![]() |
|
Lejdis Motocykl + kobieta, czyli wszystko co może być związane z tym duetem |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,007
![]() Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 35 min 55 s
|
![]()
Wszystko zależy od tego, czy jeździć będziesz : 1/ miejsko, dla lansu
![]() Ja dopiero w przedszkolu turystycznym jestem, ale jako pasażer trochę pojeździłam, więc powiem, co przetestowałam na sobie. Jeżdżę w spodniach Modeki i zasadniczo nie narzekam, jednak...na pewno projektował je facet, bo zamek jest za krótki, co powoduje,że obwód bioder w stosunku do obwodu talii przy tej dł. zamka wymaga ode mnie przeciskania się, tudzież "zdzierania" spodni - zależnie od kierunku!Jak już się "przecisnę: to jest ok, ciepło, sucho i wygodnie. Ogólnie wybór damskich spodni niby nie jest taki mały, ale już z ich dostępnością problem jest o wiele większy. Szukałam np. modelu z prostymi nogawkami, coby "lepiej" wyglądać, ale nie dostałam w moim rozmiarze a czasu na długie oczekiwanie nie miałam. Kurtkę mam "mniej rasową", tekstylną i krótką. Następna na pewno będzie miała listwę dokładniej kryjącą zamek i sprawdzoną powłokę p/deszczową. Nie jeżdżę tak dużo jakbym chciała, więc ten sprzęt na razie daje radę. Ale jadąc w zeszłym roku do Chorwacji, przy nagłym spadku temperatury nocą zweryfikowałam swój pogląd na temat tego co piękne, co wygodne, a również co jestem skłonna na siebie włożyć w mało komfortowych warunkach. Po raz pierwszy w życiu miałam na sobie jednocześnie: ciepłą bieliznę, spodnie z podpinką i taką kurtkę, pod którą włożyłam kurtkę turystyczną, a na to wszystko kombinezon, nieładni "kondonem" zwany. Spałam na stole ogrodowym przy stacji benzynowej w tym całym rynsztunku waz z butami, zakutana w śpiwór i z kapturem na głowie ![]() ![]() |
![]() |
![]() |