Nie planowałem tej zimy zaglądać do zaworów, aktualnie 80.000km a ostatnią inspekcję robiłem przy 49.000km.
Coś mnie podkusiło, pomyślałem zima długa to się pobawię... a tu zonk, jeden z zaworów dolotowych poza tolerancją, wałek rozrządu do wyjęcia... kurła nie tak miało być. Ale okazało się w praniu, że mam farta, bo po zdemontowaniu napinacza łańcucha i odkręceniu mocowań wałka można go odchylić na tyle żeby wyciągnąć 3 szklanki, w których chcę zrobić korektę luzu, tej ostatniej od strony łańcucha nie da się wyjąć bez demontażu wałka, na szczęście ona jest w porządku. Na wydechowych na razie nie mierzyłem nawet bo to nie ma sensu jeśli rozkręcam wałek. Honda nieźle sobie liczy za te płytki do regulacji 46,74PLN szt.
31.000km temu luz na ssących był niemal idealny a teraz jak widać, więc ja bym był sceptyczny co do wydłużania interwałów inspekcji.
__________________
Bądź takim rodzajem człowieka, że gdy twoja stopa dotyka rano podłogi, diabeł w piekle mówi "Ooo kurwa, wstał..."