![]() |
|
Relacje z podróży Wróciłeś i już dupa Cię nie boli? Chcesz opowiedzieć o swoich przygodach podczas podróży? Spotkałeś fajnych ludzi? Może pokażesz zdjęcia? To dział dla Ciebie. Dobrze trafiłeś. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Łódź
Posty: 1,955
Motocykl: TA,RD04
![]() Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 15 godz 25 min 31 s
|
![]()
To ja zacznę .
Ostatni raz u spowiedzi i komunii byłem w lipcu. W lipcu chyba 40 lat temu. Jednak teraz dostałem rower. Rower czerwony ,szybki, z dzwonkiem. I stało się ciało słowem. Powiedziałem i wsiadłem. Podobnie jak ze spowiedzią , nie jeździłem 40 lat, jednak tam grzechów więcej nie pamiętałem , a tu jednak nic nie zapomniałem i zapedałowałem. Tak stałem się JEDNYM Z WAS---"pedalarze". Ruszyłem w podróż ,w taką małą wyprawę-bo nie o ilość km chodzi ale o marzenia. A marzyłem żeby ruszyć z fotela w wielki świat ,który czeka na nas podróżników. Przejechałem 4km w jedną stronę ,potem wróciłem. Oczywiście przygotowania do podróży nie trwały długo, dopompowanie kół, sprawdzenie dzwonka ,zapakowanie deszczówki ze "Stomilu' trwało ok.7min. Ruszyłem, po pierwszych 600m mojej podróży zaczął padać deszcz. Schroniłem się więc pod wiatą przystanka łódzkiego tramwaju elektrycznego(jednego z pierwszych w Europie-1898r) , nałożyłem deszczówkę i dalej przygodo. Pedałowałem, zmieniałem przełożenia-(mam cztery), wiatr rozwiewał mi włosy, a ja jechałem i jechałem i jechałem i dojechałem do ronda. Więc cóż było robić , świat nakazywał zakręcić kółko i wracać. Z emocji albo z ronda zakręciło mi się w głowie jednak my twardzi cykliści (nie mylić z motocyklistami) potrafimy zachować zimną krew. Nie dajemy ponieść się emocjom nawet wtedy gdy wyprzedzają nas elektryczne samochody, a obok dystrybutora z dieslem tylko się zaciągamy zapaszkiem gnojówki. I tak niestety skończyła się MOJA WIELKA UCIECZKA z fotela. Zrobiłem OSIEM kilometrów z przewyższeniem 30m. Doładowałem sobie akumulatory i postanowiłem gonić WAS moi koledzy-- NIEDOŚCIGNIONE WZORY. Na zdjęciu mój ""nowy"" rower. Taka to była moja wyprawa Pozdrawiam Was teraz z fotela , ale jeszcze spotkamy się na trasie. ciał Rower_1_2.jpg Ostatnio edytowane przez Novy : 12.03.2024 o 18:23 Powód: Obróciłem zdjęcie |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Wyzwanie: Gambia | Neno | Trochę dalej | 20 | 27.10.2015 17:59 |