Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 07.03.2020, 10:46   #11
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Dzień dobry,



Pocałunek.
W końcu odezwała się planeta i wysłala umyślnego. Ten czekał z wieściami do rana w bucie.
Hieroglify popłyneły z kolca, nie odczytalem kodu.
Spokojnie czekałem.

Wieczorem przyszła gorączka. Franca Żak był przy mnie. Siedział i patrzył tymi swoimi ciepłymi oczami. Pedał... ale...
Co on tu właściwie robi...? Towarzyszy mi kolejny dzień nie mając nic. Jedyne co ma, to ten kurwa akordeon... Dekatlonowe ciuchy w których śpi bezpośrednio na glebie, wcześniej moszcząc sobie legowisko na zasypanych piaskiem kamieniach kumulujcych ciepło ogniska... Na dzień odpina nogawki na wysokości kolana, na wieczor przypina.

Przypałętaj się po środku niczego.
W miejscu, w ktorym szybciej spodziewalbym sie końca świata niźli człowieka białego. Od dwóch dni nie widziałem nikogo, kompas prowadził mnie prosto na poludnie, w objęcia Algierii. Wtedy myślałem tylko jedno. Niech się dzieje co ma dziać. Dnia trzeciego skończyłaby się woda i wtedy pojawił się Żak.
Znikąd. Po prostu rano był.

Kiedy usłyszalem dźwięk akordeonu przyszły mi do głowy trąby Jerycha. Słucham tych trąb i myślę sobie: pustynia spiewa.
Wagnerowski ton... martwy, pusty dwor.



Otworzył butelkę i podał mi wodę...
-----------------------------------------
Kładzie mi kompres z chusty afgańskiej mej oryginalnej i patrzy...
Czego kurwa ty ode mnie chesz?!

Po nocy przychodzi dzień, słoneczny - ze swoją gorączką, mojej nie ma. Został spuchnięty serdeczny, prawy palec i on.
Gorzka, czarna kawa zagotowana na ruskim prymusie, dwa kubki.
Ostatni chlup śmietany sprawiedliwie wypłukanej do ostatniej kropli z kartonika.

Pcham rower na zachód od kiedy Żak sie pojawił. Nie wiem czemu. Sakrum zostało profanum. Wrócę na pustynię sam. Teraz ocean.
Wsiąść do łodzi, płynąc z prądem Golfstromu pchany passatami w objęcia Morza Sargassowego...



William Wiliis...
Niespełnione marzenie, Mój rusek mój One - pchany przez pustynię. Martwe morze stąpi wokoół nas, nadziei brak na wiatr...

Ostatnio edytowane przez El Komendante : 07.03.2020 o 10:53
El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
20-22.07 Rajd szlakiem VI Wileńskiej Brygady AK Barył Umawianie i propozycje wyjazdów 1 12.07.2012 22:54
UKRAINA 16,17,18 września szlakiem szuter party korba Umawianie i propozycje wyjazdów 4 19.09.2011 16:53
Rajd Szlakiem gen. Andersa zbyszek_africa Trochę dalej 92 27.03.2011 00:00
Ukraina - misja i rajd szlakiem polskich zamków diverek Umawianie i propozycje wyjazdów 22 17.04.2010 22:08


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:03.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.