w piatek uzbecka. Wczesniej byly tadzycka, kirgiska i afganska (turysci sa mile widziani, zapraszamy po odbior jutro - tak to bylo w konsulacie afganskim). Okoniem stanal konsul Kazachstanu i nie potrzebowalem globusa by sie zorientowac ze jestesmy w czarnej dupie. Poniewaz to na mnie spoczywal obowiazek zalatwiania wiz czulem sie dosc srednio wobec kumpli, ktorzy zainwestowali troche czasu i kasy w ten wyjazd. Konsulat tego duzego i niepomijalnego na naszej trasie kraju powiedzial, ze potrzebuje 2 tygodnie na zalatwienie wiz tranzytowych. Do tego nasze zaswiadczenia z pracy etc... Czarna rozpacz i poczatki apopleksji. Jak mi przeszlo to zaczalem myslec i zlapalem za telefon. Konsul kazachski w Kijowie został zbajerowany i obiecal wystawic wize w ciagu jednego dnia. ![]() Nie bede Wam pisal o jezdzie z Krakowa do Kijowa, bo i co mam pisac. My pilismy a Kajman jechal. Moglismy oczywiscie jechac na kolach, ale wtedy nie moglibysmy pic, a chcialo nam sie. Nie widze nic zlego w takim transporcie motocykla, Chce jezdzic po Azji, a nie po ukrainskich i rosyjskich drogach, ten etap mam juz za soba i jak nie bede musial to nie bede tego robil w przyszlosci. Konsulat otworzyli o 8 i bylismy pierwsi w kolejce. Konsul przyjal papiery, cos pogoadalismy. On powiedzial ze sie postara, ja ze przeciez gadalismy przez telefon, on ze tak, ale... No i zeby sie dowiadywac ![]() Zrzucilismy dwa bajki z przyczepy. Izi i Krystek zostali w Kijowie, a my potruchtalismy na granice rosyjska, ostroznie bo nie mielismy paszportow. Jechalismy na Kursk, ale granice przekraczalismy jakims wsiowym przejsciem. Dostalismy smsa, ze chlopaki maja wizy i jada za nami. Zatrzymalismy sie przed granica w miasteczku, nad jeziorem. Byl wieczor, wlasnie kupilismy troche wodki i zastanawialismy sie jak dlugo bedziemy czekac na reszte ekipy. Nioepodal, tuz nad woda niemłody juz mezczyzna rzygal jak kot. Jego koledzy spozywali jakby nigdy nic... Wzialem flaszke i podszedlem do nich. Chlopaki byli z miejscowego KGB i wiecej nie pamietam. ![]() Obudzilem sie w Rosji, ale po Speciale głowa nie bolala. Troche sie nawet dziwilem. Nie dowierzalem ze to juz Rosja, ale pieczatki w paszporcie jednak na to wskazywaly. Chyba w miedzyczasie dojechali Krystek i Izi bo w autku zrobilo sie ciasno. Wiecie z jaka predkoscia jezdzi Kajman? Z ekonomiczna - 80 km/h. Wolno? No szybko nie jest, ale Kajman nie spi tylko jedzie. 20 godzin i mamy 1600 km. 40 i 3200 km. Droga nie nalezala do extremalnych i gdyby nie to ze chcialo nam sie pic to dalibysmy chyba rade przejechac ja na dwoch kolach. No ale chcialo nam sie pic... A jak sie napilismy to chcialo nam sie spac. Tylko Kajman jechal i jechal. Byla godzina 5 rano jak w trakcie wyprzedzania (tak - niektorzy jezdza wolniej!) nie zauwazyl zblizajacej sie z przeciwka ciezarowki. Wiem ze mam malo wlosow, ale w tym momencie stanely deba wszystkie. Auto minelo nas poboczem klaksonem transforujac nas ze stanu odretwienia w egzaltacje i afirmacje kolejnych minut zycia danych nam przez Pana. Minut, bo Kajmanowi oczy zamykaly sie jak kotu na kreskowce. Izi masowal mu kark a ja bylem gotow na full body masaz byle facet nie zasnal. O zmianie mowy nie bylo. Kajman nie pozwala powozic Kajmanowozem. Zwlaszcza ze tylko on mial prawko na taki zestaw. Ide spac... ciag dalszy nastapi Ostatnio edytowane przez sambor1965 : 26.11.2009 o 22:21 |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Chełm
Posty: 41
Motocykl: RD07
![]() Online: 21 godz 27 min 22 s
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
bardzo zacna idea. kto wie, może z tego jakieś cykliczne slajdowiska wyjdą
![]() |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Mapy Meksyk, Stany | jagna | Mapy | 5 | 23.06.2011 21:37 |
Stany 2010 | PUFF | Trochę dalej | 46 | 02.11.2010 15:17 |
Prom Rosja-Stany | Poncki | Przygotowania do wyjazdów | 9 | 06.07.2009 23:34 |