![]() |
|
Inne - dyskusja ogólna Dział poświęcony motocyklom nieskategoryzowanym. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#11 |
![]() |
![]()
hej magneto,
zdecydowanie jest jak mówisz. po zmianie wydechu wszystko poszło w piiiii ![]() usunąłem zwężkę z rurwy wydechowej oraz zrobiłem zupełnie pusty wydech z dB killerem dopiero na końcu baniaka - czyli pełny wypierd z cylindra ląduje w zasadzie w próżni... no domniemanej ![]() czy współotwarcie zaworów może powodować wysysanie mieszanki? w takim jaszczurze pewnie te kąty mogą się, w dużej mierze, pokrywać ale musiałbym poczytać jak jest faktycznie. nie twierdzę, że jestem jakimś supermózgiem ale trochę tam tych sprzętów już przez moje ręce przeszło i nie widziałem nigdy takiej opornej zmiany całego układu na zmianę dysz - ale, jak piszesz magneto, wciąż mogę być po zbyt ubogiej stronie mocy. poniżej fragment obszerniejszy mojej do Kazmira korespondencji /niech to zostanie również na publicznym forum bo może ktoś kiedyś z tego skorzysta/: wiedziony wskazówkami starszych kolegów postanowiłem jednak NIE DAĆ wiary szczelności między gaźnikiem a głowicą. sam króciec z twardej, popękanej gumy wymieniłem na grubszy i bardziejszy /pasował od Sherco/ i tutaj to siedzi jak złe - natoooomiast - między metalowym króćcem a głowicą ktoś założył TRZY podkładki z grubej fibry /pewnie w nadziei na izolację od gorącej głowicy/ a ta fibra z jednej gładka a z drugiej trochę taka jak piłeczka golfowa. podejrzewam, że tamtędy musiało coś ciągnąć. zostawiłem tylko jedną przekładkę plus silikon temperaturowy i... kichanie ustało jak ręką odjął. ale... pojechałem się przejechać i mimo wymiany dyszy wolnych na najbogatszą jaką mam oraz podniesieniu iglicy na max świeca dalej niemal biała. jak na pierwszym zdjęciu powyżej. zatem - podejrzewam, że faktycznie mogę mieć za gorącą świecę /przyznam, że nie wiem co tam ktoś zafasował i czy taka ma być, dopiero muszę to zweryfikować/ i ona się oczyszcza ze wszystkich osadów do tego stopnia jak na zdjęciach - nie spotkałem się jeszcze z czymś takim. wylot wydechu okopcony ale nie wiem od kiedy taki stan - wyczyściłem do zera i będę obserwował po kolejnych 20km. trza znowu pokombinować ze świecami i pojeździć. jeden krok do przodu w każdym razie. - mimo tego, że kolor świecy się nie zmienił ni na jotę...
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
![]() |
![]() |