![]() |
|
Przygotowania do wyjazdów Jak zdobyć wizę? Jaka kuchenka? Brać materac i namiot? Gdzie są ciekawe miejsca? Jakie kufry wybrać do USA? Czy Anakee założyć odwrotnie? Co to CPD? Odpowiedzi znajdziesz w tym dziale. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#6 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
![]() |
![]()
Informacyjnie jakby ktoś się wybierał. Widziałem sporo naszych motorków zatarganych do KRG.
Przełęcz Kegety - na ten moment nieprzejezdne z obu stron. Od północy jęzor na ostatniej serpentynie do szczytu, dobre 200 metrów. Nawet końmi zawrócili. Od strony Kochkor drogi nie ma bo się posypała. Lokalesi zeznają że nie ma opcji przejazdu. Przełęcz Terek - od strony Toktogula mamy 2 jęzory ale da się przejechać i tylko od tej strony da się tą przełęcz pokonać. Jadąc od Besh Tash nie da rady chyba że liściem w pionie. Ogólnie przełęcz bardzo trudna z racji ogromnej ilości wielkich kamerdolców, luźnych kamieni i jęzorów śniegu. Absolutnie nie pchałbym się w pojedynkę a nawet w grupie to nie na ciężkim. Na dole 3 głębokie i mimo że dość krótkie to trudne brody wymagające asekuracji partnera. Przełęcz Tosor - przejezdna. Jedno trudne miejsce gdzie trzeba ominąć zwałowisko jadąc kawałek rzeką pod prąd ale do zrobienia nawet ciężkim. Przełęcz Kaldamo - bezproblemowo przejezdne wszystkim. Przełęcz Karakol na trasie z Suusamyr do Kochkor - przejezdna ale na szczycie mamy dość długi jęzor, który należy ominąć starą drogą , przed szczytem przełęczy na lewo jadąc od Suusamyr. Jakby ktoś leciał na Enilchek i tamte rejony to informacyjnie nie udało nam się załatwić w mieście paliwa. Nawet jak lokalesi mieli to nie chcieli sprzedać. Jeden rzucił hasło 100 SOM ale jak powiedziałem że zapłacimy to się wycofał. Paliwo kupiliśmy od pasterzy tuż za postem w kierunku na Enilchek. Jak ktos posiada sprzęt typu nowoczesnego gdzie zatankowanie 80 skończy się fakapem to lepiej niech zaopatrzy się w paliwo wcześniej. W dolinie mieli tylko 80. Edyta. Jedna ważna informacja. Jadąc od Baetova w kierunku Osza po dordze trafiamy na piękną drogę asfaltową oznakowaną drogowskazami na Osz z kilometrażem. Prawie się nacięliśmy ale przytomnie zapytałem lokalesa. Droga kończy się górą tutaj https://www.google.com/maps/place/41...9!4d74.1486376 Nam się udało ale Finowie których spotkaliśmy pojechali tą trasą. Finalnie przejechali kilkadziesiąt kilosów aż brakło im paliwa, tak że przestrzegam. Tą drogą do Osz się nie dojedzie. Nigdzie się nie dojedzie. |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kirgistany czyli podróż puszką za motkami. [sierpień 2019] | Emek | Trochę dalej | 68 | 12.11.2019 23:07 |
Przygarnę tracki Ukraina | alternatywy | Przygotowania do wyjazdów | 0 | 23.05.2017 22:56 |
Rumunia off - tracki | siwy | Przygotowania do wyjazdów | 8 | 31.05.2016 21:08 |