|
|
|||||||
| Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|
#27 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 707
Motocykl: Wrublin
Online: 1 tydzień 1 dzień 16 godz 30 min 54 s
|
Wysoki Sądzie,
urodziłem się w styczniu. W pierwszej połowie stycznia. Dokładniej 10-tego. Dzisiaj obchodzę imieniny. Imieniny są sztuczne. Chciałbym je obchodzić wtedy, kiedy któremuś z moich rodziców przyszło do głowy, by nadać mi imię Dariusz. Wiem, że to Mama. Pamiętam jak kręciła mi palcami loczki na dobranoc i mówiła: - A na imię było mu Dariusz. Tysiąc niewolnic mu usługuje... Dariusz I i... III. tak chciałem być pierwszym (cha cha!). Tak rodziło się we mnie enpede ![]() Przede wszystkim rodziła się moja ciekawość. Ciekawość Orientu. Baśnie Tysiąca i Jednej Nocy... Jako wzorowy przykład enpede składam sobie w ten sztuczny dzień najlepsze życzenia. DARIUSZU... ...proszę dopisywać! Zobaczymy ilu Was jest cfaniaczki i czego mi życzycie. P.S. Dzięki chopy za wcześniejsze ciepłe, pedalskie słowa. Nakarmiły moje enpede do końca roku ![]() W ramach chorobliwej pedagogizacji posłuchajcie jaką nam sieczkę (przede wszystkim waszym dzieciom/wnukom) w mózgu robi smartfon. To się w pale nie mieści? O AI popełniłem już treść. Chodzi właśnie o to, by nie było w życiu "słodko". Na Grąbczewskim (2018) siedzimy u stóp 5-ciotysięcznika. Wieczór. Jutro "atak szczytowy". W kamiennym kręgu koralu siedzi 7 osób. Wszyscy w smartfonach, poza jednym. Ten jeden się odzywa: - Po chuj wam tutaj, na tym pięknym zadupiu (ale łączność jest) ten telefon? Bo musimy mieć łączność ze światem. Ten jeden smutnie się temu przygląda.
__________________
Jam nie Babinicz... |
|
|
|